6°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Problem z wodą - nie ma beczki

Opublikowano  Zaktualizowano 

Region. Na terenie powiatu limanowskiego żaden z samorządów nie dysponuje beczką z atestem do przewozu wody pitnej. Ta którą dowozi straż np. do ujęć wody jest wodą przemysłową.

Na terenie powiatu limanowskiego od kilku tygodni występuje problem braku wody. W czwartek wody nie miało blisko 1900 gospodarstw (najwięcej w gminie Limanowa – łącznie 999, następnie w gminie Jodłownik 478 oraz Mszanie Dolnej 350).

Do zbiorników na ujęciach wody w wielu miejscowościach wodę dowoziła straż pożarna. Woda ta jednak jest wodą przemysłową.

-    Do celów gospodarczych wodę dostarczamy własnym transportem w zbiorniku mogącym pomieścić 1000 l wody –
mówi Tadeusz Filipiak, burmistrz Mszany Dolnej. - Gdyby jednak trzeba byłoby dziś dostarczyć wodę zdatną do picia mieszkańcom tych rejonów do których woda rurami nie dociera, byłby kłopot. Najbliższą beczkę z atestem ma Rabka - ale i tam woda do kilku osiedli jest dowożona,  więc o wynajęciu mowy nie ma. Podobnie sytuacja wygląda w Nowym Sączu - zbiornik z atestem jest tam wykorzystywany prawie non-stop. Pytaliśmy również o taką beczkę w Bochni, Wysowej i Limanowej również.  Wszędzie z podobnym skutkiem.

Władysław Pazdan wójt gminy Limanowa, w której był największy problem z wodą przyznaje, że gmina też takiej beczki z atestem nie posiada, a wodę przemysłową do ujęć dowoziła straż.

Informację na temat problemów z wodą codziennie gromadzi Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.

- Informację o braku wody z terenu powiatu limanowskiego Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego zbiera nie tylko dla własnych potrzeb, ale przekazujemy  na polecenie Wojewody do Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Małopolskiego, gdzie niejednokrotnie przy przekazywaniu tychże informacji sygnalizowaliśmy również problem z  dostawą wody pitnej dla mieszkańców. Żaden samorząd oprócz Miasta Mszany Dolnej nie zwracał się do nas o pomoc w tej sprawie – mówi Andrzej Florek, asystent ds. mediów Starostwa Powiatowego w Limanowej.

Pomocy jednak nie było, gdyż żaden samorząd z terenu powiatu nie dysponuje taką beczką, jak się okazuje są one w posiadaniu prywatnych firm. - Spółdzielnia Mleczarska – Zakład w Tymbarku, Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe „Podhale” w Mszanie Dolnej, wodę dowozi również MZGKiM  Sp. z o.o. w Limanowej, jak również  wodę do celów przemysłowych wiele jednostek OSP z terenu powiatu limanowskiego – wyjaśnia Andrzej Florek.

Rozwiązaniem według samorządowców mógłby być zakup beczki z atestem przez samorządy.

- Gdybyśmy chcieli zakupić beczkę o pojemności 10 m sześciennych (używaną, ale z atestem) trzeba się liczyć z wydatkiem od 120 do nawet 150 tys. zł. Może zatem dojrzeje myśl, by wspólnymi siłami sfinansować zakup jednej takiej naczepy z beczką na cały powiat? Dziś mamy taką sytuację, że w powiecie liczącym ponad 120 tys. mieszkańców nie ma, beczki dopuszczonej do przewozu wody do celów spożywczych. Gdyby taka była, mogłaby być "delegowana" do gminy walczącej z suszą. A tak zdani jesteśmy absolutnie na siebie – mówi Tadeusz Filipiak.

Pomysłowi na wspólny zakup beczki z atestem nie mówi nie także wójt Władysław Pazdan.

