'Ściana nienawiści' między Romami i Polakami
Najnowszy „Newsweek” pisze o romskiej rodzinie Oraczków z Limanowej, której sąd może odebrać dzieci z powodu fatalnych warunków mieszkaniowych. Autorka pisze m.in. o napiętych stosunkach polsko-romskich, czyli o tym że w Limanowej Romom podrzuca się pod drzwi martwe szczury, by pamiętali do kogo są podobni, a ich samych nazywa się w mieście „czarnymi”.
W najnowszym wydaniu ogólnopolskiego tygodnika „Newsweek” opublikowano artykuł Anny Szulc, poświęcony romskiej rodzinie Oraczków z ul. Wąskiej.
Jak już wcześniej informowaliśmy na łamach portalu, Tobiasz Oraczko wraz z żoną i sześciorgiem dzieci zamieszkuje ciasną piwnicę. Ściany pomieszczenia pokryte są grzybem i pleśnią, wewnątrz mocno czuć wilgoć. Z uwagi na fatalne warunki opieka społeczna chce im odebrać dwójkę najmłodszych dzieci – bliźniaki, które co rusz chorują.
„Newsweek” swój artykuł zatytułował: „Ściana nienawiści”. - Ktoś im co jakiś czas podrzuca pod drzwi szczura, żeby nie zapomnieli, do kogo są podobni. A teraz jeszcze romskiej rodzinie Oraczków chcą zabrać dzieci. W Limanowej o Romach mówią: „czarni” - czytamy w tygodniku.
Decyzję o przyszłości rodziny ma wkrótce podjąć sąd. Jak podaje gazeta, „wszystkiemu winni są lekarze z miejscowego szpitala. Zamiast jak inni, udawać, że niczego nie widzą, zrobili się nadgorliwi”. Chorowitym dzieciom coraz bardziej szkodzi przebywanie w piwnicy z pleśnią na ścianach, a szanse na poprawę warunków mieszkaniowych są nikłe, bo ich rodzice nie pracują i żyją z zasiłków.
W czerwcu, podczas pierwszego posiedzenia w tej sprawie, Tobiasz Oraczko miał po raz pierwszy przemawiać publicznie. Wcześniej ze stresu, jak pisze Anna Szulc, nie jadł przez tydzień i słaniał się na nogach. - Moja mowa była krótka: najpierw wydłubię sobie oko prawe, a potem lewe - opowiada Oraczko w „Newsweeku”. - Bo nie chcę widzieć świata, w którym Cyganowi zabiera się jego skarb największy, dzieci - tłumaczy.
W artykule wspomniano też o opinii kuratora rodziny, z której wynika, że młodzi Oraczkowie są spokojni i niepijący, a ich dzieci, pomimo skrajnej nędzy w jakiej żyją, są zadbane.
Mimo to, Oraczków nie chcą w sąsiedztwie mieszkańcy dwóch osiedli w Limanowej. Przypomnijmy, że rodzina miała otrzymać obiecane przez władze Limanowej mieszkanie: najpierw przy ul. Spacerowej, później przy ul. Słonecznej. Problemem okazał się jednak zdecydowany sprzeciw niedoszłych sąsiadów, którzy nie życzą sobie w sąsiedztwie rodziny romskiej z ul. Wąskiej, obawiając się awantur. Tego samego zdania są inni Romowie, mieszkający w okolicy. Gazeta cytuje jednego z mieszkańców Limanowej, który opowiedział dziennikarce na potwierdzenie tego, dowcip: „Co najgorszego może usłyszeć Polak od Cygana? - Dzień dobry, sąsiedzie”. Inni Limanowianie, cytowani w tekście, również nie szczędzą krytyki i momentami bardzo ostrych słów pod adresem Romów.
Mowa jest również o stanowisku lokalnych władz: „Newsweek” przypomina wypowiedzi Władysława Pazdana o „niepoliczalnych Romach” i Jacentego Musiała o zagrożeniu związanym z ich liczebnością. Z kolei, jak stwierdza Anna Szulc, gospodarz miasta, burmistrz Władysław Bieda o Romach w ogóle nie chce rozmawiać.
