0°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Powiat nie zaopiniował planu

Opublikowano 10.11.2012 08:33:46 Zaktualizowano 05.09.2018 10:41:48 top

Powiat w ubiegłym roku nie zaopiniował planu systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego (jego wprowadzenie likwiduje dyspozytornię w Limanowej). - Nie opiniowaliśmy tego planu ponieważ w późniejszym czasie, podczas wielu spotkań z Samorządowcami, Pan Wojewoda wielokrotnie podkreślał brak ostatecznych decyzji co do lokalizacji dyspozytorni – tłumaczy starosta.

Przypomnijmy, że wojewoda wprowadza w życie zapisy "Wojewódzkiego planu działania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego”, który zakłada na terenie województwa małopolskiego dwie skoncentrowane dyspozytornie medyczne w Krakowie i Tarnowie.  W związku z tym dyspozytornia w Szpitalu Powiatowym w Limanowej zostanie zlikwidowana z końcem stycznia 2013 roku i włączona do Tarnowa. Samorządowcy z powiatu limanowskiego, nowosądeckiego i gorlickiego pomysł włączenia do Tarnowa krytykują.

Starosta limanowski we wrześniowym apelu do samorządów "w sprawie podjęcia Uchwał z wyrazami dezaprobaty dla decyzji Wojewody Małopolskiego, która powoduje likwidację dyspozytorni medycznej w Szpitalu Powiatowym w Limanowej i przeniesienie jej do Tarnowa"  informował, że "likwidacja dyspozytorni leży w gestii Wojewody i wydano ją na podstawie Ustawy o Ratownictwie Medycznym. Na podkreślenie zasługuje fakt, że z nami nikt tej decyzji nie konsultował."

Całkiem co innego na ten temat stwierdził wojewoda w odpowiedzi na podjęte uchwały "dezaprobaty" do gmin, tłumacząc, że tekst plan był dostępny w marcu 2011 roku na stronach biuletynu informacji publicznej „w związku z powyższym informacja o planowanym przyłączeniu powiatu limanowskiego do Skoncentrowanej Dyspozytorni Medycznej w Tarnowie była znana już w 2011 roku." Dodatkowo wojewoda wyjaśnia, że przygotowując zmiany w 3 kwartale ubiegłego roku Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie „przekazał do zaopiniowania właściwym powiatowym i wojewódzkim jednostkom samorządu terytorialnego tekst planu, który zawierał między innymi informacje o planowanym utworzeniu skoncentrowanych dyspozytorni medycznych na terenie województwa”.

Zobacz również:

Pytania o rozbieżności miedzy zdaniem starosty, a wojewody zadaliśmy więc Janowi Puchale.
Czy  w  takim  razie  powiat  wiedział,  czy nie wiedział o planowanej zmianie?
- Wiedziano o zmianach jakie muszą nastąpić po nowelizacji Ustawy o Państwowym Systemie Ratownictwa Medycznego – odpowiada Jan Puchała. -  Sprawa ta była poruszana także przez Zarząd Województwa Małopolskiego w Uchwale z dnia 28 grudnia 2010 gdy przyjęto do realizacji Projekt „Budowa zintegrowanych systemów informatycznych do zarządzania i monitoringu satelitarnego  w Małopolsce”, zgodnie z którym najlepszym wariantem dla Małopolski było według tego planu dwadzieścia niezależnych dyspozytorni. 

Zmiana Planu była publikowana w BIP oraz szeroko omawiana w mediach...
- Między innymi w maju tego roku Rzeczniczka Wojewody Małopolskiego mówiła na łamach Gazety Krakowskiej że „na razie rozpoczęliśmy koncentrację dyspozytorni w rejonie Krakowa (…) O utworzeniu kolejnych skoncentrowanych dyspozytorni medycznych poza Krakowem nie ma w tym momencie mowy”. Powodów do prowadzenia dyskusji, na tamten moment, nie było ponieważ chyba sam Pan Wojewoda nie wiedział jaką ostatecznie wersję lokalizacji dyspozytorni przyjąć.

