Prokuratura dementuje doniesienia ogólnopolskich mediów: to nie był zbiorowy gwałt

Limanowa. W rozmowie z nami prokurator rejonowy w Limanowej Mirosław Kazana dementuje doniesienia ogólnopolskich mediów, które sprawę seksualnego wykorzystania 14-latki z powiatu limanowskiego przedstawiły jako "zbiorowy gwałt".

O sprawie poinformowaliśmy opinię publiczną jako pierwsi niespełna tydzień temu. Pisaliśmy o tym, że śledztwo dotyczy “przestępstwa przeciwko wolności seksualnej oraz przestępstwa z ustawy o przeciwdziałania narkomanii” na szkodę 14-letniej dziewczyny. 

W toku postępowania, wszczętego 8 listopada, ustalono trzech podejrzanych. Jeden z nich trafił do aresztu, pozostali musieli wpłacić poręczenia majątkowe i zostali objęci policyjnym dozorem oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. 

Wskazaliśmy także, iż z informacji prokuratury wynika, że przestępstwo nie było incydentem jednorazowym - istnieje podejrzenie, że dziewczyna została odurzona i wykorzystana seksualnie więcej niż raz, a miało do tego dochodzić na przełomie października i listopada tego roku. 

Pewnego razu, dawno, dawno temu... Docieplenie poddasza dworu zakończone

Po naszej publikacji sprawę opisały regionalne i ogólnopolskie media, które przedstawiły zdarzenie jako zbiorowy gwałt na 14-latce. Jednak w rozmowie z nami szef Prokuratury Rejonowej w Limanowej zaprzecza, by zdarzenia będące przedmiotem śledztwa, miały taki charakter. 

Dementuję pojawiające się w mediach informacje, że sprawa dotyczy przestępstwa, które można byłoby określić mianem zbiorowego gwałtu - mówi prokurator rejonowy w Limanowej Mirosław Kazana. 

W niedzielę w artykule Ofiarą stała się dziewczyna z sąsiedztwa jednego ze sprawców przedstawiliśmy szerzej nasze nieoficjalne ustalenia w tej bulwersującej sprawie. Ustaliliśmy m.in., że wszystko wyszło na jaw z powodu nagrania, które zostało znalezione w telefonie 14-latki. 

Przypomnijmy, że jednym z najważniejszych czynników wpływających na kwalifikację prawną czynu - niezależnie od szczegółowej definicji - jest wiek pokrzywdzonej. Zgodnie z kodeksem karnym, obcowanie płciowe lub tzw. inne czynności seksualne z osobą małoletnią (poniżej 15. roku życia) zagrożone są karą pozbawienia wolności od lat 2 do 12.