6°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Początek kampanii? Były starosta kontra wójt

Opublikowano  Zaktualizowano 

Według byłego starosty Paweł Ptaszek widzi w nim kontrkandydata w nadchodzących wyborach na wójta i dlatego... nie zaprasza go na imprezy. Jan Puchała zapewniał, że nie chce być wójtem, choć proszą go o to mieszkańcy i radni. - Jest w tej kadencji i nawet w tej sali dużo ludzi, którzy mówią: wystartuj pan, takiego wójta chcemy, bo z obecnym nie możemy się dogadać – mówił Puchała. - Jak rozumiem, zaczął pan kampanię wyborczą – odparł wójt Paweł Ptaszek.

Podczas wrześniowej sesji Rady Gminy Tymbark radny powiatu Jan Puchała krytykował wójta Pawła Ptaszka, bo ten przestał zapraszać go na oficjalne imprezy.

- Od jakiegoś momentu zaprasza pan tylko radnego Kawalca. Rozumiem, że jest członkiem zarządu, ale ja jestem szefem grupy Działajmy Wspólnie, a to jest 5 dodatkowych głosów. Przyjdzie głosowanie, lobbowanie, jest pani Beata (Krzyściak – przyp. red.), pan Nowak (Lech Nowak, były wójt Tymbarku – przyp. red.), pan Wójtowicz (Marian – przyp. red), oni też mogą nam pomóc dla gminy w różnych decydujących rzeczach – mówił. 

Były starosta mówił w swoim wystąpieniu m.in. o tym, że „sztuką w samorządzie jest praca zespołowa” oraz że nie można się obrażać „bo ktoś ma inne zdanie”, a on sam, jak przypomniał, w Radzie Powiatu jest od 20 lat i w tym okresie „wiele rzeczy udało się wykonać”.

Zobacz również:

Jan Puchała twierdził m.in., że aktualnie trwająca budowa chodników przy DK 28 to efekt wspólnej inicjatywy, w której uczestniczył... wójt Stanisław Pachowicz w 2007 roku. - Zaczęliśmy wtedy omawiać sprawę koncepcji, później przyszły projekty, a pan wójt Paweł Ptaszek to dokończył. Po prostu w samorządzie nic nie jest na pstryknięcie palca, to są procesy długofalowe i złożone. 

- Albo się panu pominęło, albo ma pan złych doradców, żeby nie zapraszać radnych, bo jesteśmy zaskoczeni – mówił i wyliczał, że nie otrzymał zaproszenia na Dni Tymbarku ani na otwarcie miasteczka rowerowego. - Nie byliśmy zaproszeni na wiele innych imprez, a na początku kadencji – byliśmy - powiedział. 

Dlaczego, według radnego Puchały, uczestnictwo radnych powiatu w gminnych imprezach jest tak ważne? - Z doświadczenia samorządowego wiem, że najwięcej spraw załatwia się w kuluarach, a nie na oficjalnych spotkaniach. 

Paweł Ptaszek usłyszał też krytyczne słowa pod swoim adresem z powodu relacji z parlamentarzystami. Według byłego starosty wójt gminy Tymbark był m.in. zapraszany na udział w spotkaniu „wybranych samorządowców” z wiceministrem Edwardem Siarką, ale nie pojechał do Nowego Targu. - A za dwa dni wójt jest u niego w ministerstwie i prosi o rondo. To mówi: przekaż mu, starosto, że ja też nie przyjadę na Dni Tymbarku, bo jak on traktuje mnie, tak ja traktuje jego” - donosił Puchała. - Rozmawiałem z wójtem, wiem że nie chce się utożsamiać z żadną opcją polityczną, z żadnymi posłami. Jest pan wolnym, bezpartyjnym człowiekiem. Ale nie można ignorować ludzi, którzy panu, mnie i gminie pomagają. Przecież jeździliśmy do Siarki o samochody, o dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, regularnie z panem Siarką spotykam się przynajmniej raz w miesiącu.

-Po to jestem dziś na sesji. Zaczyna czuć się kampanię wyborczą, całkowicie niepotrzebnie. Gdzie są te czasy, koniec poprzedniej czy początek tej kadencji, gdzie całkowicie inaczej my rozmawiali? – pytał 

Były starosta opowiadał na sesji, że dzień wcześniej uczestniczył w spotkaniu poświęconym kanalizacji w Podłopieniu, z którego wysnuł ciekawe wnioski: - Powiedziałem, że i pan Czesiek Kuc ma rację i pan ma rację, choć nie do końca, bo obaj mijacie się z prawdą. Po zebraniu dowiedziałem się więcej, że to pan Czesiek Kuc ma rację, bo ludzie podeszli do mnie i mówią: panie starosto, to nie jest tak, jak wójt mówi. 

Jan Puchała uznał, że brak zaproszeń (choć jak mówił wcześniej, dla innych radnych powiatu) świadczy o tym, że wójt Paweł Ptaszek... widzi w nim konkurenta. 