Tekst kończy się podsumowaniem 29-letniego bohatera artykułu, który stwierdza że gdy zrujnowane domostwo przy ul. Wąskiej zawali się niczym domek z kart, grzebiąc ich pod gruzami, Limanowa się ucieszy.
Cały artykuł pt. „Ściana nienawiści” można przeczytać w najnowszym „Newsweeku”.
***
Autorka wspomina również o portalu Limanowa.in. Przytacza ostre, dosadne komentarze, które internauci zamieścili pod jedną z naszych publikacji na temat problemów mieszkaniowych rodziny Oraczków.
Co ciekawe, podczas opracowywania materiału do tygodnika, autorka artykułu skontaktowała się z nami, prosząc o wypowiedź na temat sytuacji społeczności romskiej w Limanowej. Pytała m.in. o konflikty pomiędzy romskimi klanami, próbując znaleźć odpowiedź na pytanie, czemu jedna rodzina nie chce drugiej w sąsiedztwie.
Odpowiedź, w naszym mniemaniu, była obiektywna i wyważona: prawda leży bowiem pośrodku, a skomplikowanych stosunków między Polakami a Romami nie da się opisać w kilku tysiącach znaków dziennikarskiego tekstu.
W skrócie mówiliśmy więc o tym, że na Limanowszczyźnie, podobnie jak w wielu innych miejscach, są Romowie którzy zasymilowali się z Polakami: pracują i zarabiają na swoje utrzymanie, często odnosząc na tym polu większe lub mniejsze sukcesy, a ich dzieci chodzą do szkół i dobrze się uczą. Bez konfliktów i niesnasek jedni żyją obok drugich. Są jednak i tacy, którzy nie chcą się podporządkować ogólnie przyjętym zasadom egzystowania w społeczności – wolą żyć z zasiłków wypłacanych przez państwo, podczas gdy wiele polskich rodzin, ledwie wiążących koniec z końcem, zwyczajnie wstydzi się iść po pieniądze do MOPS-u.
Część Romów jest przekonana, że należy się im każda pomoc: jako przykład podaliśmy autentyczną sytuację: gdy w mieszkaniu socjalnym zepsuła się klamka, Romowie tam mieszkający przez długi czas jej nie naprawiali, bo czekali jak zrobi to limanowski MZGKiM. Właśnie to, naszym zdaniem, najbardziej bulwersuje Polaków żyjących w sąsiedztwie mniejszości romskiej.
Jak możemy przypuszczać, nasze stanowisko nie odpowiadało jednak założonej z góry koncepcji tego artykułu i jego przekazowi, lub nie szło w parze z linią redakcyjną tygodnika, dlatego też nie zostało opublikowane.
Podczas długiej rozmowy z nami autorka tekstu, Anna Szulc, chwaliła się licznymi nagrodami za publikacje tekstów o Romach. W tym miejscu należy jednak zadać pytanie, czy tego typu artykuły, prezentujące - w naszej ocenie - wybiórczo i jednostronnie problematykę stosunków polsko-romskich, rzeczywiście mają na celu rozwiązanie napięć, czy też odwrotnie – eskalację konfliktu?
Świadomie, bądź też nieświadomie, autorka nagradzana za opisywanie obecności Romów w naszym kraju, sama tylko pogarsza ich postrzeganie przez polskie społeczeństwo. Jeśli w przyszłości pani Anna Szulc będzie nominowana do kolejnej nagrody za dziennikarską działalność na rzecz Romów, to jako pierwsi będziemy temu przeciwni – bo tak naprawdę działa na ich niekorzyść.
(Fot.: Newsweek)
Może Cię zaciekawić
Pallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejWypadek szkolnego busa; dwoje dzieci w szpitalu
„Pozostałe dzieci, które podróżowały busem, zostały zabrane przez opiekunów z miejsca zdarzenia” – poinformował rzecznik małopolskiej s...
