6°   dziś 4°   jutro
Piątek, 05 grudnia Saba, Kryspin, Gerard, Sabina, Edyta, Krystyna, Norbert

Przypominamy historię cudownej figury

Opublikowano  Zaktualizowano 

Dziś mija dokładnie 50 lat od uroczystej koronacji cudownej figury Matki Boskiej Bolesnej, której w Limanowej w obecności setek tysięcy pielgrzymów dokonał ówczesny metropolita krakowski abp Karol Wojtyła. Przypominamy historię Piety Limanowskiej.

W głównym ołtarzu bazyliki w Limanowej odbiera cześć od wiernych Beskidu Wyspowego i całej diecezji tarnowskiej, łaskami słynąca figura Matki Bożej Bolesnej. Jest to rzeźba typu 'pieta'. Przedstawia Matkę Bożą siedząca na ławeczce i trzymającą na kolanach umęczone ciało Jezusa.
Rzeźba jest wykonana z jednolitego pnia lipowego. Jej wysokość wynosi około 90 cm. Z koroną wysokość dochodzi do 1 m.
Nieustalone jest do dziś miejsce i warsztat gdzie powstała figura limanowska. Prof. Józef Dutkiewcz dowodzi że pochodzi ona ze śląskiej szkoły rzeźbiarskiej i mogła powstać w latach 1300-1375. Kiedy i jak przybyła w okolice Limanowej trudno jest ustalić. Stare przekazy dowodzą że przybyła ona z Węgier w związku z falą reformacji w tym kraju, gdy kalwinizm wyrzucał z tamtejszych kościołów obrazy i figury maryjne. Prawdopodobne jakiś pobożny wędrowiec zabrał figurę ze sobą i około roku 1545 umieścił ją na przydrożnej lipie we wsi Mordarka.
Właśnie w Mordarce rozpoczął się wielki kult figury Matki Bożej Bolesnej przebywającej początkowo na drzewie, a od 1668 r. w kaplicy /istniejącej do dziś/, którą konsekrował wizytujący to miejsce biskup krakowski Mikołaj Oborski.
Ks. Sebastian Liśkiewicz w 1745 r. postanawia przenieść figurę Matki Bożej do kościoła w Limanowej. Z tym faktem nie chce się pogodzić właściciel dworu w Mordarce, który nocą wykrada figurę z kościoła. Ostatecznie, dopiero w 1753 r. przeniesiono uroczyście figurę do świątyni limanowskiej.
Tu kult Piety rozwijał się z roku na rok, a stolica apostolska potwierdziła ten kult zezwoleniem na koronację papieską. W dniu 11 września 1966 r. ówczesny metropolita krakowski, arcybiskup Karol Wojtyła w obecności wielu biskupów, kapłanów i ponad stu tysięcy wiernych ukoronował Panią Limanowską papieską koroną. Po kradzieży korony ponownej rekoronacji dokonał w Krakowie papież Jan Paweł II 22 czerwca 1983 r. wobec milionowej rzeszy wiernych.
(Źródło: www.limanowa.tarnow.opoka.org.pl)
Zobacz również:

Komentarze (5)

konto usunięte
2016-09-11 18:03:07
2 0
kalwiniści mieli rację, szkoda że reformacja wtedy nie zwyciężyła ... :(
Odpowiedz
anilec
2016-09-11 19:33:01
0 2
@Asgard
Nie martw się troskliwy człeku, imigranci maczetą wskażą Ci drogę do Pana.
Odpowiedz
aramis
2016-09-11 20:56:29
0 1
@Asgard - gdzieś ty się uchował !
Państwo islamskie czeka-myślę że tam mógłbyś się zrealizować.
Odpowiedz
dzidek84
2016-09-11 21:15:13
0 1
Asgard ty kalwinie !
Odpowiedz
konto usunięte
2016-09-11 23:20:21
0 1
Przecież nawet w Limanowej i okolicznych wsiach powstawały wtedy (XVI wiek) zbory protestanckie jakbyście nie wiedzieli. Niewiele brakowało, a sami byście byli kalwinami dzisiaj :D
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Przypominamy historię cudownej figury"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]