Pracownicy nie chcą przekazania terenu spółce

Poręba Wielka. Pracownicy Domu Wczasów Dziecięcych w Porębie Wielkiej protestują przeciwko przekazaniu kortów tenisowych przy ośrodku na rzecz spółki, która wynajęła od powiatu budynek balneologii. - Podejmiemy wszelkie możliwe działania mające na celu niedopuszczenie do realizacji takiego postanowienia – informują w piśmie do władz powiatu limanowskiego.

Jak już informowaliśmy, Tatra Termal - spółka z siedzibą w Szaflarach, która wydzierżawiła od powiatu budynek balneologii w Porębie Wielkiej - zwróciła się do władz powiatu z wnioskiem o wynajęcie części nieruchomości wchodzących w skład Domu Wczasów Dziecięcych. Spółka twierdzi, że z uwagi na zbyt małą powierzchnię jedynego basenu wewnątrz budynku (około 90 metrów kwadratowych), konieczna jest budowa basenów zewnętrznych. Te nie mogą powstać w pierwotnie planowanym miejscu, bo na przeszkodzie stoi... działalność pobliskiego tartaku. Według władz Tatra Termal jedynym miejscem, gdzie mogą powstać baseny zewnętrzne jest teren, na którym obecnie znajdują się korty tenisowe. - W związku z tym zwracamy się o dzierżawę tego terenu. Korty tenisowe można przenieść obok budynku Starej Kolonii, gdzie znajdują się dwa boiska sportowe, które są rzadko używane – napisała spółka. 

Teraz dotarliśmy do protestu pracowników Domu Wczasów Dziecięcych w Porębie Wielkiej. Z dokumentu wynika, że korty tenisowe przy Domu Wczasów Dziecięcych powstały w latach 1992-1994 dzięki staraniom ówczesnego dyrektora placówki Zbigniewa Pietruczuka, a ich budowa finansowana była przez Kuratorium Oświaty w Krakowie oraz ze środków własnych DWDz. 

- Od tej pory w okresie wiosny, lata i jesieni wykorzystywane są przez nauczycieli – wychowawców DWDz do prowadzenia atrakcyjnych dla dzieci i młodzieży zajęć szkoleniowych z tenisa ziemnego, które cieszą się dużym zainteresowaniem, zimą natomiast są miejscem „naturalnego lodowiska”. Prowadzone na nich zajęcia wpływają korzystnie na poprawę zdrowia i utrzymanie lepszej kondycji psychofizycznej dzieci i młodzieży przebywających w DWDz – piszą pracownicy instytucji. Ośrodek od wielu lat współpracuje ponadto z grupami sportowymi, które przyjeżdżają do na specjalistyczne turnusy o profilu tenisowym m.in. z Kielc, Chrzanowa i Niepołomic. 

Doradca PGNiG w urzędzie – kiedy najbliższy dyżur? Kard. Ryś: Kościół zawsze będzie się sprzeciwiał banalizacji seksu

Pracownicy nie chcą dopuścić do przekazania ich w ręce prywatne. Koszt wybudowania jednego kortu tenisowego o nawierzchni ziemnej wynosi obecnie ok. 100 tys. zł. Dom Wczasów Dziecięcych posiada trzy korty tenisowe z oświetleniem i ogrodzeniem, czyli całkowity koszt budowy takiego obiektu wynosiłby minimum 300 tys. zł - wyliczają.

Pracownicy Domu Wczasów Dziecięcych w Porębie Wielkiej dodają także, iż w dobie pandemii korty zyskują jeszcze większe znaczenie dla przebywających w placówce uczniów, którzy w ostatnich miesiącach doświadczyli długiej izolacji i uczyli się zdalnie. 

- W przypadku podjęcia decyzji o przekazaniu kortów w ręce prywatne informujemy, iż podejmiemy wszelkie możliwe działania mające na celu niedopuszczenie do realizacji takiego postanowienia – oświadczyli pracownicy DWDz.

Odpowiadając na pismo, Zarząd Powiatu poinformował, że ustosunkowując się do propozycji spółki wskazał, że grunt ten znajduje się w trwałym zarządzie Domu Wczasów Dziecięcych. - Jego udostępnienie przez powiat wymagałoby stanowiska dyrektora DWDZ. W chwili obecnej umowa dzierżawy mogłaby zostać dokonana z Dyrektorem Domu Wczasów Dziecięcych – zapewnił Zarząd Powiatu Limanowskiego. 

Przypomnijmy, że Zarząd Powiatu Limanowskiego na początku września podpisał umowę na dzierżawę Centrum Rekreacji i Balneologii w Porębie Wielkiej. Podmiotem, który prowadził negocjacje z władzami powiatu, jest spółka Tatra Termal z siedzibą w Szaflarach. Tworzą ją wspólnicy, którzy prowadzą także kompleks basenów termalnych Gorący Potok w Szaflarach. Obiekt zbudowany za ponad 13,3 mln zł został wydzierżawiony: po 100 zł za pierwsze dwa miesiące, po 5,5 tys. zł przez trzy kolejne lata, a docelowo za kwotę 10,5 tys. zł miesięcznie. Dwa miesiące negocjacji podniosły więc czynsz o... 500 zł. Oznacza to, że w ciągu 29 lat, na jakie powiat wydzierżawił obiekt, samorząd odzyska 25% nakładów na inwestycję, która przez lata przedstawiana była przez włodarzy jako "kura znosząca złote jaja".

Obiekt ma zostać uruchomiony na początku 2022 roku.