Czytaj więcejGęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Dziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejOd czwartku na drogach będzie więcej policyjnych patroli
Komenda Główna Policji zwróciła uwagę, że zbliżający się okres Wszystkich Świętych zawsze charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu poj...
Czytaj więcejNowe opłaty drogowe, mają zależeć od emisji CO2 i EURO
Jak wskazano w poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu, Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad projektem nowelizacji ustawy...
Czytaj więcejMecenas Wąsowski publikuje wyjaśnienia w sprawie ks. Michała
Z szacunku wobec Czytelników „Gazety Wyborczej” i w trosce o wiarygodność mediów cytujących dzisiejsze „rewelacje” tego periodyku przekaz...
Czytaj więcej
Komentarze (49)
Dzieci są zadbane? Czy ten kurator widział naprawdę te dzieci? Dzieci są zaniedbane, maja brudne ubrania i chodzą niedomyte do szkoły.
Niedawno byłem świadkiem jak matka wysłała je po alkohol do pobliskiego sklepu monopolowego, dzieci poprosiły o alkohol i powiedziały że mama czeka obok sklepu. Niech tym zajmie się kurator, a nie wypisuje nieprawdziwe opinie ze strachu przed cyganami.
Szczury im podrzucają? A kto tam do nich chodzi? Po co ?
Łże sabaka.
Panowie Redaktorzy.
Nie prenumeruje i nie czytam polskiego wydania 'Newsweek', czasami spojrze na rozne teksty naszego wydania tak dla porownania z innymi zrodlami. Pragne tylko wspomniec, ze wedlug wielu danych, osob w ktorych plynie romska krew jest okolo jeden million w USA.
Dzisiaj po raz pierwszy wszedlem na strone internetowa polskiego wydania, aby zobaczyc, dlaczego Wy po raz kolejny o tym wspominacie. Niestety w internetowym wydaniu nie moge przeczytac calosc artykulu. Jezeli ktos ma papierowa kopie to moze wrzuci tutaj caly 'scan'..
Wracajac do Waszej powyzszej publikacji czy felietonu, zaciekawily mnie ostatnie zdania.
Wytlumaczcie mi prosze, na czym polega i w jaki sposob w Waszej ocenie czyjakolwiek dzialalnosc dziennikarska moze dzialac na niekorzysc lub korzysc stosunkow polsko-romskich?
Czy wedlug Waszego mniemania lub Waszej obiektywnej oceny, wszystkie publikacje na portalu limanowa.in maja na celu rozwiazanie napiec czy eskalacje konfliktow?
Kilka ponizszych przykladow dziala na czyja korzysc? Polepszaja czy pogarszaja postrzeganie przez lokalne spoleczenstwo?
http://www.limanowa.in/wydarzenia/news,4330.html
http://www.limanowa.in/wydarzenia,2146.html
http://limanowa.in/wydarzenia/news,4346.html
http://www.limanowa.in/wydarzenia/news;romowie-zatrzymani-za-kradziez,4859.html
http://limanowa.in/wydarzenia/news,16385.html
http://www.limanowa.in/wydarzenia/news;bojka-na-drodze-w-maszkowicach-video,17171.html
http://www.limanowa.in/wydarzenia/news,18843.html
itd...
Ostatnio dosyc czesto w calej Ojczyznie i nie tylko slychac o roznych konfliktach z udzialem Romow na limanowszczyznie. Nie wiem na czyja to wplywa korzysc lub niekorzysc?
Czy jest szansa na to, aby wszyscy Romowie podporzadkowali sie ogolnie przyjetym zasadom i prawom egzystowania w spolecznosci?
Czy ktos ma realny pomysl na to, aby te stosunki polsko-romskie sie poprawily raz na zawsze?
Czytajac stanowisko samorzadow, wiele publikacji i komentarzy na ten temat mysle, ze raczej nikt dobrego pomyslu nie ma...
Milego dnia wszystkim zycze.
