3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

'Było normalnie, miało być bezpieczniej, ale to poroniony pomysł' - kierowcy o przebudowie skrzyżowania

Opublikowano  Zaktualizowano 

Przebudowa skrzyżowania ma usprawnić ruch i poprawić bezpieczeństwo. Sami kierowcy zwiastują jednak problemy, zwłaszcza dla aut ciężarowych. - Było normalnie, miało być bezpieczniej, ale to poroniony pomysł - twierdzą. Wczoraj w Zamieściu, przy remontowanym skrzyżowaniu drogi krajowej z powiatówką, spotkali się przedstawiciele władz powiatu, PZD, projektanci i wykonawca.

Trwa przebudowa skrzyżowania drogi krajowej nr 28 z drogą powiatową w miejscowości Zamieście. Pod koniec października przeprowadzono roboty odwodnieniowe i zajęto się wycinką drzew, a teraz wykonywany jest lewoskręt w kierunku Słopnic. Roboty idą szybką, a wykonawca spieszy się by zachować termin, który wyznaczono na 15 grudnia. Środek jezdni zajmuje już pas dla lewoskrętu, przed którym pojawiła się wysepka azylowa. Prace obejmują też korektę chodników w obrębie skrzyżowania. Co ważne, zostanie oznakowane bezpieczne przejście dla pieszych.
Tymczasem do naszej redakcji docierają sygnały od zaniepokojonych kierowców samochodów ciężarowych i właścicieli firm transportowych. Ich zdaniem, organizacja ruchu która zostanie wprowadzona wraz z zakończeniem remontu nie została do końca przemyślana.
- Problemów po przebudowie skrzyżowania będzie kilka, dotyczą one zarówno samochodów osobowych, jak i aut ciężarowych. Po pierwsze, dla aut osobowych które jadą od Słopnic i chcą wyjechać ma krajówkę, zlikwidowano możliwość ustawienia się przy krawędzi bądź osi jezdni, w zależności od dalszego kierunku jazdy. Jadący w lewo będą więc blokować możliwość włączenia się do ruchu tym, którzy chcą jechać w prawo. Drugi problem będą mieć kierowcy aut jadący od strony Limanowej, po pokonaniu wzniesienia nagle na środku jezdni zobaczą wysepkę ze znakiem, który prędzej czy później zostanie zniszczony. Najwięcej problemów będą jednak mieli kierowcy ciężarówek, z wjazdem i wyjazdem z drogi powiatowej, bo pojazdy nie będą się mieściły pomiędzy zaplanowanymi wysepkami, a także będą musiały przekraczać przeciwne pasy ruchu - mówi jeden z kierowców.
- Było normalnie, miało być bezpieczniej, ale to poroniony pomysł. Wystarczyło zrobić zwykły lewoskręt, resztę pozostawić tak jak było. To miałoby sens i mogło służyć ludziom, a tak wydano większe pieniądze na coś, co będzie jedynie utrudniać życie - dodaje drugi. - Na papierze wszystko się zgada, ale w rzeczywistości może być inaczej - zauważa.
Z prośbą o wyjaśnienie sytuacji zwróciliśmy się do zarządcy DK 28 – Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Do oddziału GDDKiA w Krakowie docierają uwagi kierowców, jednak przebudowa wykonywana jest zgodnie z projektem i przepisami prawa - zapewnia Iwona Mikrut z małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie.
O przebudowę skrzyżowania do GDDKiA zwróciły się władze gminy Słopnice i Tymbark oraz powiatu limanowskiego. Te trzy samorządy opłaciły też dokumentację projektową, którą za około 47 tys. zł opracowała firma Renowa, wyłoniona przez powiat.
- Roboty wykonywane są zgodnie z projektem opracowanym na zlecenie Powiatowego Zarządu Dróg w Limanowej. Włączenia drogi powiatowej do drogi krajowej nr 28 są zaprojektowane i wykonywane zgodnie z rozporządzeniem ministra w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi - dodaje Iwona Mikrut.
Jak się dowiedzieliśmy, wczoraj odbyło się spotkanie na placu budowy z przedstawicielami Starostwa Powiatowego w Limanowej, Zarządu Dróg Powiatowych, projektantem i wykonawcą robót. - Zostały omówione sposoby realizacji inwestycji. Będą jeszcze wprowadzone drobne zmiany, do wglądu w starostwie - zapowiada Iwona Mikrut.
- Projektant musiał trzymać się wytycznych z GDDKiA, dlatego wszystko jest zgodnie z przepisami i warunkami technicznymi. Życie pokazuje jednak różne sytuacje, dlatego będziemy wnioskować o pewne korekty, skoro jest taka potrzeba. Sugestia kierowców była taka, że w przypadku dłuższych pojazdów, takich jaki TIR-y, może dochodzić do najeżdżania ostatnich kół na wyspę azylową. W porozumieniu z GDDKiA ustalono więc, że wyspa będzie obniżona z 6 cm do 2 cm, czyli właściwie będzie ona tuż nad asfaltem, aby ewentualne najechanie nie stanowiło problemu. GDDKiA rozważy też będzie skrócenie tej wyspy, bo była i taka taka sugestia - mówi dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Limanowej, Marek Urbański. - Przebudowa ma usprawnić ruch w tym miejscu i poprawić bezpieczeństwo. Według GDDKiA, wcześniej parametry tego skrzyżowania były nienormatywne - zaznacza.
Zobacz również:

Komentarze (15)

wikijuda
2016-12-07 07:53:21
5 8
No cóż skoro mamy wielu niedouczonych kierowców jeżdżących byle jak.
Skrzyżowanie dużego placu są wygodne dla kierowców ale powodują, że kierowcy jeżdżą byle jak, często zajeżdżając sobie drogę, a pieszy to w ogóle ma problem przejść w takim miejscu.
Umiejscowienie wysepek na skrzyżowaniu systematyzuje ruch i zmusza kierujących do jazdy po określonym torze jazdy. Ponadto wysepki służą pieszym do przekraczania jezdni na raty. Powstaje również szykana zmuszająca kierowców do zmniejszenia prędkości w obrębie skrzyżowania.
Odpowiedz
M44
2016-12-07 08:05:07
6 8
To jest masakra zwezili wyjazd z Slopnic na 2 pasy malutkie gdzie wyjazd dla ciężarówki będzie masakra bo przełamanie jest bardzo duże już nie wspomnę o wyjeździe gdzie można było wyjechac w lewo i prawo jednocześnie obecnie będzie jeden pas i wydłuży się wszystko. Miało być lepiej a zepsuli wszystko.
Odpowiedz
wojtek
2016-12-07 08:15:11
5 7
Dorobili jeden lewoskręt, zlikwidowali drugi, tak naprawdę ważniejszy. Wszystko to za 919 tys. zł . W majestacie prawa. Takie rzeczy tylko w Polsce. Komu do k. nędzy przeszkadza szeroki wyjazd od Słopnice na krajówkę. Identycznie postąpiono z wyjazdem z ul.Z.Augusta na krajówkę.
Odpowiedz
wojtek
2016-12-07 08:17:32
5 7
W papierach się zgadza, ale to że ni ch. nie usprawni to ruchu to nie jest ważne. Patologia.
Odpowiedz
DRKidler
2016-12-07 08:34:14
4 5
Po jaką cholerę jest wybudowana ta wysepka azylowa praktycznie zaraz po zakończeniu prostego odcinka drogi i zaczynającym się lekkim spadku. Komu to ma służyć, bo na pewno nie dla bezpieczeństwa. Przecież nie ma tam nawet przejścia dla pieszych. Inżynierowie ruchu chyba nie potrafili ogarnąć tematu i najlepiej w dokumentacji projektowej było narysować coś takiego jak (ja to nazywam wyspą maltańską). Ale tłumaczenie Pani rzecznik jest dla mnie nie przekonywujące. No ale jak się ma nazwisko przodownika pracy powojennej, to jest jakieś zobowiązanie. Przodownictwo nawet w GDDKiA obowiązuje. Pozdrawiam wszystkich kierowców, a w szczególności, samochodów ciężarowych. Oj będziecie mieć Państwo trudności.
Odpowiedz
MAJA12
2016-12-07 08:40:18
3 9
PATOLOGIA URZĘDNICZA

Kim jest P Urbański? PIEKARZEM - czy dyrektorem Powiatowego Zarządu Dróg ?