- Problem dowozu wody pitnej był już niejednokrotnie poruszany przez Jana Puchałę, Starostę Limanowskiego – mówi Andrzej Florek. - Już w poprzedniej kadencji padła propozycja, aby wspólnie z samorządami miast i gmin z terenu powiatu limanowskiego zakupić beczkę z atestem. Gdy jednak dochodziło do konkretów, brak było odzewu właśnie ze strony samych zainteresowanych tj. miast i gmin. Starosta Limanowski niejednokrotnie, czy to na Konwencie Wójtów i Burmistrzów, czy na Komisjach Bezpieczeństwa, czy wreszcie na Posiedzeniach Zespołu Zarządzania Kryzysowego poruszał temat zabezpieczenia mieszkańców w wodę – potrzeby wybudowania przez samorządy zapasowych – rezerwowych studni /ujęć wody/  dla mieszkańców i deklarował pomoc w tej sprawie.
Zobacz również:

Komentarze (18)

materac70
2012-02-26 09:49:01
0 0
beczka dawno powinna być zakupiona ale władze myślą o tym trochę puzno jak zaczyna brakować wody.Zamiast zapobiegać wolą leczyć
Odpowiedz
Spokojny
2012-02-26 10:20:42
0 0
Ta a jak kupią jedna beczkę cały powiat będzie oazą miodem i woda płynący.
Odpowiedz
tuskkaczor
2012-02-26 10:27:16
0 0
Problem w tym,że Gmina Limanowa ma 22000 mieszkańców a gmina Jodłownik chyba 8000mieszkańców.Gratulacje dla władz Jodłownika.Oby tak dalej.
Odpowiedz
czarnejest123
2012-02-26 11:24:20
0 0
Spokojny i tuskkaczor,dobrze że znacie statystyki demograficzne oraz macie pobożne zyczenia związane z krainą tuskiem nam płynącą jednak bądźmy realistami,wszystkim w gminie i powiecie jednocześnie wody nie zabraknie! jeśli wójtowie i inni samorządowcy na apele Starosty nie odpowiadają, to teraz gdy jest problem sądzę że potrafia sobie poradzić...bo według nich problemu nie mają-tak wynika z ich zachowania.
Odpowiedz
CUDNA
2012-02-26 11:46:58
0 0
W miejscowości liczącej ponad 250 numerów, co drugi dom nie miał(nie ma) wody, suche studnie i pozamarzane wodociągi lub dopływy zbiorników. Roztopy znacznie zwiększyły ilość wody, lecz w wielu domach zamarznięte i uszkodzone przyłącza wody, nadal są nieczynne.

