Pomagali żydowskim sąsiadom, mimo groźby kary śmierci
24 marca 1944 r. w Markowej na Podkarpaciu, Józef i Wiktoria Ulmowie, ich dzieci oraz ukrywani przez nich Żydzi zostali zamordowani przez Niemców w wyniku donosu. Dzień ten został ustanowiony przez prezydenta Narodowym Dniem Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką.
Dokładnie 77 lat temu, 24 marca 1944 r., Niemcy zamordowali rodzinę Ulmów i ukrywających się w ich domu Żydów. Do zbrodni doszło w następstwie rewizji, która prawdopodobnie była wynikiem donosu polskiego „granatowego” policjanta. W tym roku po raz czwarty w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką.
Poniżej przypominamy dwie historie mieszkańców Limanowszczyzny, którzy wsławili się ratowaniem swoich sąsiadów żydowskiego pochodzenia, mimo wielkiego ryzyka i tragicznych konsekwencji w razie zdemaskowania.
Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata – rodzina Sikoniów z Łukowicy
Zobacz również:W gronie 6 600 polskich Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, są również mieszkańcy Limanowszczyzny. Tytułem uhonorowano Sikoniów z Łukowicy: Zofia Sikoń – matka (1904 – 1971), Anna Pasek z d. Sikoń – córka (1926 – 2009) oraz Stanisław Milczyński – syn (1930 – 2006), którym tytuły przyznano w maju 2000 roku. Historia rodziny, która w swoim domu w Łukowicy przed Niemcami ukrywała pięcioro Żydów (ukrywający się to: Helena Alt z d. Brandel-Buchbinder, Józef Holer, Kazimierz Brandel-Buchbinder, Genowefa Brandel-Buchbinder i Władysław Brandel-Buchbinder) została przedstawiona na stronie Muzeum Historii Żydów Polskich.
Uratowana przez Sikoniów rodzina Brandel-Buchbinder prowadziła przed wojną mleczarnię w Biczycach. Mieli dwie krowy, niewielkie pastwisko, wyrabiali masło i koszerny ser na handel. W getcie w Nowym Sączu rodzeństwo Brandel-Buchbinder utrzymywało się sprzątając. Kiedy w sierpniu 1942 roku Niemcy rozpoczęli likwidację getta, masowo mordując i wywożąc do obozów Żydów, siostry Helena i Genowefa uciekły przebrane za chłopki, ich brat Kazimierz zbiegł z pracy w Chełmcu, jakimś cudem wydostał się drugi brat – Władysław. Zwrócili się o pomoc do sąsiadów Ruchałów, z którymi przed wojną dzielili po połowie jeden budynek. Jan Ruchała zaprowadził uciekinierów do kuzynki – Zofii Sikoń.
Ratujący i ukrywający się biedowali potwornie. Plony z hektarowego poletka – zboża, ziemniaki, kapusta – były niewystarczające. Sikoniowie korzystali z pomocy sąsiadów, bywało, że kradli kury, latem zbierali owoce lasu. Anna, która pracowała w polu u Niemca mieszkającego we wsi, podbierała, co mogła. Żydzi pomagali w gospodarstwie, ale starali się nie rzucać w oczy. W obejściu przygotowali dwie kryjówki, bunkier w komórce przy kuchni oraz schowek wewnątrz chałupy. W marcu 1943 roku zmarła chora na gruźlicę Genowefa. Zaziębiła się, kiedy przeczekiwała poza domem niespodziewaną wizytę członka komitetu mieszkańców Łukowicy współpracujących z Niemcami. Ciało zakopano po kryjomu w lesie. Rodzeństwo wyszło z ukrycia w drugiej połowie stycznia 1945 roku. Po latach emigrowali do Australii i Kanady.
Stanisław Adamczyk - nie ugiął się pomimo tortur
Stanisław Adamczyk z Lubomierza w czasie okupacji pomagał ludności żydowskiej, dostarczając żywność. Został zatrzymany przez burmistrza Mszany Dolnej – Władysława Gelba. Podstawą aresztowania było obwieszczenie wydane przez Hansa Franka o karze za jakąkolwiek pomoc udzielaną Żydom.
Maria Stożek, mieszkanka Mszany Dolnej, zeznawała że wiosną w 1943 roku usłyszała krzyki i jęki dochodzące od strony więzienia mieszczącego się w budynku sądu. Ukryła się w pobliżu, by sprawdzić, co się dzieje. Była naocznym świadkiem przesłuchania i tortur, jakich doświadczył Adamczyk. - Widziałam, że za nogi na orczyku podciągano go pod sufit i opuszczano na dół, bito go przy tym. Słyszałam krzyki bitego i odgłosy uderzeń. Słyszałam, jak mówił: »zabijcie a nie przypalajcie«, zrozumiałam, że muszą go przypalać żelazem - wspominała.
