2°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Quady i motocykle kontra ludzie

Opublikowano 23.08.2011 10:03:19 Zaktualizowano 05.09.2018 11:43:47

Jedni chcą jeździć, a drudzy spacerować. Terenem spornym stały się okolice wałów na osiedlu Wólki. Zgody nie będzie, ale rozwiązanie problemu jest na wyciągnięcie ręki.

Rozległa, zielona przestrzeń jest atrakcyjna dla rodzin z dziećmi. Co prawda jest trochę zaniedbana, ale nie ma realnej alternatywy. Najmłodsi bawią się tam, a starsi rozmawiają. W oczach mieszkańców motocykliści zakłócają ten sielankowy krajobraz.

- Nie ma tutaj ruchu ulicznego, dlatego dzieci mogą swobodnie biegać. Między zaroślami są kręte ścieżki, świetne do zabawy. Tymczasem motocykliści i quadowcy jeżdżą tutaj szybko, a widoczność jest bardzo ograniczona. Co prawda ich maszyny są głośne i wiadomo kiedy się zbliżają, ale ostatecznie to jest kolejny minus, bo dzieci nie wiedzą jak się zachować, a boją się ich wszyscy – mówi jeden z niezadowolonych mieszkańców.

Zmotoryzowanych wygoniono już z lasów za niszczenie przyrody. Szukają miejsca dla siebie, a okazuje się że na terenach zalewowych też nikt ich nie chce. Swoją pasję realizują przeważnie w tych samych godzinach, kiedy jest najwięcej spacerowiczów. Spotkaliśmy ich nie tylko na Wólkach, ale też w Świniarsku i Zabełczu. Pojawia się coraz więcej pasjonatów, a  miejsc do jeżdżenia ubywa.

- Okolice wałów nie są przystosowane dla quadów i crossów, nie dziwię się też, że mieszkańcy mają pretensje. Już wielokrotnie interweniowaliśmy w tej sprawie w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej, ale nic się nie zmienia – mówi Jerzy Gwiżdż, wiceprezydent Nowego Sącza. – Środowisko quadowców musi oficjalnie wystąpić o pomoc miasta w tej sprawie. My rozumiemy, że potrzebują miejsca dla siebie i chcemy iść z duchem czasów – dodaje.

Porozumieliśmy się z Krzysztofem Paciorkiem, organizatorem imprez offroadowych. Twierdzi, że w małopolsce bardzo potrzebne jest wyznaczenie szlaku dla zmotoryzowanych. Są plany przygotowania trasy w kierunku Łabowej.

- Trzeba zrobić to bardzo rozważnie, we współpracy z lokalnymi władzami i mieszkańcami. Liczymy na wsparcie, bo chcąc rozwiązać problem nie wystarczy dać kolejnego zakazu, trzeba zorganizować coś co nie znudzi się zmotoryzowanym i jednocześnie nie będzie przeszkadzać mieszkańcom. Jak nam się uda, to wszystkie strony będą zadowolone, a najbardziej zyska na tym region – mówi Krzysztof Paciorek.


Fot.: sxc.hu

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Quady i motocykle kontra ludzie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]