Powietrze w mieście zagraża zdrowiu

Nowy Sącz. Biegonice, osiedla Wojska Polskiego i Gorzków oraz Helena – w tych częściach miasta występuje największa emisja pyłu PM10. Tam też jego stężenie przekracza nawet dwukrotnie dawkę bezpieczną dla zdrowia i życia. Z podobnym problemem borykają się także inne miasta Małopolski.

O przekraczającym normy stężeniu PM10, czyli drobin emitowanych w dużych ilościach podczas spalania węgla pisaliśmy w Powietrze w Nowym Sączu zabija?.

Według obowiązujących norm, poziom PM10 w powietrzu nie może przekroczyć 50 µg/m3 więcej niż 35 razy w roku. Tymczasem z analizy sporządzonej przez Atmoterm S.A. dla Urzędu Marszałkowskiego wynika, że w Nowym Sączu spada on poniżej 50 µg/m3 tylko w okresie letnim. Przez pozostałą część roku utrzymuje się na poziomie 50-150 µg/m3, a w sezonie jesienno-zimowym niekiedy przekracza stan alarmowy, czyli 200 µg/m3 – w tym roku miało to już miejsce dwukrotnie, a w roku ubiegłym - czterokrotnie.

Najgorzej sytuacja wygląda w dzielnicach Biegonice i Helena oraz na osiedlach Wojska Polskiego i Gorzków – tam odnotowano szczególnie intensywną emisję PM10 i – co za tym idzie – stężenie znacznie przekraczające bezpieczną dla życia normę, czyli 20 µg/m3.

Z podobnymi problemami borykają się także inne miasta Małopolski – w szczególności Kraków. Dlatego w ubiegłym tygodniu w  Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego spotkali się eksperci z zakresu ochrony środowiska, ochrony zdrowia i zarządzania kryzysowego, aby dyskutować o działaniach,  które powinny być wdrażane w sytuacjach przekroczenia poziomów alarmowych zanieczyszczeń w powietrzu. Wśród propozycji padały między innymi wprowadzenie czasowo możliwości darmowego korzystania z komunikacji miejskiej, zakaz palenia w kominkach, czy ograniczenie produkcji, czy ograniczenie prędkości pojazdów.

- Przygotowanie szczegółowego planu działań krótkoterminowych jest zadaniem pionierskim w skali Polski – mówi Piotr Odorczuk, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego. - Problem jakości powietrza w przypadku Małopolski, a zwłaszcza Krakowa jest szczególny – częstość i wielkość przekroczeń poziomów dopuszczalnych i alarmowych dla pyłu jest tutaj najwyższa w kraju. Tylko w roku 2009 w województwie małopolskim doszło do 51 sytuacji przekroczeń poziomu alarmowego stężenia pyłu PM10, a w roku 2010 nawet do 113 takich sytuacji.

Czy częste mycie włosów naprawdę szkodzi? Fakty i mity Pies spędził kilka dni na uszkodzonym dachu budynku