Władysław Gelb, burmistrz-kat, osobiście prowadził śledztwo gdyż chciał uzyskać nazwiska partyzantów i osób ukrywających Żydów. - Widziałam Gelba w tym pokoju i jeszcze dwóch mężczyzn, których nie rozpoznałam. Widziałam, jak Gelb bił. Bił na zmianę z dwoma pozostałymi - przyznała Maria Stożek. Stanisław Adamczyk pomimo tortur nie ugiął się: „leżał na pryczy, był potwornie zmasakrowany, całe ciało było obrzmiałe, sine, oczy zakrwawione”. Zmarł z wycieńczenia.
Może Cię zaciekawić
Ostrzeżenie meteorologiczne dla całej Małopolski
Szczegóły ostrzeżenia Stopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentPrzebieg: Prognozowane są słabe opady marznącego deszc...
Czytaj więcejTrump ogłosił stan wyjątkowy na granicy, zniósł prawo ziemi i ułaskawił skazanych za atak na Kapitol
Podczas trwającej niemal godzinę ceremonii w Białym Domu, przerywanej improwizowaną konferencją prasową, Trump podpisał ponad 20 dokumentów, w...
Czytaj więcejNiebawem upływa termin na zgłoszenia do ulgi Mały ZUS plus
ZUS przypomina, że płatnicy, którzy korzystali z Małego ZUS plus w 2024 roku i nadal spełniają warunki do ulgi, a także zamierzają z niej korz...
Czytaj więcejTrump: Teraz rozpoczyna się złoty wiek Ameryki
"Złoty wiek Ameryki zaczyna się właśnie teraz. Od tego dnia będzie ponownie szanowana na całym świecie. Będzie przedmiotem zazdrości każdego...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Wigilia w czasach okupacji
"Święta okupacyjne to był czas niezwykle trudny dla Polaków. Czas, w którym można było się zebrać razem, złapać dystans wobec dramatycznych...
Czytaj więcejOwce, woły, ale także indyki i zające, czyli zwierzęta w historii i tradycjach Bożego Narodzenia
„W Polsce mamy wigilijnego karpia, w szopce woły, owce i kozy. Jednak za granicą bywa zupełnie inaczej, a już mało kto wie, że wiele zwierząt...
Czytaj więcejDat proponowanych jako święto narodowe było z piętnaście
Narodowe Święto Niepodległości, obchodzone 11 listopada, ustanowione zostało w 1937 r., a po okresie PRL przywrócone ustawą z 15 lutego 1989 r....
Czytaj więcejNauczyciel, etnograf i strażnik tradycji Beskidu Wyspowego
Urodzony w 1881 roku w Tuchowie, Leopold Węgrzynowicz zdecydował się na studia na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, gdzie w 1905 roku ukońc...
Czytaj więcej- Ostrzeżenie meteorologiczne dla całej Małopolski
- Trump ogłosił stan wyjątkowy na granicy, zniósł prawo ziemi i ułaskawił skazanych za atak na Kapitol
- Niebawem upływa termin na zgłoszenia do ulgi Mały ZUS plus
- Trump: Teraz rozpoczyna się złoty wiek Ameryki
- Kardynał Grzegorz Ryś planuje misję na Bliskim Wschodzie
Komentarze (4)
Czym Naród Polski zawinił , by go szkalować ???
Ot taki chichot Historii czy nauka dla nas ???
Polscy żołnierze WALCZYLI na wszystkich FRONTACH z NIEMCAMI , a gdy nas zaatakowano z dwóch stron czy ktoś POMÓGŁ ???
Czemu zostawiono nas na pastwę Niemców i Rosjan ???
Niemcy nie byli sami bo była Austria , Włochy które z nimi współdziałały a ktoś mówi o tych Krajach ??? Absolutnie nie bronię Niemiec tylko chcę PRAWDZIWEJ HISTORII by ją wszyscy PAMIĘTALI !!!!!!!!!
Co by się stało z Anglią , gdyby nie nasi PILOCI ???
Ile ważnych BITEW przez naszych żołnierzy wygranych ???
OJ ZNIEKSZTAŁCONA TO HISTORIA CO NIE PAMIĘTA SWYCH BOHATERÓW !!!!!