Przedsiębiorca nie rezygnuje z planów uruchomienia otaczarni. Jutro spotkanie z mieszkańcami
Limanowa. Właściciel firmy nie rezygnuje z pomysłu uruchomienia tzw. otaczarni w Limanowej-Sowlinach. Miasto przystąpiło już do przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko. Tymczasem mieszkańcy osiedla, obawiając się szkodliwości działania zakładu, nadal sprzeciwiają się temu pomysłowi.
Przedsiębiorca nie zamierza porzucić swoich planów - temat otaczarni, czyli instalacji do produkcji mas bitumicznych, która miałaby funkcjonować w limanowskiej dzielnicy Sowliny, w niewielkiej odległości osiedla mieszkaniowego, powraca.
Już przed trzema laty do Urzędu Miasta w Limanowej wpłynął wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia polegającego na uzupełnieniu procesów technologicznych wytwórni materiałów do budowy dróg o produkcję masy bitumicznej. Zakład, który chce rozwinąć swoją działalność pod tym kątem, znajduje się na terenie po nieistniejącej rafinerii.
Okoliczni mieszkańcy byli przeciwni stworzeniu tzw. „otaczarni”, gdyż - jak twierdzą - inwestycja znacznie pogorszy i tak już zanieczyszczone powietrze nad Limanową, a sprzęt którym dysponuje przedsiębiorca w żaden sposób nie gwarantuje zachowania norm. Po ich zdecydowanej reakcji, podjętej w obawie przed uciążliwością produkcji i oprotestowaniu planów przedsiębiorcy, sprawa ucichła.
Niedawno burmistrz miasta Władysław Bieda poinformował, że przystąpiono do przeprowadzenia oceny oddziaływania planowanego przedsięwzięcia na środowisko.
- Przedsiębiorca konsekwentnie zmierza do tego, by uruchomić instalację do produkcji mas bitumicznych. Złożył wniosek, więc musieliśmy wszcząć procedurę. Urząd ma obiektywnie dokonać oceny oddziaływania tego przedsięwzięcia, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Do tego czasu ta ocena była negatywna, dlatego przedsiębiorca nie otrzymywał zgody - mówi burmistrz Limanowej Władysław Bieda.
W sprawie przedmiotowej decyzji w listopadzie zostanie przeprowadzona otwarta dla społeczeństwa rozprawa administracyjna. Mieszkańcy chcą zareagować znacznie wcześniej. Zamierzają podjąć rozmowy z władzami miasta już w jutro, w ramach spotkania osiedlowego.
- Byłem przeciwny jako mieszkaniec, teraz jako radny tego osiedla jestem tym bardziej na „nie”. Wiem, że mieszkańcy nie wyrażają zgody na uruchomienie tak zwanej otaczarni w swoim sąsiedztwie. Nie jestem przeciwny powstawaniu miejsc pracy, ale tych będzie dosłownie kilka, a taki rozwój firmy z całą pewnością okaże się szkodliwy dla innych - mówi Piotr Musiał z Rady Miasta Limanowa.
Jak informuje przewodniczący zarządu osiedla Józef Wróbel, spotkanie odbędzie się jutro o godz. 17:00 w budynku Zespołu Szkół Samorządowych nr 2 przy ul. Piłsudskiego w Limanowej.
Niestety, nie udało nam się skontaktować z właścicielem firmy. Do sprawy powrócimy.
Może Cię zaciekawić
Pallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejWypadek szkolnego busa; dwoje dzieci w szpitalu
„Pozostałe dzieci, które podróżowały busem, zostały zabrane przez opiekunów z miejsca zdarzenia” – poinformował rzecznik małopolskiej s...
Czytaj więcejGęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Dziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejOd czwartku na drogach będzie więcej policyjnych patroli
Komenda Główna Policji zwróciła uwagę, że zbliżający się okres Wszystkich Świętych zawsze charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu poj...
Czytaj więcejNowe opłaty drogowe, mają zależeć od emisji CO2 i EURO
Jak wskazano w poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu, Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad projektem nowelizacji ustawy...
Czytaj więcejMecenas Wąsowski publikuje wyjaśnienia w sprawie ks. Michała
Z szacunku wobec Czytelników „Gazety Wyborczej” i w trosce o wiarygodność mediów cytujących dzisiejsze „rewelacje” tego periodyku przekaz...
Czytaj więcej
Komentarze (8)
Na pewno nikt z nas nie chciałby mieszkać w pobliżu takiego zakładu, ale zwrócić też trzeba uwagę przy okazji ile to szkodliwych substancji wydzielają kominy sąsiadów przez spalanie różnych odpadów w swoich domach .
Panu przedsiębiorcy życzę powodzenia i niech udowodni , że może tam powstać otaczarnia bo jeżeli spełni pan warunki to Burmistrz łaski nie robi i decyzję środowiskową musi wydać pozytywną.
Całkowita winę za to ponosi władza Urzędu Miasta Limanowa była i obecna.
Jeżeli w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego miasta Limanowa byłby zapis, że zabrania się prowadzenia działalności pn. produkcja mas bitumicznych (otaczarnia) to problemu by nie było niestety takowego zapisu brak!!!
W przypadku uruchomienia otaczarni mieszkańcy powinni pozwać miasto do sądu.