5°   dziś 10°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

Ponad 11 660 zakażeń w Polsce. Jeden zgon w powiecie. "Współczynnik reprodukcji wirusa rośnie"

Opublikowano 18.03.2022 09:16:00 Zaktualizowano 18.03.2022 11:08:45 top

Najnowsze dane o COVID-19:

11:07

POWIAT LIMANOWSKI
Liczba nowych zakażeń: 3
Liczba ponownych zakażeń: 0
Liczba zakażeń: 3  
Liczba nowych zakażeń na 10 tys. mieszkańców: 0,23
Liczba ponownych zakażeń na 10 tys. mieszkańców: 0,00
Liczba zakażeń na 10 tys. mieszkańców:  0,23 
Liczba przypadków śmiertelnych: 1:
- choroby współistniejące wraz z COVID-19: 1
- wyłącznie z powodu COVID: 0 
Liczba osób objętych kwarantanną 97
Liczba wykonanych testów: 127
Liczba testów z wynikiem pozytywnym: 7 

11:06

MAŁOPOLSKA
Liczba nowych zakażeń: 612
Liczba ponownych zakażeń 60
Liczba zakażeń 672
Liczba nowych zakażeń na 10tys. mieszkańców 1,79 
Liczba ponownych  zakażeń na 10tys. mieszkańców 0,18
Liczba zakażeń na 10 tys. mieszkańców 1,97
Liczba przypadków śmiertelnych: 7:
- choroby współistniejące wraz z COVID-19: 5
- wyłącznie z powodu COVID: 2
Liczba osób na kwarantannie: 4157
Liczba wykonanych testów: 4638
- w tym z wynikiem pozytywnym: 707

11:04

POLSKA
Mamy 11 660 (w tym 1251 ponownych zakażeń) potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: 
- mazowieckiego (2056), 
- wielkopolskiego (1436), 
- dolnośląskiego (946), 
- zachodniopomorskiego (928), 
- śląskiego (918),  
- pomorskiego (845), 
- kujawsko-pomorskiego (769),  
- lubelskiego (699), 
- małopolskiego (672), 
- łódzkiego (587), 
- warmińsko-mazurskiego (406), 
- lubuskiego (402), 
- świętokrzyskiego (261), 
- opolskiego (238), 
- podkarpackiego (223), 
- podlaskiego (209). 
65 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

26 osób zmarło z powodu #COVID19, 81 osób zmarło z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami. 

Liczba zakażonych koronawirusem 5 875 072/ 114 087 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).

09:22

POLSKA
Nie można mówić o końcu piątej fali, za wcześnie na znoszenie obostrzeń – stwierdził w piątek ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 dr Paweł Grzesiowski. Brakuje głosu ekspertów, który skorygowałby marzycielskie plany ministra – dodał.

Grzesiowski był pytany w Radio Zet o deklarację ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, że przedstawił premierowi propozycję zniesienia od początku kwietnia obostrzeń dotyczących noszenia maseczek, kwarantanny i izolacji. W czwartkowej rozmowie z Radiem Plus szef MZ mówił, że brak wzrostu obciążenia szpitalnego "otwiera pewną przestrzeń do dalszych decyzji związanych z maseczkami i przejściem ze stanu epidemii do stanu zagrożenia epidemicznego".

"Nie pierwszy już minister sygnalizuje coś, co nie jest zgodne z aktualną sytuacją i aktualną wiedzą. Na pewno nie jest to moment ogłaszania końca pandemii" – stwierdził dr Grzesiowski.

Wskazał, że patrząc na dane w Polsce z ostatniego miesiąca, widać, że tempo zmniejszania się skali pandemii zwolniło do zera, a wręcz tydzień do tygodnia są te same wyniki.

"Nie można mówić o końcu piątej fali, lecz raczej o korekcie zachorowalności, wynikającej z ferii i powrotu dzieci oraz skutków migracji. Do Polski przybyło bowiem wiele osób, które nie były szczepione. Na Ukrainie zaszczepiło się zaledwie 35 proc. społeczeństwa, a do tego przebywają w dużych skupiskach, są niedożywione i wychłodzone. To idealna sytuacja dla wirusa" – zaznaczył ekspert.

Dr Grzesiowski stwierdził, że znoszenie izolacji, kiedy wiadomo, że wirus jest zakaźny nawet 14 dni, nie ma podstaw naukowych i medycznych.

"Kwarantanny nie ma, z czego wynikać może być również korekta, którą widzimy. Brak kwarantanny i skrócenie izolacji do siedmiu dni bez testowania powoduje, że część osób jest zakaźna, choć okres izolacji minął" – zaznaczył.

"Osobiście uważam, że brakuje ewidentnie głosu ekspertów, który był skorygował te, marzycielskie plany pana ministra, bo one mają tchnąć optymizm w społeczeństwo, ale nie są teraz absolutnie na czasie" – podkreślił.

Wyraził przekonanie, że fala pandemii będzie się utrzymywać przez kilka tygodni i w tym czasie nie można rezygnować np. z maseczek w zamkniętych pomieszczeniach, bo to wciąż główna niefarmakologiczna metoda walki z pandemią.

