1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Przypominamy historię cudownej figury

Opublikowano 11.09.2016 15:26:29 Zaktualizowano 04.09.2018 18:33:52 pan

Dziś mija dokładnie 50 lat od uroczystej koronacji cudownej figury Matki Boskiej Bolesnej, której w Limanowej w obecności setek tysięcy pielgrzymów dokonał ówczesny metropolita krakowski abp Karol Wojtyła. Przypominamy historię Piety Limanowskiej.

W głównym ołtarzu bazyliki w Limanowej odbiera cześć od wiernych Beskidu Wyspowego i całej diecezji tarnowskiej, łaskami słynąca figura Matki Bożej Bolesnej. Jest to rzeźba typu 'pieta'. Przedstawia Matkę Bożą siedząca na ławeczce i trzymającą na kolanach umęczone ciało Jezusa.
Rzeźba jest wykonana z jednolitego pnia lipowego. Jej wysokość wynosi około 90 cm. Z koroną wysokość dochodzi do 1 m.
Nieustalone jest do dziś miejsce i warsztat gdzie powstała figura limanowska. Prof. Józef Dutkiewcz dowodzi że pochodzi ona ze śląskiej szkoły rzeźbiarskiej i mogła powstać w latach 1300-1375. Kiedy i jak przybyła w okolice Limanowej trudno jest ustalić. Stare przekazy dowodzą że przybyła ona z Węgier w związku z falą reformacji w tym kraju, gdy kalwinizm wyrzucał z tamtejszych kościołów obrazy i figury maryjne. Prawdopodobne jakiś pobożny wędrowiec zabrał figurę ze sobą i około roku 1545 umieścił ją na przydrożnej lipie we wsi Mordarka.
Właśnie w Mordarce rozpoczął się wielki kult figury Matki Bożej Bolesnej przebywającej początkowo na drzewie, a od 1668 r. w kaplicy /istniejącej do dziś/, którą konsekrował wizytujący to miejsce biskup krakowski Mikołaj Oborski.
Ks. Sebastian Liśkiewicz w 1745 r. postanawia przenieść figurę Matki Bożej do kościoła w Limanowej. Z tym faktem nie chce się pogodzić właściciel dworu w Mordarce, który nocą wykrada figurę z kościoła. Ostatecznie, dopiero w 1753 r. przeniesiono uroczyście figurę do świątyni limanowskiej.
Tu kult Piety rozwijał się z roku na rok, a stolica apostolska potwierdziła ten kult zezwoleniem na koronację papieską. W dniu 11 września 1966 r. ówczesny metropolita krakowski, arcybiskup Karol Wojtyła w obecności wielu biskupów, kapłanów i ponad stu tysięcy wiernych ukoronował Panią Limanowską papieską koroną. Po kradzieży korony ponownej rekoronacji dokonał w Krakowie papież Jan Paweł II 22 czerwca 1983 r. wobec milionowej rzeszy wiernych.
(Źródło: www.limanowa.tarnow.opoka.org.pl)
Zobacz również:

Komentarze (5)

konto usunięte
2016-09-11 18:03:07
2 0
kalwiniści mieli rację, szkoda że reformacja wtedy nie zwyciężyła ... :(
Odpowiedz
anilec
2016-09-11 19:33:01
0 2
@Asgard
Nie martw się troskliwy człeku, imigranci maczetą wskażą Ci drogę do Pana.
Odpowiedz
aramis
2016-09-11 20:56:29
0 1
@Asgard - gdzieś ty się uchował !
Państwo islamskie czeka-myślę że tam mógłbyś się zrealizować.
Odpowiedz
dzidek84
2016-09-11 21:15:13
0 1
Asgard ty kalwinie !
Odpowiedz
konto usunięte
2016-09-11 23:20:21
0 1
Przecież nawet w Limanowej i okolicznych wsiach powstawały wtedy (XVI wiek) zbory protestanckie jakbyście nie wiedzieli. Niewiele brakowało, a sami byście byli kalwinami dzisiaj :D
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Przypominamy historię cudownej figury"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]