- Powiedziałem panu: nie ja chcę startować na wójta, niech mnie pan nie traktuje jako konkurenta, bo już zauważam, że nie jestem zapraszany na imprezy, że na zdjęciach się mnie wycina. Po co? To nie ja chcę być wójtem. Jest w tej kadencji i nawet w tej sali dużo ludzi, którzy mówią: wystartuj pan, takiego wójta chcemy, bo z obecnym nie możemy się dogadać. Ja mówię: wszyscy my mu pomagali i ja dalej nie jestem przeciwko panu, tylko niech pan nie zaczyna kampanii wyborczej, niech pan będzie tym wójtem, co był pan w tamtej kadencji i na początku tej, niech mnie pan nie traktuje jako konkurenta. Bo na salonach się bywa. Ja jestem w samorządzie 20 lat, ja z tymi ludźmi, do których pan nie jedzie, minimum raz w miesiącu się spotykam. Ja panu nie zaszkodzę, ja panu pomogę, bo ja się z tymi ludźmi znam – mówił. 

- Chciałem przyjść na sesję i zaapelować: wróćmy do tych czasów. Wójt Pachowicz mnie przezywał, ja spuszczałem głowę w dół, ale wiele zrobiliśmy. A teraz były starosta nie ma nic do powiedzenia? Jest pan w błędzie. Mogę czasem nawet mieć więcej, niż się niektórym wydaje. Pewne ścieżki przetarłem, pewne dojścia mam, wiem które drzwi otworzyć, do których ludzi iść – chwalił się Jan Puchała. 

Paweł Ptaszek odnosząc się do wypowiedzi przedmówcy dziękował radnemu powiatowemu za wsparcie, choć podkreślił, że dobra współpraca z samorządem powiatu w tej kadencji ma miejsce dzięki zaangażowaniu członków zarządu i radnych. 

- Poruszył pan, panie Janie, wiele krytycznych wątków wobec mojej osoby. Jak rozumiem, zaczął pan kampanię wyborczą. Wczoraj na zebraniu rady sołeckiej zaczął pan kampanię wśród mieszkańców gminy, o czym zresztą mówiło się od kilku miesięcy. Ja się o to nie obrażam, do tej pory prowadził ją pan w sposób skryty, dziś po prostu zrobił pan to oficjalnie. Rozumiem, bo termin wyborów został już ustalony. Każdy ma prawo startować. Jeśli pan zdecyduje się kandydować, to mieszkańcy będą mieli wybór. Na razie jednak bardzo proszę, to jest apel do pana radnego i do pana Czesława Kuca, nie róbmy kampanii półtora roku przed wyborami, jeszcze będzie na to czas. Więc jeśli pracujemy, to pracujmy spokojnie. Dobre inwestycje i ta współpraca się obroni – mówił wójt.

- Do tych wielu wątków nie będę się odnosił, bo to oznaczałoby, że i ja rozpoczynam kampanię wyborczą, a jeszcze mam cele do realizacji. O kampanii będę myślał na kilka miesięcy przed wyborami, wtedy będziemy polemizować, kto miał rację; wtedy będę mieszkańców przekonywał, trudno żebym pana przekonywał, skoro przedstawił się pan jako kontrkandydat, to pana przekonywać już nie muszę – dodał. 

Wójt zaapelował o zakończenie tego typu dyskusji. - Ważny jest wzajemny szacunek, zawsze w tym duchu rozmawialiśmy i ten szacunek pozostanie bez względu na to, jak się dalsze losy potoczą. Teraz sprawy mieszkańców są najważniejsze. Mieszkańców nie interesują sprawy personalne, kto i kiedy z kim był, a z kim nie, interesują ich konkretne inwestycje, które widać. Postawmy grubą kropkę i zabierzmy się do pracy, a czas na kampanię przyjdzie za półtora roku – powiedział. 

- Oświadczam publicznie i pan się jeszcze zdziwi: nie zaczynam kampanii, nie mam ochoty zaczynać, bo pan twierdząco, a ja nie robię nic, żeby panu ubliżać, czuję się po prostu pominięty, jeśli chodzi o zdjęcia i zaproszenia – powiedział na koniec Jan Puchała.  

Do dyskusji chciał się włączyć także przywołany przez obu przedmówców radny Czesław Kuc, jednak przewodnicząca Stanisława Urbańska sugerowała, że głos powinien zabrać w wolnych wnioskach.