Jaka  była  odpowiedź  na  przesłany ponad rok temu do powiatu do zaopiniowania plan, który zawierał m.in. informacje o skoncentrowanych dyspozytorniach?
- Wojewódzkim plan dziania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego został przesłany dnia 25.11.2011 i zawierał informacje o dwóch dyspozytorniach w Małopolsce natomiast nie wykluczał istnienia innych Dyspozytorni. Nie opiniowaliśmy tego Planu ponieważ w późniejszym czasie, podczas wielu spotkań z samorządowcami, pan wojewoda wielokrotnie podkreślał brak ostatecznych decyzji co do lokalizacji dyspozytorni.
Pragnę także przypomnieć, że Pan Wojewoda nie prowadził konsultacji w sprawie Planu przed przedłożeniem go Ministrowi Zdrowia do podpisu w marcu 2011 roku.
Cały czas liczyliśmy na decyzję, która wykluczy lokalizację dyspozytorni obejmującej teren Powiatu Limanowskiego w Tarnowie.
Jeszcze 13 sierpnia 2012 roku podczas Konwentu Wójtów i Burmistrzów Powiatu Limanowskiego Pan Wojewoda mówił o braku ostatecznych decyzji co do lokalizacji skoncentrowanych Dyspozytorni w Małopolsce.
W chwili obecnej poparliśmy inicjatywę Starostów Nowosądeckiego i Gorlickiego, którzy wnioskują do Pana Wojewody o zmiany w Wojewódzkim planie dziania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego wnosząc o utworzenie trzeciej Dyspozytorni w Nowym Sączu.


Dlaczego  dopiero  w  tym  roku  powiat zdecydował się o apelowanie w tej sprawie do wojewody i to już po tym jak media opisywały te zamiary?
- Po  jednoznacznej deklaracji Pana Wojewody  o lokalizacji skoncentrowanych dyspozytorni w Tarnowie i Krakowie podjęte zostały działanie przez Starostów Nowosądeckiego, Gorlickiego i Limanowskiego – tłumaczy Jan Puchała. - Decyzji Pana Wojewody nie rozumie także Sejmik Województwa Małopolskiego. O Dyspozytornie zaczęły także wałczyć inne Samorządy oraz Parlamentarzyści z regionu.   Zdaje sobie sprawę, że Pan Wojewoda nie może uchylać się od obowiązków jakie nakłada na niego znowelizowana Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Pan Wojewoda, czy ja musimy działać zgodnie z prawem. Dlaczego mamy taką Ustawę? To pytanie należałoby zadać Posłom.

Komentarze (16)

znany
2012-11-10 09:34:16
0 0
Dokładnie tak jak napisałem w poprzednim temacie.
O przygotowanej dużo wcześniej decyzji w ostatniej chwili poinformowano samorządy, trzymając je wcześniej w niepewności, aby uniknąć protestów i łatwo się wyłgać brakiem wcześniejszych opinii. Pytam opinii do czego?
Najlepszy dowód, że nikt na takie opinie nie czekał, potwierdza to, że bez konsultacji wysłano projekt do zatwierdzenia Panu Ministrowi.
No ale ustalmy fakty;
-jest nowa ustawa, /jacy rządzą, taka ustawa, no ale to przestroga na przyszłość, niestety:(/
-opracowano dla tego skoncentrowanego systemu odpowiedni system komputerowy jednolity dla całego kraju,
-system wdraża się w całej Polsce,
Zatem, co Pan Wojewoda ma tutaj do powiedzenia? Nie może przecież stanąć w poprzek ustaleniom na szczeblu centralnym. Owszem może podać się do dymisji i dziwi, że w obliczu poważnego zagrożenia życia wielu mieszkańców, tego nie zrobił.
Przecież doskonale, chyba, zdaje sobie sprawę, że tutaj u nas w zimie GPS nie rozwiąże problemu dojazdu. GPS nie weźmie na plecy chorego i nie doniesie do karetki, nie mówiąc o innych komplikacjach i niepewności z funkcjonowaniem systemu.
Odpowiedz
forfiter
2012-11-10 12:15:44
0 0
Czyli wynika jednoznacznie iż rok temu wojewoda poprosił o opinię w temacie funkcjonowania dyspozytorni, tylko wówczas nikt w tej sprawie się nawet nie zająknął.
A należało powiedzieć : wg nas ma być tak , nie godzimy się na inne rozwiązania.
A teraz to już mądry Polak po szkodzie.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-11-10 12:41:25
0 0
czyli, gdyby cały hałas z rezolucjami i protestami zrobić rok temu być może dyspozytornie w terenie by ocalały. do tej pory zawsze mi się wydawało, że przekonywać do swoich racji trzeba jak najwcześniej (wtedy gdy rozważane są różne wersje), a nie wtedy gdy wszystko jest wiadome i zaklepane. Te rezolucje samorządów w tym czasie to kompromitacja i słodkie bicie piany dla samego bicia. Na odwrócenie decyzji szans już po prostu nie ma i lepiej nie czarować, że może być inaczej. Kolejnych kilka miejsc pracy ubyło z Limanowej i kilka rodzin będzie miało ciężkie święta. Szkoda.
Odpowiedz
forfiter
2012-11-10 12:47:23
0 0
Na szczęście w urzędach żadne redukcje etatów nie są przewidywane.
Odpowiedz
elwirka
2012-11-10 13:22:15
0 0
Jak to pieknie Wojewoda chce zwalic wine za swoje decyzje na inne samorzady.Wysłał plan z likwidacja do ministra ten go oodpisal a potem chciał akceptowac w samorządach? Później opowiadanie o tym, że nic sie nie dzieje, nic nie robią. Nagle decyzja podjeta i po sprawie. Problem w tym że te decyzje zapadly już na poczatku 2011 roku a wtedy nikt o konsultacjach nic nie wspominal. Bravo dla wojewody za wyrolowanie samorządów. Jak powiedział Starosta, e sierpniu podobno nic wojewoda nie mówi o decyzji a we wrześniu niespodzianka. Tk misiek, gdzie jest napisane, ze ktos czegoś nie czytal? To Twój urzędzie słynie z trafnych decyzji i inwestycji. Buhahaha.
Odpowiedz
Doradca
2012-11-10 16:10:39
0 0
@ elwirek jak ja Cię lubię za szczerość.