Grzesiowski zwrócił uwagę, że kraje Europy Zachodniej, które zniosły większość obostrzeń, obserwują radykalny wzrost liczby zachorowań i rośnie liczba hospitalizacji.

"Niestety wariant omikron przeszedł kolejną mutację, jest tzw. wariant BA.2, który jest jeszcze bardziej zakaźny, wywołuje zakażenia łatwiej, również wśród młodszych dzieci, które są nieszczepione" – wskazał.

"Mamy kilka czynników, które powodują obciążanie dla szpitali, dla ochrony zdrowia, a tego chcielibyśmy uniknąć. Myślę, że patrzenie na kraje Europy Zachodniej powinno dostarczyć raczej odwrotnej tendencji. Są tam teraz wzrosty, my będziemy je widzieli za trzy cztery tygodnie. Przed nami raczej kolejna korekta fali piątej, czyli być może szósta fala, choć pewnie nie tak wysoka jak piąta. Ale z całą pewnością nie możemy mówić o wyciszeniu pandemii, zniknięciu wirusa i dobrym nastroju, że nie ma zagrożenia" – podkreślił ekspert.

"Pamiętajmy, że mamy na terenie Polski ponad 2 miliony osób, z których zaledwie nie więcej niż 10 proc. jest zaszczepionych. To są także kandydaci do chorowania. Osoby z punktów testowania mówią, że co trzeci obywatel Ukrainy jest dodatni, jeśli się zgłasza na test z powodu objawów" – powiedział Grzesiowski. Na pewno ogłaszanie i zapowiadanie możliwości zniesienia wszystkich ograniczeń pandemicznych jest – jak zaznaczył – przedwczesne.

Ekspert zaleca objęcie ścisłym nadzorem ośrodków recepcyjnych, gdzie – jak mówił – powinny być punkty testowania i punkty szczepień.

"Powinniśmy też zapewnić miejsca izolacji chorych osób z Ukrainy" – wskazał. Zwrócił uwagę, że oprócz COVID-19 są też inne choroby zakaźne.

"Część dzieci z Ukrainy powinna być szczepiona od razu" – wskazał.

09:21

POLSKA
Badania potwierdziły 11 600 zakażeń koronawirusem – poinformował w piątek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Bacznie monitorujemy sytuację epidemiczną; współczynnik reprodukcji wirusa rośnie, a to wczesny sygnał, że nowych zakażeń może być więcej – wskazał.

Wiceszef resortu zdrowia przekazał w internetowej części rozmowy w Programie I Polskiego Radia, że w Polsce od kilkunastu dni widoczna jest stabilizacja sytuacji, nie obserwuje się dużych spadków liczby nowych zakażeń.

"Dzisiaj także wynik jest porównywalny z wynikiem sprzed tygodnia, to jest ponad 11 660 nowych przypadków, czyli dość duża liczba" – poinformował wiceminister.

Zwrócił uwagę, że w krajach Europy Zachodniej, np. w Niemczech czy w Wielkiej Brytanii widać obecnie wzrosty zakażeń.

"Obserwujemy bardzo bacznie tę sytuację z uchodźcami, to 2 miliony dodatkowych osób, które pojawiły się w kraju. To osoby, które najczęściej nie są zaszczepione. Wyszczepienie na Ukrainie przeciw COVID-19 to tylko 35 proc." – wskazał.

Kraska zaznaczył, że szczepienia przeciw COVID-19 Ukraińców w Polsce nie cieszą się popularnością. "To osoby, które przeżyły dużą traumę i wysiłek, w tej chwili nie myślą o szczepieniu" – dodał.

Wiceminister poinformował, że od 24 lutego, gdy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę zaszczepiło się przeciw COVID-19 w Polsce ok. 3 tys. Ukraińców, z czego większość dawką przypominającą.

"Musimy bacznie monitorować sytuację, ponieważ widzimy także współczynnik reprodukcji wirusa, który kilka tygodni temu spadł poniżej jedności, a w tej chwili wynosi 0,95, czyli rośnie. To wczesny sygnał, że nowych zakażeń może być coraz więcej" – mówił.

"Nasze prognozy, które uwzględniają dużą liczbę uchodźców, przewidują, że zakażenia mogą być na poziomie piętnastu, nawet do dwudziestu tysięcy dziennie. Ale dobra wiadomość jest taka, że nowa subodmiana wariantu jest bardziej zakaźna, ale nie powoduje większych objawów klinicznych – osób, które trafiają do szpitali nie jest dużo" – dodał.

Komentarze (1)

twoj_sasiad
2022-03-18 09:48:12
1 6
No to pewnie! Ciagnijmy dalej ten kabaret. Jadą dziady sakruckie na oparach. Oparach absurdu. Szykujcie się eksperty na Trybunał Stanu. Myślę, że ktoś mądrzejszy na pewno już coś szykuje dla Was za te kłamstwa i decyzje uśmiercające społeczeństwo. Czas pokaże frajerzy.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ponad 11 660 zakażeń w Polsce. Jeden zgon w powiecie. "Współczynnik reprodukcji wirusa rośnie""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]