Prof. Ślęzak: płeć ma istotny wpływ na styl jazdy i skłonność do podejmowania ryzyka

Badania potwierdzają, że płeć kierującej osoby ma istotny wpływ na styl jazdy i skłonność do podejmowania ryzyka – przekazał PAP dyrektor Instytut Transportu Samochodowego prof. Marcin Ślęzak. Dodał, że kobiety za kierownicą powodują mniej niż jedną trzecią wypadków drogowych, a ich ostrożność przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa.

Przed 8 marca, Międzynarodowym Dniem Kobiet, Instytut Transportu Samochodowego przypomniał swoje analizy, z których wynika, że w kwestii bezpieczeństwa ruchu drogowego kobiety wypadają zdecydowanie korzystniej niż mężczyźni. Instytut zwrócił uwagę, że kobiety obecnie powodują 2,5 razy mniej wypadków niż mężczyźni.

Jak poinformował PAP szef Instytutu prof. Marcin Ślęzak, kobiety za kierownicą powodują mniej niż jedną trzecią wypadków drogowych. "Jako piesze uczestniczą w nieco większej liczbie zdarzeń, ale nadal, statystycznie są odpowiedzialne za 2,5 razy mniej wypadków niż mężczyźni. Co więcej, kobiety są znacznie mniej narażone na śmierć w wyniku wypadku drogowego niż panowie. Badania przeprowadzone przez ITS potwierdzają powszechne przekonanie, że płeć kierującego ma istotny wpływ na styl jazdy i skłonność do podejmowania ryzyka. Dzięki ostrożności i przestrzeganiu kodeksu drogowego, kobiety przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa na drogach" - ocenił Ślęzak.

Dane policji, na które powołuje się ITS, pokazują, że w ubiegłym roku kobiety kierujące samochodami osobowymi spowodowały 27,9 proc. wypadków drogowych. Dla porównania - mężczyźni byli sprawcami ponad 69,8 proc. wypadków.

Czarzasty: koalicja rządowa zbierze podpisy pod wnioskiem o przekazanie sprawy Z. Ziobry do TS (krótka) Podłęże-Piekiełko: pociągi z pasażerami dojadą tu za dwa tygodnie

Według Instytutu mężczyźni są odpowiedzialni za śmierć na drodze aż osiem razy częściej niż kobiety. Z kolei badania Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) potwierdzają, że kobiety są również mniej narażone na śmierć w wyniku wypadku drogowego w porównaniu z mężczyznami. Z kolei ryzyko uczestniczenia w wypadku, w przeliczeniu na 1 km podróży, jest dla kobiet 2 do 4 razy niższe niż dla mężczyzn.

"Niektóre kobiety mogą mieć mniejsze zaufanie do swoich umiejętności za kierownicą, co może wynikać z ich niższej pewności siebie. Jednakże statystyki wyraźnie pokazują, że kobiety są bezpieczniejszymi kierowcami. Pomimo że panie stanowią ponad 40 proc. posiadaczy prawa jazdy kategorii B, to w minionym roku były odpowiedzialne za 27,9 proc. wypadków drogowych. Ponadto znacznie rzadziej są sprawcami wypadków ze skutkiem śmiertelnym" – podkreślała Maria Dąbrowska-Loranc z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS.

Z analiz ITS wynika, że kobiety jeżdżą wolniej, przestrzegają przepisów ruchu drogowego, zachowują większą kulturę na drodze, nie podejmują niepotrzebnego ryzyka, są dużo bardziej odpowiedzialne i powodują mniej wypadków. Instytut zwrócił jednak uwagę, że tzw. męski styl jazdy, który charakteryzuje się brawurą, zaczyna być zauważalny także wśród młodych kobiet.

"Najnowsze badania ITS, dotyczące zachowań kierowców, potwierdzają tezy dotyczące różnic pomiędzy zachowaniem kobiet i mężczyzn w ruchu drogowym. W badaniu z 2024 roku wzięło udział 341 kierowców, z czego 164 stanowiły kobiety, a 175 mężczyźni - dwie osoby zadeklarowały płeć jako +inna+. Kobiety rzadziej deklarowały uczestnictwo w stłuczkach zarówno jako sprawczynie, jak i uczestniczki" - wskazywała autorka badań, psycholog transportu, psychotraumatolog z ITS dr Ewa Odachowska-Rogalska.

Dodała, że podobne uwarunkowania dotyczą wypadków drogowych. "Różnice zauważono przede wszystkim w poziomie agresji na drodze. W przypadku mężczyzn wskaźnik tendencji do zachowań ryzykownych okazał się być znacznie wyższy w porównaniu z kobietami. Najwyższe wskaźniki mężczyźni uzyskiwali w formie agresji w postaci tzw. furii drogowej. Badani mężczyźni częściej byli karani za wykroczenia drogowe, jak również przekroczenia prędkości" – powiedziała Odachowska-Rogalska.

Z danych należącego do Neptis S.A. systemu Yanosik, wynika, że większość kobiet jeździ w porze dziennej (91,31 proc.) niż nocnej (8,69 proc.). Kierujące poruszają się również częściej po dużych miastach - na prawach powiatu - (18,21 proc.) w porównaniu do mężczyzn (16,34 proc.).

Mniej kobiet wybiera jazdę autostradami (4,53 proc.) i drogami ekspresowymi (6,94 proc.); częściej jeżdżą drogami krajowymi (26,58 proc.), wojewódzkimi (21,22 proc.) i drogami pozostałych kategorii (40,72 proc).

Dla porównania mężczyźni częściej niż kobiety podróżują autostradami (7,74 proc.), drogami ekspresowymi (9,60 proc.), krajowymi (26,82 proc.), a mniej drogami wojewódzkimi (20,04 proc.) oraz innymi (35,80 proc.).

Zauważalna jest także różnica w długości pokonywanych odcinków. Kobiety preferują krótsze trasy w odcinkach do 75 km, podczas gdy mężczyźni wykazują się większą aktywnością na trasach o długości nawet powyżej 500 km. Kobiety (33,97 proc.) częściej niż mężczyźni (26,40 proc.) wybierają się w trasy o długości do 25 km oraz od 25 do 50 km (25 proc. kobiet i 19,57 proc. mężczyzn).

Ze wstępnych danych Komendy Głównej Policji wynika, że w ubiegłym roku na polskich drogach doszło do 21 528 wypadków drogowych, w których zginęło 1881 osób, a 24 825 osób odniosło obrażenia. Doszło również do 38 8601 kolizji.

Marcin Chomiuk (PAP)