Informuję, że za niedługo będą likwidować powiatową stację sanitarno epidemiologiczną kiedyś o tym pisałem bez echa, następnie mają likwidować ZUS /też wspominałem/ już nie przyjmują pracowników gdy ktoś odchodzi na emeryturę dokładając pracy poszczególnym pracownikom by Ci sami odeszli.
Z tego co pamiętam to samorządy dowiedziały się z tego portalu że chcą zlikwidować Sąd w Limanowej, też o tym nie wiedziano.

Wspierajmy Nowy Sącz bo tam niedługo będziemy jeździć po wszystko.
Z Nowego Sącza dochodzą głosy by połączyć okoliczne powiaty w jeden Nowosądecki:)
Wszak Nowy Sącz jest stolicą Subregionu. O tym też zapewne nikt nic nie wiedział, że subregion powstał notabene sądecki.

@elwirek 'Bravo dla wojewody za wyrolowanie samorządów'
Brawo dla samorządów, że dają się tak wyrolować.
Odpowiedz
elwirka
2012-11-10 16:13:21
0 0
Co na ten stan rzeczy powiedzą przedstawiciele regionu w Sejmiku Województwa Małopolskiego?
Odpowiedz
elwirka
2012-11-10 16:17:38
0 0
Ciekawy wywód polityczny o subregionach:

'„Jeśli ma być rozwijany i celem tego jest zwiększenie jego rangi z III do I czy II kategorii miast, to władze same muszą wykonać szereg przedsięwzięć, jak drogi czy obwodnice. One mogą być finansowane także ze środków budżetowych czy europejskich, ale inicjatywa powinna być w samorządzie”
I tu wyraźnie widać kamyczek rzucony do ogródka Nowaka, administratora miasta.
Przypomnijmy zatem niektóre fakty. Posel Czerwiński w zeszłym roku podczas uchwalania budżetu w Sejmie glosował przeciwko przeznaczeniu większych pieniędzy na rozbudowę i modernizacje drogi krajowej Brzesko - Nowy Sącz.'