'W czwartek wody nie miało blisko 1900 gospodarstw'
To nieco zaniżona liczba(wielokrotnie), ponieważ policzono tylko użytkowników przyłączonych do zbiorowych wodociągów, lecz wiele miejscowości nie jest zwodociągowana.
Beczka z atestem to rozwiązanie tylko dla uprzywilejowanych, biorąc pod uwagę skalę potrzeb.
PS. U mnie woda była, jest i na pewno nie zabraknie 
Odpowiedz
olo1613
2012-02-26 12:24:49
0 0
Od początku czerwca ubiegłego roku Geofizyka Kraków prowadziła badania sejsmiczne na zlecenie RWE Dea. Przeprowadzane były w na terenie powiatów: limanowskiego, bocheńskiego i nowosądeckiego. Głównym celem było zdjęcie sejsmiczne 2D, służące rozpoznaniu budowy geologicznej badanego terenu.
Geofizyka Kraków Sp. z o.o. jest firmą wykonującą badania geofizyczne na potrzeby poszukiwania złóż ropy naftowej i gazu ziemnego, a także wód geotermalnych. Właścicielem 100% udziałów w firmie jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A. (PGNiG S.A.).Badania takie były prowadzone na terenie Wielkiej Góry w Męcinie,dla nie zorientowanych, w miejscu gdzie biegną żyły wodne z których to min zasilane są nasze zbiorniki na Miczakach.Istnieją głosy że mogło to przyczynic sie w jakims stopniu do zaniku źródeł w tym rejonie.Oczywiscie najważniejszym powodem braków wody sa ostatnie susze jednak jest wiele przyczyn składajacych się na ten problem.Dochodzi do tego rabunkowa wycinka lasu,przez okolicznych mieszkańców ,tych tematów nikt nie porusza,przez okres letni wycinane sa setki metrów szesciennych drewna opałowego jak i na deski.Nie ma w większosci przypadków nad tym żadnej kontroli.Następna sprawa to powtarzające sie pytania dlaczego spółka wodna podłancza co rok kolejnych mieszkańców do tej nitki która jest najbardziej obciążona,na marginesie kolejna budowa na miejscu dawnego BiałegoDworu' oczywiscie będzie podłaczona tam woda zawsze zleci.Takie podejscie nie tylko w tym przypadku powoduje problem poniewaz zwiększa się liczba użytkowników a nic nie robimy by rozbudować studnie wodociągu.TEN PROBLEM BĘDZIE NARASTAŁ,CORAZ MNIEJ WODY W REJONIE,SPOWODOWANY SUSZAMI NISZCZENIEM LASU,NISZCZENIEM TERENU NP:PRZEZ KOPALNIE PIASKOWCA,NIKT NIE POWIE JEDNOZNACZNIE CZY ODWIERTY NIE SA SZKODLIWE? A SPÓŁKA LUDZI PODLĄCZA DO WODOCIĄGU KTÓREGO MOŻE ZARAZ NIE BYĆ. Na koniec jak sobie już nie będa radzić sprzedadzą go Limanowej' i bedziemy płacic 6zł za metr szescienny wody,której i tak nie wyprodukują z niczego.Na marginesie jeszcze jedno: zbierają w Męcinie na dzwonnicę,no słuszny cel znów pojawia sie radni bo kiedy indziej jakoś sa mniej widoczni,ale w tym wypadku to 160 tysięcy zł.przeznaczyć na poszukiwania wody BO NIE MA NIC WAŻNIEJSZEGO w tej chwili.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-02-26 12:28:11
0 0
Sprawa braku wody do celów spożywczych na terenie naszego powiatu jak i beczek posiadających atest do jej przewozu była poruszana jakieś 7 lub 8 lat temu przez władze Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej w wyniku, czego zakupiono taką beczkę w MZGKiM w Limanowej, ale to kropla w morzu ,moim skromnym zdaniem należałoby
zakupić 2 cysterny strażackie o pojemności 10 000 ltr i wyposażyć w nie Straże Pożarne w Limanowej i Mszanie Dolnej, ponieważ pojazdy te mogłyby służyć nie tylko do przewozu wody pitnej, ale dowozu wody do celów gaśniczych podczas większych pożarów ,natomiast środki na ich zakup należy szukać w budżetach poza samorządowych chociażby w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i innych, o którym bardzo dobrze wiedzą i orientują się samorządowcy.
Odpowiedz
Spokojny
2012-02-26 12:30:53
0 0
CUDNA o ty tez 'dobrze że znacie statystyki demograficzne oraz macie pobożne zyczenia związane z krainą tuskiem nam płynącą jednak bądźmy realistami' to już troje nie zna. Szok a powinniśmy? Można powiedzieć -Ich troje- hehehehe
Odpowiedz
pwiniewski11
2012-02-26 12:48:22
0 0
Spokojny, tutaj ludzie się merytorycznie wypowiadają,daj sobie spokój z głupimi tekstami,jak nie wiesz co masz napisać zamilknij.Jurek, maz racje,to bardzo sensowny pomysł, po co nam beczki jeśli większość roku rdzewiałby sprzęt, tak strażacy moja mieć z nich pożytek,Olo dzięki za obszerny material,problem jest bardzo poważny.