Komentarze (18)

zazula
2022-12-03 06:41:56
0 5
Młot czy kowadło - wybór należy do Ciebie. Piękna perspektywa dla Tymbarku, dwóch chłopców w krótkich spodenkach tłucze się łopatkami w piaskownicy.
Odpowiedz
twoj_sasiad
2022-12-03 06:48:55
0 5
Dobra niech stracę. Przyjedź pan do mnie, zrobię panu parę zdjęć, może się jeszcze skręci jakąś imprezkę. Bo widzę, że w Tymbarku nie chcą panu zdjęć robić pierniki jasne.
Odpowiedz
Torpi12
2022-12-03 07:38:25
0 2
Niestety prawda jest taka jak w artykule Pan Ptaszek już nie jest tym wójtem na którego mieszkańcy głosowali. Wykorzystuje stanowisko do sowich interesów.
Inwestycje się same obronią zgadza sie ale również te które są źle wykonane a takich w Tymbarku nie brakuje. Są też takie które są wogole nie zrealizowane. Skoro ludzie to zgłaszają do radnych powiatowych to daje do myślenia.
Odpowiedz
poce
2022-12-03 08:11:55
5 0
No Janek wreszcie alleluja i do przodu!!
Odpowiedz
niski
2022-12-03 08:24:56
1 16
Nie jest zapraszany na imprezy? To straszne!!!!. Przecież zjadłby za darmo, poudawal ważnego....
Odpowiedz
01795
2022-12-03 08:36:20
1 5
Mam rozumieć ze były starosta zawdzięcza wszystkie osiągniecia przez znajomości? Jest to ważny aspekt ale inwestycje nie powinny być realizowane w ten sposób.
Odpowiedz
arbiter
2022-12-03 08:44:41
0 6
Kilka dni temu był na tym portalu filmik pokazujący wodę jaka płynie z kranu bodaj na Podłopieniu a obecny wójt będzie ściągał marmurowe płyty w rynku ,które mają nie wiele ponad 10 lat a nic nie robi aby jakość wody poprawić.Jedno jest pewne że temu Panu należy podziękować w nadchodzących wyborach.
Odpowiedz
kowal07
2022-12-03 09:28:27
0 2
Najlepszy z tego cyrku to jest radny k jak ptaszek kandydował parę lat temu to wpatrzony jak w obrazek byl w niego teraz wiadomo ze puchała bedzie mial wieszke szanse to jemu zas dupe liże
Odpowiedz
hawk
2022-12-03 09:54:55
0 1
Który wójt w Tymbarku był dobry dla wszystkich? Będzie się działo ,obozy tymbarskie się okopią i oflagują w imię dobra dla tej wsi.
Odpowiedz
tymbarcok
2022-12-03 09:57:14
0 5
W całym powiecie cisza i spokój a u nas w Tymbarku już się młócą. strach pomyśleć co będzie przed samymi wyborami oby się nie pozabijali oczywiście politycznie.
Odpowiedz
szaradaa
2022-12-03 10:26:51
0 2
"Z doświadczenia samorządowego wiem, że najwięcej spraw załatwia się w kuluarach a nie na oficjalnych spotkaniach" tako rzecze Pan Puchała.
Może ja zapytam tego Pana jak była załatwiona bezprawna grabież gruntu pod drogę na Kaninie w czasie gdy ten Pan był Starostą !!!!
Możliwe, że coś wie na ten temat.
Odpowiedz
obiektyw
2022-12-03 10:33:01
0 3
Celowo rzucony ten artykuł na 1,5 roku przed wyborami . Trzeba odwrócić uwagę od aktualnych problemów, jakimi są wzrosty podatków w gminie, a zwłaszcza drastyczny 35% wzrost opłaty śmieciowej. To dla nas przygotował Ptaszek. Dla Wójta to nie ma znaczenia. Bo kto zarabia tyle co Wójt ,około 20 tys. brutto miesięcznie.
Odpowiedz
zabawny
2022-12-03 10:37:27
0 4
"że najwięcej spraw załatwia się w kuluarach, a nie na oficjalnych spotkaniach". 

To brzmi wiarygodnie , co wyżyj skopiowałem - sesje transmitowane w sieci to szopko/propaganda dla ludu w którą wielu wierzy jak w coś objawionego . :)
Odpowiedz
luxemburg
2022-12-03 13:29:43
0 4
Niektórzy wstydu i honoru nie mają za grosz.
Odpowiedz
fakt24
2022-12-03 14:10:50
0 11
Jak się 20 lat żyło z publicznych pieniędzy to teraz ciężko jest fizycznie popracować. A nóż uda się zbałamuciç lud i 5 lat można się bawić za nasze pieniądze..
Odpowiedz
papuas
2022-12-03 15:00:41
0 4
Wyjątkowo odpychający jest ten zapasiony ...
Odpowiedz
psikuta
2022-12-03 16:21:10
0 2
Podobny do Urbana, tylko Urban był przystojniejszy..
Odpowiedz
david1977
2022-12-04 05:00:13
0 3
Od początku wiadomo było że ptaszek się nie nadaje. Pan doktor z wykształcenia i wielki specjalista od pozyskiwania środków a tak naprawdę żadnej konkretnej inwestycji w Tymbarku nie było. Ciepłe kluchy jesteś Panie ptaszek.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Początek kampanii? Były starosta kontra wójt"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]