Tłumaczenie, że takie były wytyczne Generalnej Dyrekcji jest idiotyczne , Panie URBAŃSKI TIRY po polskich drogach poruszają sie już od dawna nie od dwóch miesięcy wiec sprawa była do wychwycenia po otrzymaniu wytycznych od GDDKiA, jak sie nie ma odpowiednich kompetencji to wyszło to co wyszło.

Panie Urbański kto pokryje koszty zmiany projektu i związanych z tym kosztów wykonania prac budowlanym ?
Odpowiedz
zazula
2016-12-07 08:42:51
2 8
Miało być tak pięknie a wyszło powiatowi jak zwykle. Bez konsultacji i zrozumienia tematu, najważniejsze żeby przerobić pieniądze i odtrąbić sukces.
Odpowiedz
zabawny
2016-12-07 08:59:12
1 5
Najlepszymi specami od rozwiązywania problemów małżeńskich, są księża i zakonnice.
Najlepszymi specami od rozwiązywania problemów komunikacyjnych, są CI !!! co nie posiadają prawa-jazdy na samochody ciężarowe. :)))

Nie zapominajmy: Najlepszego projektanta wybrało Starostwo Powiatowe .....

'Projektant musiał trzymać się wytycznych z GDDKiA,'
Jeżeli musiał się wytycznych trzymać, to jakim cudem MOŻNA BYŁO PRZEPROJEKTOWAĆ POŁOŻENIE POZIOME I PIONOWE?
Sp.......ny projekt, najłatwiej wytłumaczyć przepisami .... :)))
Odpowiedz
Jozek123
2016-12-07 10:59:17
0 1
Mam pytanie czy ten plan z dokumentacją był robiony przez te same osoby co niektóre
ronda ostatnio w Limanowej .
Ponieważ to by wszystko wyjaśniało,i nie ma co komentować.
Odpowiedz
konto usunięte
2016-12-07 13:53:50
0 2
Z tego co widać, to Pan Urbański, jak zwykle zasłania się przepisami. Remonty pod jego przewodnictwem nie wróżą dobrych zmian dla kierowców, co zaobserwowaliśmy już na kilku innych drogach...
Odpowiedz
TuronGorski
2016-12-07 17:05:20
0 2
no a póżniej te opóżnione urzędnicze inteligenty stwierdzom;kierowcy nie umią jeżdzić.........
Odpowiedz
serko
2016-12-07 19:04:04
0 2
im więcej kasy na projekt tym bardziej spier...one Zwykły chłop z pod Mogielicy by to lepiej zrobił niz te nasze 'mądre' urzedasy.. ostatnio mają manie wysepek i choinek na drogach.
Odpowiedz
konto usunięte
2016-12-07 19:55:31
0 1
Podstawcie chłopy jutro załadowany zestaw najlepiej Magnumkę, wsadzić do kabiny te wszystkie mądre głowy co spłodziły ten bubel najmądrzejszego za kierownice i jazda zgodnie z przepisami ze wszystkich stron i tam i nazad będzie ubaw we wsi a jak będzie ślisko to korek łod Mszany do Limanowej murowany .
Odpowiedz
YANO123
2016-12-07 23:13:26
0 3
trzeba było juz tam lepiej rondo zrobic a nie jakieś pierdolamento
Odpowiedz
gosciu
2016-12-08 09:05:25
0 1
To skrzyżowanie projektował chyba ten sam geniusz co rondo w Kozach
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"'Było normalnie, miało być bezpieczniej, ale to poroniony pomysł' - kierowcy o przebudowie skrzyżowania"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]