Odpowiedz
Spokojny
2012-02-26 13:01:14
0 0
pwiniewski11 no to piszcie dalej. Wyśmiewałem u góry rozwiązanie problemu braku wody zakupem beczki, sztuk jeden.
Odpowiedz
wiech
2012-02-26 13:01:29
0 0
Może najwyższy czas zbadać działalność spółki wodnej w Męcinie.Szczególnie sprawy przychodów i rozchodów.Przez tyle lat zbierane są pieniądze za przyłącza,oraz za wodę -to są wcale nie małe kwoty .Miały być na rozbudowę i modernizację-gdzie się podziały.Może rozdysponowano je do innych celów,prywatne biznesy etc.?Pytań może być więcej.Jestem za tym ,aby taka kontrola była przeprowadzona,ale nie na szczeblu lokalnym lecz troszeczkę wyżej.W naszej Gminie zwanej-Gmina prawdy i rozwoju-to tylko NIK I CBA wszelkie inne nie mają sensu bo będą nieskuteczne.Zwykli ludzie żyją u nas bardzo skromnie a elity rządzące niewspółmiernie do swoich osiągnięć się bogacą.Może trzeba wreszcie się zapytać dlaczego i czyim kosztem?
Odpowiedz
zabawny
2012-02-26 14:00:03
0 0
'CUDNA o ty tez 'dobrze że znacie statystyki demograficzne oraz macie pobożne zyczenia związane z krainą tuskiem nam płynącą jednak bądźmy realistami' to już troje nie zna. Szok a powinniśmy? Można powiedzieć -Ich troje- hehehehe
Spokojny
pwiniewski11 no to piszcie dalej. Wyśmiewałem u góry rozwiązanie problemu braku wody zakupem beczki, sztuk jeden.'
Dobry człowieku Pisz o wodzie po polsku lub gwarą, tak by dało się coś z tego zrozumieć.
Odpowiedz
olo1613
2012-02-26 14:03:07
0 0
Może zostawmy sprawy dot. gdzie są pieniądze i co było kiedyś,zastanówmy się lepiej co robić by to sie nie powtórzyło,i by jakoś wyjś z tej sytuacji.Cała społecznośc powinna być gotowa do tego by pomóc każdy możliwy sposób.
Odpowiedz
Doradca
2012-02-26 14:40:15
0 0
Widzę Panie Redaktorze że próbuje Pan wyjść z impasu odpowiedzi naszego ulubionego Pana Asystenta dokładając parę słów które zmieniają oryginalną wypowiedż na bardziej ludzką.
Może i to dobrze:)
Jeden Samochód zakupi Starostwo Powiatowe, a drugi wspólnie wszystkie samorządy. Będą 2 nikt się nie 'spłuka' a faktycznie najlepszym rozwiązaniem będzie by przekazać te ewentualne samochody PSP Limanowa jeden może garażować w Limanowej a drugi w Mszanie.
Odpowiedz
evo
2012-02-26 16:15:49
0 0
Beczka do przewozu wody pitnej nie może być wykorzystywana do dowożenia wody w trakcie akcji gaśniczej. Do takiej beczki nie można tankować „jakiejś wody” tylko wodę z „atestem” (przebadaną i dopuszczoną do spożycia). Nawet kierowca musi mieć odpowiednie badania. W przypadku samorządów taka beczka będzie wykorzystywana tylko do tego celu i na pewno nie ma sensu kupować naczepy z beczką o pojemności 20 tyś litrów bo w zimie prawdopodobnie nigdzie z nią nie dojadą. Poważnym problemem są ujęcia gdzie można tankować taką wodę, bo w przypadku suszy żadna spółka nie jest chętna do sprzedawania wody innym. W praktyce taką wodę dostarcza się w wyznaczone punkty i nalewa mieszkańcom do pojemników a nie wlewa do studni bo chodzi o minimalne zabezpieczenie dostaw wody do spożycia. Zakup takiej beczki załatwia sprawę formalnie, bo w praktyce i tak OSP będzie woziło wodę i wlewało do studni.
Odpowiedz
jacex28
2012-02-26 19:40:53
0 0
'...nie ma z nami beczki - gdzie jest kur*a beczka?!'
Odpowiedz
hejhej
2012-02-27 07:43:08
0 0
olo1613 a gzie sa spoleczne pieniazki czyli podatki, K...a na nic niema, na wszystko brakuje tylko na wyplaty wystarcza,burmistrzom starosta i innym gadom z elit rzadzacych,Trzeba pytac gdzie sa nasz pieniadze, chyba ze ty podatkow nie placisz,to i nie masz o co pytac.
Odpowiedz
skijer
2012-02-27 13:58:23
0 0
beczki to rozwiązanie doraźne,nie zabezpieczą potrzeb 1900 gospodarstw w których brakuje i pewnie coraz częściej będzie brakować wody.Gdzie myślenie perspektywiczne naszych 'rządzących',potrafią tylko łatać dziury?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Problem z wodą - nie ma beczki"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]