'Pozostały po nich pustka, smutek i żal'
W najbliższą sobotę Limanowa pożegna dwóch tragicznie zmarłych turystów, których losy z niepokojem śledziła cała Polska. Bliscy śp. Henryka i Marka powtarzają, że pozostali oni w swoich ukochanych górach.
Przed niespełna tygodniem Henryk Skopowski i Marek Kolawa zaginęli podczas wyprawy w Tatry. Policjanci i ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego szukali ich śladu przez trzy dni. Bliscy i przyjaciele obu mężczyzn nie pozostali bezczynni i za wszelką cenę starali się dotrzeć do osób, które mogły spotkać ich na górskich szlakach – każda informacja zwiększała szanse na odnalezienie turystów całych i zdrowych.
Niestety, we wtorek okazało się, że dwaj mieszkańcy Limanowszczyzny zginęli, zasypani lawiną która zeszła w sobotę w rejonie Wielkiej Siklawy.
Wyprowadzenie z kaplicy cmentarnej odbędzie w sobotę na godz. 12:30. Pół godziny później w Bazylice Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej zostanie odprawiona żałobna msza św. w intencji śp. Henryka Skopowskiego i Marka Kolawy, o czym informują pogrążeni w żałobie bliscy i przyjaciele.
Mężczyźni byli wielkimi pasjonatami gór. Uwielbiali w nich przebywać i uwieczniać na fotografiach ich piękno. Henryka i Marka tak wspomina ich przyjaciółka Barbara.
- Góry były jego życiem, nawet nie drugim, ale tym pierwszym. Heniek miał nawet swoje powiedzenie: „Każdy ma swój Everest”. Zawsze przed wędrówką mówił że idzie tam, gdzie mu dobrze, gdzie go ciągnie. Czerpał z tych wypraw niesamowitą satysfakcję. Uwielbiał fotografować, ma ogromną ilość zdjęć wykonanych w górach. Ale nie był człowiekiem, który chodził po to, by zaliczyć szczyt. On się górami delektował, szedł by się nimi nacieszyć - wspomina przyjaciółka obu mężczyzn, Basia. - Zawsze powtarzaliśmy, że tam u góry wszystkie nasze problemy są takie malutkie, gdy siadaliśmy na kamieniu na szczycie żartowaliśmy, że możemy tak siedzieć do końca życia - dodaje. - Henryk był człowiekiem bardzo skromnym i ciepłym, niósł pomoc wszystkim którzy szukali u niego porady. Był wręcz „guru” jeżeli chodzi o Tatry: ludzie zwracali się do niego z pytaniami, on wyznaczał im szlaki, doradzał gdzie można się wybrać, a gdzie lepiej nie iść. Świadczy o tym nawet to ostatnie spotkanie, w sobotę na szlaku. Rozmawiałam z dziewczyną, która spotkała się z nimi na Zawracie. Para chciała iść na Kozi Wierch, a Heniek powiedział im: „Nie idźcie, są złe warunki. Nie ma sensu ryzykować”. Niestety, zaryzykował sam - stwierdza kobieta.
- Marek miał niesamowite poczucie humoru, był duszą towarzystwa. Gdy jechaliśmy samochodem na wyprawę w góry, całą drogę opowiadał kawały i nie mogliśmy powstrzymać się od śmiechu. Zabawiał i rozweselał nas, gdy zatrzymywaliśmy się gdzieś w trasie na stacji benzynowej - mówi Basia. - On także kochał góry i uwielbiał je fotografować. Ale poza tym, że był wesoły, był również bardzo odpowiedzialny. Był dobrym, ciepłym człowiekiem. Pozostały po nich smutek, pustka i żal.
- Dziękujemy wszystkim, którzy okazali nam pomoc. Dziękujemy za przekazywane informacje, za każde ciepłe słowo. Jesteśmy wdzięczni za niesamowite zaangażowanie ratowników TOPR, którzy tak długo i intensywnie szukali Marka i Henia. Byliśmy też przez cały czas w kontakcie z ratownikami słowackimi, którzy oferowali swoje wsparcie. To było niesamowite zaangażowanie i pomoc ze wszystkich stron - mówi w imieniu bliskich i przyjaciół zmarłych.
Może Cię zaciekawić
Badanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
Autorzy badania zauważyli, że liczba osób z kłopotami finansowymi spadła w ciągu roku o 10 pkt proc., deklaruje je 38 proc. badanych. Natomiast ...