http://martinoff.salon24.pl/431343,czerwinski-listy-pisze
Odpowiedz
Doradca
2012-11-10 16:52:24
0 0
Podobno jednak jako jedyny zauważył potrzebę remontu DK28 byłem taką wiadomością mile zaskoczony. Przynajmniej jeden umiał wypowiedzieć DK28. Co nam przyniesie przebudowa drogi z Krakowa przez Brzesko do Nowego Sącza?. Czy wspieranie Nowaka jak sam napisałeś to już jakieś kolejne układanki o których dowiemy się tak jak o likwidacji instytucji, zakładów pracy czy Sądu w Limanowej po niewczasie?.
A ten Nowak to z jakiej opcji politycznej ?. Czy ma jakieś powiązania z naszym powiatem?.
Czy może należy do honorowej gwardii?.
Odpowiedz
elwirka
2012-11-10 17:11:25
0 0
Tak czy owak jestem Nowak...tak w wielkim skrócie można chyba scharakteryzować tego człeka.
Panu Andrzejowi nie zamierzam odbierać wielu zasług dla regionu sądeckiego i limanowskiego.
Podałam tylko przykład dyskusji jakia na temat subregionu toczyły się na Sądecczyźnie.

Wracając do kwestii Sądów, nie jestem znawczynią tej zawikłanej reformy.
Jednak Ty Doradco powinieneś mieć informacje z samego źródła.
Więc pozostanę przy Twoich informacjach w temacie Sądu w Limanowej.
Odpowiedz
Janek64
2012-11-10 18:23:50
0 0
Nie ma sytuacji bez wyjscia. Niedlugo wszyscy sie opamietaja ze to falstart!!! Dla mnie najgorsze jest to ze nie bedzie nikogo odpowiedzialnego za bledne decyzje ,A bol pozostanie tylko tym ktorzy utraca najblizszych z powodu pomylki lub niedojechania na czas karetki
Odpowiedz
PasazerLinii7
2012-11-10 19:32:44
0 0
Nowy Sącz był 'stolicą subregionu' - ale 14 lat temu, przed reformą administracyjną Buzka. Wtedy faktycznie wielu mieszkańców Limanowej po coś tam jeździło, np. na zakupy.
Od tego czasu następuje konsekwentna degradacja Nowego Sącza. Obecnie, jeżeli mieszkaniec Limanowej gdzieś jeździ, to do Krakowa, a nie Nowego Sącza.
Sądeczanie nie potrafią się pogodzić z oczywistymi faktami i próbują łapać się czegokolwiek, żeby zachować resztki minionej pozycji. A ta już nie wróci, bo powstała wyłącznie dzięki absurdalnej reformie administracyjnej Gierka z 1975 r. i utworzeniu całkowicie sztucznego tworu, jakim było woj. nowosądeckie, kosztem likwidowanych wtedy powiatów.
Jak Nowy Sącz wyglądał wcześniej - można zobaczyć np. na tym filmie dokumentalnym:
http://www.youtube.com/watch?v=EjOYvEqrdoo
Wydaje się, że do podobnego stanu wróci. Co Gierek dał, Buzek wziął.
Odpowiedz
Pigeon
2012-11-10 21:38:29
0 0
Fachowcy,fachowcy ,fachowcy a wy dalej pitu pitu o regionach,o ustawach,o ministrach,o psłach,o Gierkach,a czy ktoś w końcu sprawdzi jak system działa na papierze a w rzeczywistości???Począwszy od władz np.powiatu po fachowców???Pozdrawiam wszystkich!!
Odpowiedz
elwirka
2012-11-10 21:51:26
0 0
@Pigeon, trafna uwaga!
Te ustawy i papiery nakazują Wojewodzie ten system sprawdzić.
Sama jestem ciekawa wyników tego sprawdzania.
Napisz, jak się Wojewoda i Minister tym tematem zajmą w naszym terenie.
Możesz Pigeon napisać też o efektywności tego systemu.
Widzę, że siedzisz w tym temacie, opowiedz co tam nawala najczęściej, co z czym koliduje, wiesza się.
Wtedy każdy z nas lepiej zrozumie jaki to 'Super system'.
Czytałam kiedyś jak Starosta zwracał uwagę na kłopoty techniczne z tym systemem.
Nadal nikt od Wojewody się tym nie zainteresował?
Odpowiedz
crusader
2012-11-10 21:55:03
0 0
no i gitara
Odpowiedz
limonka
2012-11-11 19:03:54
0 0
DZIENNIK POLSKI: Małopolska ma najmniej karetek pogotowia !

