Ponad 200 osób odpowiedziało na apel o pomoc. Rekordowa wpłata dla rodziny zmarłego aktora - 10 tys. zł

Ponad 200 osób odpowiedziało do tej pory na apel o pomoc finansową dla rodziny tragicznie zmarłego Marcina Króla. Dzięki ich ofiarności, z myślą o dwójce dzieci jakie osierocił młody aktor i reżyser udało się już zebrać ponad 50 tys. zł.

Prowadzące charytatywną zbiórkę Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe Ziemia Limanowska poinformowało o wysokości kwoty zebranej ma rzecz wsparcia dla dzieci tragicznie zmarłego Marcina Króla. Jak się okazuje, według stanu dzień 12 maja zgromadzono już ponad 51 tys. zł.

- Hojność ofiarodawców wzrusza i zaskakuje. Liczba osób i firm udzielających wsparcia jest dowodem, jak wiele dobra jest w nas – przyznaje prezes stowarzyszenia, Stefan Hutek.

Najwyższe jednorazowa wpłata wyniosła 10 tys. zł, a przekazał ją jeden z lokalnych przedsiębiorców z Limanowszczyzny. Ponadto, stowarzyszenie odnotowało 9 wpłat w wysokości 1 tys. zł każda. 

Polska na skraju potężnego wyżu. Do Limanowej płynie ciepło – w prognozach nawet 13 stopni! Czarzasty: koalicja rządowa zbierze podpisy pod wnioskiem o przekazanie sprawy Z. Ziobry do TS (krótka)

Dobrowolnych wpłat na pomoc rodzinie śp. Marcina Króla dokonywano z różnych miejscowości – w zasadzie z terenu całego powiatu, ale też z wielu miejsc w Polsce i spoza jej granic, m.in. z: Wrocławia, Krakowa, Białegostoku, Łodzi, Gdyni, Poznania i Warszawy, a także z samego Białogardu, gdzie doszło do tragicznego wypadku, w którym 31-latek stracił życie. 

Zbiórka nadal trwa. Jej celem jest wsparcie finansowe dla rodziny zmarłego, który pozostawił żonę i osierocił czteroletnia córkę oraz rocznego synka. Dobrowolne darowizny można przekazywać na konto Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego Ziemia Limanowska, numer rachunku: 27 8808 0006 0040 0400 0437 0001, z dopiskiem „Wsparcie dla dzieci Marcina Króla”. 

Marcin Król był pochodzącym ze Starej Wsi utalentowanym artystą, aktorem i reżyserem, miłośnikiem kultury i historii Polski. Pełnił funkcję kierownika Teatru „Co się stało?!” działającego przy Limanowskim Domu Kultury, w którym wyreżyserował cztery spektakle: „Zołzy”, „Wariaci”, „Poczekalnię” i „Kandydatki na żonę” - ostatnia premiera odbyła się w lutym tego roku. Był także aktorem Teatru Robotniczego im. Bolesława Barbackiego w Nowym Sączu działającym przy Miejskim Ośrodku Kultury i członkiem Grupy Rekonstrukcyjnej Historycznej 1 Pułku Strzelców Podhalańskich w Nowym Sączu. Współorganizował i prowadził imprezy organizowane przez Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe Ziemia Limanowska, którymi były Bieg Ziemi Limanowskiej oraz uroczystości patriotyczno-religijne na górze Korab w Jaworznej. 

Zmarł 23 kwietnia w Białogardzie (woj. zachodniopomorskie) w wyniku wypadku na budowie, pracując przy remoncie dachu budynku tamtejszego starostwa. Miał 31 lat.