3°   dziś 2°   jutro
Wtorek, 24 grudnia Adam, Ewa, Irmina

Przystanek i fragment chodnika "wyłączony z użytkowania"

Opublikowano  Zaktualizowano 

Limanowa. Przystanek przy ul. Tarnowskiej został wczoraj odgrodzony taśmą przez właścicielkę terenu przylegającego do DW 965. Tak będzie "do czasu, aż sprawa się wyjaśni". Chodzi o samowolę - sprawę bada nadzór budowlany na szczeblu wojewódzkim.

Od dnia wczorajszego (22 kwietnia) z przystanku nie mogą w pełni korzystać pasażerowie. Za pomocą taśmy i palików wygrodzony został fragment chodnika oraz wiata przystankowa. Nie objęło to samej zatoki. 

Od właścicielki działki przylegającej do drogi wojewódzkiej nr 965 - ulicy Tarnowskiej w Limanowej, dowiedzieliśmy się, iż tak będzie "do czasu, aż sprawa się wyjaśni". 

O co chodzi w sprawie? 

Jak niedawno informowaliśmy, do wydziału infrastruktury w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zwrócił się o przekazanie wyjaśnień wraz z kopiami dokumentów dotyczących sprawy przystanku przy ulicy Tarnowskiej w Limanowej. To efekt skargi, jaką wniosła obecna właścicielka terenu, na którym zbudowano chodnik i zatokę przystankową, a niedawno także nową wiatę oraz przyłącze energetyczne. Podobne pismo trafiło do wojewódzkiego nadzoru budowlanego z poleceniem wyjaśnienia zarzutów skarżącej, dotyczących m.in. odmowy dostępu do dokumentacji postępowania. 

Zobacz również:

Pisma z GUNB datowane są na dzień 24 marca. Trzy dni po nich Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie zawiadomił o wszczęciu z urzędu postępowania administracyjnego w sprawie budowy wiaty przystankowej wraz z chodnikiem na działce nieobjętej zgłoszeniem inwestora (miasta Limanowa) do wojewody małopolskiego z września 2013 roku. To wówczas nastąpiła przebudowa drogi wojewódzkiej nr 965 (ul. Tarnowska w Limanowej), polegająca na wykonaniu pasa do lewoskrętu na wjeździe na stację paliw, budowie chodnika, dwóch zatok przystankowych, kanalizacji oraz oświetlenia. 

Przypomnijmy:

Właścicielka terenu zgłosiła samowolę do nadzoru budowlanego. Władze miasta chcą odkupić fragment gruntu, ale właścicielka nie chce go sprzedać, bo z powodu lokalizacji przystanku działka pozostaje bez dojazdu.

Gdy powiadomiłam PINB o samowoli budowlanej, sprawa była tam przez miesiąc, ale z uwagi na to, że temat dotyczy drogi wojewódzkiej, został przekazany do małopolskiego inspektoratu w Krakowie. Jako strona chciałam mieć wgląd do akt postępowania, wnosiłam o to kilkukrotnie, ale do dziś nie zostałam do nich dopuszczona - mówi kobieta. 

Jak sprawę tłumaczą władze miasta Limanowa? 

Przystępując do realizacji inwestycji o nabycie tego gruntu przeprowadzono rozmowy z poprzednim właścicielem, który w pewnym momencie zmarł. Nie było spadkobierców z najbliższej rodziny, postępowanie spadkowe trwało bardzo długo, a w pewnym momencie prace musiały być zakończone. Nie ma czegoś takiego jak domniemany spadkobierca, więc nie było z kim rozmawiać w tamtym czasie - mówi burmistrz Władysław Bieda.  

Do sprawy będziemy powracać. 

Komentarze (5)

zabawny
2023-04-23 09:18:35
0 1
"a w pewnym momencie prace musiały być zakończone. Nie ma czegoś takiego jak domniemany spadkobierca, więc nie było z kim rozmawiać w tamtym czasie - mówi burmistrz Władysław Bieda."

Ciekawe czy wersję pana burmistrza podtrzyma WINB , lub WSA(wojewódzki sąd administracyjny) .
Wystarczyłoby by projektant i urzędnik zadecydowali o odpowiednim umiejscowieniu w pionie i poziomie chodnik i budkę , tak by wykonać wjazd na działkę , co przecież nie podnosiłoby kosztu inwestycji .
MÓWIĄ IŻ MYŚLENIE NIE BOLI - A WYJĄTEK JEST POTWIERDZENIEM REGUŁY - guzik prawda!!! . :)
Odpowiedz
AdamKnight
2023-04-23 09:19:03
0 1
Nic z tego nie rozumiem. Po pierwsze brakuje dat.

1. "Przystępując do realizacji inwestycji o nabycie tego gruntu przeprowadzono rozmowy z poprzednim właścicielem" - kiedy to było?
2. "który w pewnym momencie zmarł" - jaki to był moment?
3. "postępowanie spadkowe trwało bardzo długo" - jak długo?
4. "a w pewnym momencie prace musiały być zakończone" - do kiedy?

Po drugie i najważniejsze: czy to jest lekcja dla nas, mieszkańców, że jeżeli coś nie zostało do końca uregulowane, a czas goni, to możemy sobie z zupełną swobodą działać na własną rękę w zakresie jaki nam pasuje?
Odpowiedz
Oserwator
2023-04-23 10:17:25
0 0
Mam nadzieję, że dojdzie do ugody. Taśma nie powstrzyma podróżnych przed skorzystaniem z zadaszenia w czasie deszczu. Niestety nie ma lekarstwa na arogancję rządzących i upartość ludzką.
Odpowiedz
ciekawy
2023-04-23 15:35:48
0 2
a gdzie jest PINB w Limanowej, on "pracuje" czy przychodzi tylko po sutą wypłatę???
Odpowiedz
januszhalinka
2023-04-23 20:17:42
0 1
Wynajął bym ten teren i miastu dał 3 dni na rozbiórkę , inaczej odszkodowanie . Dobry prawnik i miasto szybko się nauczy.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Przystanek i fragment chodnika "wyłączony z użytkowania""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]