3° dziś 2° jutro
Wtorek, 24 grudnia Adam, Ewa, Irmina

Ptasia grypa u kotów: dzikie ptaki i surowe mięso

Opublikowano  Zaktualizowano 

W teorii wirus H5N1 może zakażać koty drogą kropelkową lub pokarmową. Ta druga jest zdecydowanie bardziej prawdopodobna. Zwierzęta mogą zarazić się w wyniku zjedzenia mięsa dzikiego ptaka, surowego mięsa drobiowego podanego w domu, ale też zlizania fekaliów zakażonych ptaków - mówi dr hab. Piotr Rzymski z Zakładu Medycyny Środowiskowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, profesor tej uczelni.

Naukowiec w rozmowie z PAP skomentował rosnącą liczbę przypadków ptasiej grypy wśród żyjących w Polsce kotów. Na początku tygodnia Główny Inspektorat Weterynarii poinformował, że w próbkach pobranych od zapadających na "tajemniczą chorobę" kotów wykryto wirusa grypy H5N1. To nietypowa sytuacja, ponieważ, co podkreślił ekspert, bardzo rzadko dochodziło w przeszłości do infekowania kotów ptasimi wirusami grypy.

Zdaniem dr hab. Rzymskiego koty są szczególnie narażone na ryzyko infekcji H5N1 w czasach, gdy od trzech lat panuje jego epidemia w Europie - z uwagi na to, że często mają kontakt z ptasim mięsem. Osobniki wychodzące i wolno żyjące nierzadko polują na ptactwo, a poza tym wielu właścicieli karmi swoje zwierzęta surowymi karmami, także opartymi na mięsie ptasim.

"Do zakażenia może dojść zarówno przez spożycie ptactwa dzikiego, na które polują koty swobodnie wypuszczane poza dom, jak i drobiu, który dostają zwierzęta karmione surowym mięsem lub szukające resztek żywności w śmietnikach. Poza tym H5N1 jest wydalany wraz z fekaliami, więc kontakt z nimi też może doprowadzić do infekcji" - mówi profesor UMP.

Zobacz również:

Ekspert podkreśla, że na razie nie ma mowy o możliwości transmisji wirusa z kota na innego kota, na psa, czy na człowieka. "Mamy przypadki infekcji w różnych miejscach Polski. Wszystkie one są więc niezależnymi introdukcjami; nie ma udowodnionego przypadku, w którym zakażony kot rozniósł wirusa dalej. Te zwierzęta zakaziły się niezależnie od siebie, ale prawdopodobnie ze wspólnego źródła, biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o przypadkach, które wystąpiły na przestrzeni krótkiego okresu" - wyjaśnia.

Jego zdaniem należy jak najszybciej ustalić, czy źródłem jest ptactwo dzikie czy hodowlane. "Wirus H5N1 może bowiem występować u obu - tłumaczy naukowiec. - Wyjaśnienie tej kwestii jest niezwykle ważne, aby wyhamować pojawianie się nowych przypadków i ograniczać dalsze ryzyko dla zdrowia publicznego".

"Z informacji przekazanych przez Zakład Chorób Drobiu Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach wynika, że wśród zakażonych kotów są zarówno zwierzęta domowe: te wychodzące i te żyjące wyłącznie w domu, jak i wolno żyjące. To oczywiście komplikuje ustalenie przyczyny" - mówi dr Rzymski.

"Niezwykle ważny jest także szczegółowy wywiad dotyczący kotów, u których potwierdzono infekcję H5N1. Określenie, czy jest to kot swobodnie wychodzący, wychodzący tylko do ogrodu, czy przebywający wyłącznie w domu. Ustalenie, co chory kot jadł w ostatnim okresie, czy było to surowe mięso drobiowe, a może martwy ptak. Jeżeli są jakieś pozostałości takiego pożywienia, to dobrze byłoby je zbadać. Wiemy, że służby weterynaryjne prowadzą dochodzenie epidemiologiczne. Czekamy na nowe informacje" - podsumowuje naukowiec.

(Źródło: Nauka w Polsce, Katarzyna Czechowicz)

Możliwość komentowania została wyłączona przez administratora
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ptasia grypa u kotów: dzikie ptaki i surowe mięso"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in