Czytaj więcejZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Nowe przepisy umożliwią łączenie renty rodzinnej z innymi świadczeniami emerytalno-rentowymi przysługującymi w organach, takich jak Zakład Ube...
Czytaj więcejMSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
Wroński ocenił też, że wobec ponawiania rosyjskich gróźb, NATO będzie musiało wzmocnić obronę przeciwlotniczą wschodniej flanki. Rzecznicz...
Czytaj więcejDaniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
Daniel Obajtek ma odpowiadać na pytania dotyczące fuzji Orlenu i Lotosu oraz o umowy sprzedaży udziałów Rafinerii Gdańskiej firmie Armaco. Info...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Zmarł ks. prałat Józef Leśniak - emerytowany proboszcz parafii Tymbark
28 marca 2024 roku, w wieku 91 lat życia, w 68 roku kapłaństwa, zmarł śp. Ks. prałat Józef Leśniak – rezydent w Domu Księży Diecezji Tarno...
Czytaj więcejZmarł ks. prałat Ryszard Stasik - długoletni proboszcz
Informację o śmierci kapłana potwierdziliśmy dziś rano w Kurii Diecezjalnej w Tarnowie. Ks. Ryszard Stasik zmagał się od dłuższego cza...
Czytaj więcejZmarł ks. Bogusław Załucki, były wikariusz parafii Limanowa-Sowliny
Bogusław Załucki urodził się 27 maja 1970 roku w Mielcu jako syn Tadeusza i Władysławy z domu Jamrozy. Pochodził z parafii Gawłuszowice. Egzam...
Czytaj więcejNie żyje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Z ogromnym bólem i głębokim żalem informujemy, że dzisiaj o 8:00 rano w szpitalu w Chrzanowie zmarł po ciężkiej chorobie nasz ukochany Przyjac...
Czytaj więcej- Badanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
- ZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
- MSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
- Daniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
- Prokuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Komentarze (13)
Pana Marka znałem z widzenia wiem od znajomych ze był dobrym skromnym człowiekiem
Zgromadźmy się licznie w sobotę na ostatnim pożegnaniu dwóch wspaniałych taterników bo tak można śmiało powiedzieć.
Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie !
Wyrazy współczucia. Limanowianka
Wszyscy razem spotkamy sie kiedys z Wami na tym najwyzszym szczycie po przejsciu roznokolorowych szlakow naszego zycia.
Spoczywajcie w pokoju na wysokich i niebieskich graniach.
https://www.facebook.com/cnvcnb.cnbcnb
Gdy noc tatrzańska zapada, a księżyc świeci z wysoka
Budzą się duchy i zjawy wokół Morskiego Oka.
Wychodzą dumni, milczący, na apel poległych wezwani
I stają rzędem, równiutko, na Mięguszowieckiej Grani.
W środku szeregu najwięksi: Zaruski z Klimkiem Bachledą,
Obok Wawrytko i Sieczka, Krzeptowscy całą czeredą,
Ród Gąsieniców cały stawił się na lewej flance
Po przeciwległej zaś stronie - Marusarze i Chramce.
Za nimi ród taterników, co górom swe życie oddali
Jest Birkenmajer i Kupczyk, Łomnicy pogromcy wspaniali.
Ten obok to Stanisławski o orlim spojrzeniu zdobywcy,
Stoi pod rękę z Żuławskim, któremu kłaniają się wszyscy.
„Wawa” z lekkim uśmiechem wsłuchany w tatrzańską ciszę
Jest jakby nieobecny, pewno w myślach coś pisze.
Może to list do Grońskiego, co w lodach alpejskich spoczywa?
„Mojżeszu! Na apel poległych Towarzystwo Cię wzywa!”
Stoję nad brzegiem jeziora bojąc się westchnąć czy ruszyć
Aby nie spłoszyć obrazu, co zrodził się gdzieś w mojej duszy.
I czekam aż gwiazdy zasną a księżyc się schowa za granie,
A oni rozejdą się w ciszy na wieczne swe spoczywanie....
Tomek Wysokiński
Wyrazy Współczucia dla Rodzin i Przyjaciół [*]
Widocznie sobie zasłużył na niebo,
albo był potrzebny tam na górze.
że tak wcześnie od nas odszedł ...
Tak jakoś smutno na sercu...
Współczuję Mamie Marka i obu rodzinom.
To nie matki powinny żegnać dzieci ,niestety bywa i tak.
'Góry ciche, pokorne(...)są małe i niewysokie(...)uczą nas rzeczy wielkich i są znakiem wielkich misteriów'x.Rogowski