Ponad 30 tys. pacjentów przypada na jeden zespół ratownictwa medycznego w naszym regionie. Brakuje co najmniej 20 ambulansów.
Ostatni raport Najwyższej Izby Kontroli na temat funkcjonowania pogotowia ratunkowego w Polsce nie pozostawia złudzeń. Brakuje lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych i dyspozytorów. Co gorsza, liczba wyjazdów karetek rośnie, ale wiele z nich (nawet do 30 proc.) nie dotyczy nagłego zagrożenia zdrowia czy życia, czyli w ogóle nie powinny mieć miejsca.
Małopolska na tle innych województw wypada najgorzej. Na jeden zespół ratownictwa medycznego w naszym regionie przypadało niemal 30,3 tys. mieszkańców (111 zespołów na 3,4 mln Małopolan). To najwięcej w Polsce i zdecydowanie powyżej średniej, czyli 1 karetki na 25 tys. mieszkańców. Najlepiej jest w woj. lubuskim (51 ambulansów na 1 mln osób) oraz w warmińsko-mazurskim (72 ambulansy na 1,4 mln osób).
Sytuacja jest trudna w większości rejonów Małopolski. Tylko jedna karetka stacjonuje w Mszanie Dolnej. Gdy ratownicy jadą do wypadku w gminie Niedźwiedź, a w Mszanie ktoś umiera na zawał serca, ambulans jedzie np. z oddalonej o niemal 30 km Limanowej.
- Sytuacja, w której nigdy nie wiadomo, czy karetka zdąży dojechać do chorego, nie jest komfortowa. Boimy się, że będzie gorzej, gdy od przyszłego roku karetką na naszym terenie będzie zarządzał dyspozytor z Tarnowa - mówi Tadeusz Filipiak, burmistrz Mszany Dolnej. Dodaje, że wielokrotnie dochodziło do sytuacji, gdy pomoc była potrzebna w dwóch miejscach w tym samym czasie.
Według Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego stworzenie dwóch dyspozytorni w Krakowie i Tarnowie pozwoli sprawniej zarządzać służbami ratowniczymi i zapewni szybszy dojazd na miejsce zdarzenia.
W Krajowym Związku Zawodowym Pracowników Ratownictwa Medycznego przyznają, że jest zbyt mało karetek. - Urzędy wojewódzkie składają do Ministerstwa Zdrowia zapotrzebowania na dodatkowe zespoły ratunkowe, jednak najczęściej ze względu na brak pieniędzy dostają odmowę. Absolutnie nie powinno dochodzić do sytuacji, gdy jedna karetka przypada na 30 tysięcy mieszkańców czy więcej - twierdzi Wojciech Werbicki, przewodniczący KZZRM.
Urzędnicy wojewody małopolskiego, który odpowiada za działanie służb ratunkowych wiedzą o problemie. - W miarę możliwości w punktach newralgicznych dokonujemy okresowego zwiększenia liczby zespołów ratownictwa medycznego - zapewnia Monika Frenkiel, rzeczniczka wojewody.
W tym roku na Euro 2012 w Krakowie działały dwa dodatkowe zespoły wyjazdowe oraz jeden od lipca do września w rejonie Tatr. W listopadze i grudniu znalazły się pieniądze na jedną karetkę więcej w Nowej Hucie, ale tylko 12 godzin na dobę. Jednak na razie na tym koniec. W tym roku w regionie liczba zespołów ratownictwa już się nie zwiększy.
W krakowskim pogotowiu o problemie nie chcą mówić wprost. - Po zakontraktowaniu dodatkowej karetki w Nowej Hucie sytuacja się poprawiła - podkreśla Barbara Grzybek-Korgól, z krakowskiego pogotowia ratunkowego.
Wojewoda małopolski ma ponoć wystąpić do ministra zdrowia z prośbą o przedłużenie funkcjonowania dodatkowego podstawowego zespołu ratunkowego w Nowej Hucie na cały przyszły rok oraz takiego samego zespołu w rejonie tatrzańskim w okresie od 1 stycznia do 31 marca.
Jednak by osiągnąć średnią krajową 25 tys. osób na karetkę, trzeba byłoby utworzyć w Małopolsce 20 dodatkowych zespołów ratownictwa medycznego: 11 podstawowych i 9 specjalistycznych. W najbliższym czasie nie ma na to żadnych szans.

http://www.dziennikpolski24.pl/pl/aktualnosci/malopolska/1248433-malopolska-ma-najmniej-karetek-pogotowia.html
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Powiat nie zaopiniował planu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]