1. Nikt im martwych szczórów nie podrzuca, bo komu by się chciało z tym pod romskie drzwi łazić? Szczury, jeśli istniały w ogóle, to zdechły samoistnie od syfu, który ta nacja ma we zwyczaju wokół siebie robić
2. 'W artykule wspomniano też o opinii kuratora rodziny, z której wynika, że młodzi Oraczkowie są spokojni i niepijący, a ich dzieci, pomimo skrajnej nędzy w jakiej żyją, są zadbane.' Panie lub Pani kuratorze, podejść do sąsiadów i zapytać kiedy ma Pan/Pani 'wdepnąć', żeby rzetelnie ocenić ten ich 'spokój' i 'abstynencję'. Oni wszystko widzą :)
3. O ile dobrze pamiętam, tej rodzinie proponowano ZA DARMO dom o powierzchni 270 m2, wykończony, gotowy do zamieszkania. Odmówili (sic!) Czy o takim stanowisku władz lokalnych również Pani Szulc wspomniała?
4. Są w Limanowej i okolicach przykłady rodzin romskich, które mieszkają miedzy polakami i żyją w zgodzie. Jakoś się dogadują. Chociażby bloki koło dawnego LOK-u. Dlaczego akurat tej rodziny (Oraczków) mieszkańcy dwóch osiedli nie chcą? Odpowiedź dla Pani Szulc i innych jest prosta - proszę spojrzeć na dom i otoczenie tej rodziny. Każdy normalny człowiek dąży do polepszenia swojego bytu. Zwłaszcza jak może to zrobić zerowym kosztem (darmowy 270 m dom), jednak niektórzy po prostu z natury lubią żyć w 'syfie'. Bo im wygodnie, bo 'opieka' daje większą kasę, bo nie trzeba sprzątać, nie trzeba się starać utrzymać porządku, czystości.
Pani Szulc - być stronniczym to nie sztuka dla reportera. Sztuką jest znaleźć w sobie obiektywizm pomimo, iż stronniczość bardziej się opłaca...
Mógłby wziąć przykład z dużej z Polaków, którzy aby zapewnić lepszy byt swoim dzieciom wyjeżdżają do Germanii za pracą.
Państwo musi wychowywać młodych obywateli, na przyszłych płatników podatku, a nie beneficjentów pomocy socjalnej.
i jak tu człowieka nie ma trafić szlag.....
Jeśli ktoś przychodzi w gości to powinien przestrzegać reguł jakie panują w domu gospodarza, a nie na odwrót. A jeśli tak jest źle to przecież nikt go na siłe nie trzyma.
A więc jeśli Romą tak tak polska nie pasuje, i lud w polsce (bądź w limanowej) taki fałszywy, to po co tutaj siedzą ?
A przepraszam zapomniałem że oni lepiej zarabiają od przeciętnego polaczka który musi nieraz od poniedziałku do soboty tyrać za marne 1500 zł....
I tak na marginesie dlaczego mam szanować roma który pije piweczko i zbiera socjalne ? Jesli by uczciwie pracował, ok nic nie mówie, ale temu Panu mówię zdecydowane nie. Ciekawe czy pani redaktor w tym artykule zapytała go co takiego robi aby utrzymać rodzinę.......
http://demotywatory.pl/4389809/Organizatorzy-manifestacji-Nie-Dla-cyganskiej-przestepczosci-w-Zabrzu-trafili-do-prokuratora
http://www.rmf24.pl/news-komisarz-spiewa-unia-europejska-to-banda-zlodziei,nId,1498236
Moim sasiadem moze byc nawet Rom. Tylko zachowujcie sie jak ludzie. Mozecie nawet nie pracowac bo z tym roznie bywa, ale pokazcie, ze sie staracie i ze Wam zalezy na dzieciach na dobrych kontaktach sasiedzkich, ze potraficie sie wtopic w polskie spoleczenstwo i funkcjonowac jak pozadni ludzie bez awantur, zlodziejstwa, pijanstwa.
amen
To jak mają mówić ? Białasy ?
Na tym słynnym już filmiku Pani szanowna redaktor może przekonać się o tym jakim spokojnym i przyjaznym człowiekiem jest bohater jej artykułu :) Z resztą jego żona chyba też tam występuje w roli drugoplanowej :)