6°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Radary działają jak i kiedy chcą. Zamiast 60 km/h pokazały... 199 km/h

Opublikowano  Zaktualizowano 

Blisko 3 tygodnie temu została oficjalnie oddana do użytku przebudowana droga powiatowa w Podłopieniu. Pomimo to, urządzenia mające poprawiać bezpieczeństwo nie działają lub działają nieprawidłowo. Kierowcy mówią wprost: to bubel.

We wrześniu przy przebudowywanej drodze w Podłopieniu zostały zamonotowane tablice z radarami, które informują kierowców o prędkości z jaką się poruszają i ostrzegają przed mandatami w razie złamania przepisów. Po zamontowaniu urządzenia wprowadzały kierowców w błąd, gdyż wyświetlane przez nie informacje nie były dostosowane do obowiązującego tam oznakowania dotyczącego ograniczeń prędkości. Po naszej interwencji dyrekcja PZD informowała, że urządzenia nie były jeszcze odpowiednio wyregulowane. Później zamontowano znaki: jadąc w kierunku Tymbarku przed urządzeniem pojawiło się ograniczenie prędkości do 60 km/h, a jadąc w kierunkum centrum Podłopienia powiększono obszar zabudowany i znak postawiono przed urządzeniem.

Blisko trzy tygodnie temu cała inwestycja przebudowy drogi została oficjalnie i uroczyście oddana do użytku przez samorządowców. Wszystko powinno więc działać prawidłowo. Tak jednak nie jest. 

O radarowych wyświetlaczach prędkości kierowcy mówią wprost: to bubel. - Jechałem około 60 km/h, a urządzenie pokazało mi, że jadę 199 km/h i wyświetliło komunikat, że jestem wariatem - mówi jeden z kierowców, który zadzwonił w tej sprawie do naszej redakcji.  Według producenta urządzenie ma wskazywać pomiar prędkości z dokładnością do 1 km.

- Urządzenia działają jak i kiedy chcą, czasami mierzą prędkość, czasami nie, czasami wyświetlą jaki mandant kierowca powinien dostać, a czasami wyświetlają jedynie temperaturę. Nie pokazują też prawdziwej prędkośći z którą pojazdy się poruszają - mówi kolejny kierowca, dodając, że podobnie działa lampa błyskowa, która raz błyśnie, a raz nie - najczęściej nie.

Kiedy urządzenia będą prawidłowo działać? Nie wiadomo.

Przypomnijmy, że urzadzenia jedynie informują kierowcę o przekroczeniu prędkości, a mandaty nie są wystawiane, jak w przypadku klasycznych fotoradarów.

Wartość projektu wyniosła ponad 5 mln zł, z czego połowę kosztów kwalifikowanych stanowiło dofinansowanie z budżetu Państwa w ramach Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019. Samorząd powiatu inwestycja kosztowała przeszło 1,2 mln zł, ponad 1 mln zł zapłaciła natomiast gmina Tymbark. 

***
Pomimo oddania drogi do użytku wciąż trwają na niej prace budowlane. Jeden z mostków jest dopiero teraz poszerzany, gdyż chociaż zrobiono przy drodze "chodniki" (powiększono pobocze, które odseparowano od jezdni linią ciągłą), to piesi nie mieli jak bezpiecznie go pokonać, bo był za wąski. Teraz nowa konstrukcja mostku jest częściowo burzona i będzie dobudowywana nowa. Dlaczego dopiero teraz? W BIP nie ma na to żadnego przetargu. Do tematu będziemy wracać w osobnej publikacji. 

Komentarze (17)

daniel393
2016-11-06 09:44:27
0 6
Potwierdzam - badziewie... ;)
Odpowiedz
MAJA12
2016-11-06 10:18:37
0 4
Drogowa inwestycja pobłogosławiona i oddana .

Według władz powiatu na czele którego stoi Jan Puchała wszystko jest OK .

Więc czego chcecie to jest nasz władca, który to uważa , że jest najmądrzejszy.
Odpowiedz
swiatloserca
2016-11-06 10:24:20
0 0
Art. 86. Spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym
§ 1. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,
podlega karze grzywny.
Czy ten przepis ma tu zastosowanie?
Odpowiedz
daniel393
2016-11-06 10:31:42
1 1
Zaraz, zaraz - tam ponoć motocykliści lubią sobie ,,odkręcić'', więc może dobrze wskazał... :)
Odpowiedz
mlodziezowo
2016-11-06 10:48:46
0 0
Te radary działają pewno jak ręczne które policja wozi ze sobą.
Odpowiedz
konto usunięte
2016-11-06 10:53:56
0 3
Ma @swiatloseca, ktoś kto montuje takie urządzenia przy drodze powoduje zagrożenie rozpraszając uwagę kierowcy.
W tym przypadku uważem że znak ograniczający prędkość do 60 km/h jest postawiony tylko po to aby można było na urządzeniu napisać 'wariat'.
Moim zdaniem gorszy jest nadmiar znaków i innych urządzeń na drodze niż ich brak. Nadmiar rozprasza uwagę i prowadzi do lekceważenia znaków dla których zasadność jest wątpliwa. Był czas kiedy ograniczenia były rzadko i było wiadomo że szybciej przejechać się nie da.
Odpowiedz
CUDNA
2016-11-06 11:39:43
0 3
Jest źle może być tylko lepiej. hi,hi
Kto odpowie za zmarnowane pieniądze na zepsute zabawki.

ciekawostka
https://www.youtube.com/watch?v=0DatGdtRg6M
Odpowiedz
jeden1
2016-11-06 11:46:29
0 3
Oczywiście że nikt do błędu się nie przyzna bowiem powiatowy senator KOZIOŁ czuje się niezagrożony w limanowskich WILKOWYJACH!
Odpowiedz
glober
2016-11-06 12:30:34
5 0
REDAKTORKU RAZ Z 70 POKAZUJE 199 A RAZ Z 60 TO JAK W KOŃCU JEST?? CZY CHODZI KOLEJNY RAZ O RELACJE REDAKCJA- STAROSTA??
Odpowiedz
glober
2016-11-06 12:36:03
6 0
Panie Toporkiewicz wrzuć pan na luz bo z bardzo się pan spina w niektórych kierunkach...
Odpowiedz
sydney
2016-11-06 12:52:01
0 2
glober to ty wyluzuj

Na te zabawki zostaly wydane pieniadze podatnikow.
Odpowiedz
djdeejay
2016-11-06 12:55:17
0 2
Stawianie znaku przed radarem jest bardzo mądrym rozwiązaniem... Między innymi stąd takie dziwne pomiary, ponieważ po części pomiar odpija się od znaku. Osobna sprawa to to, że urządzenia w sieci mają marną opinię, błedy pomiarowe non-stop. Ja dohamowywując z 90 do 60km/h przed znakiem dostałem informację, że jadę 40km/h, później 95, flash trzasną a nagle 27km/h. I oczywiście jadąc w nocy przeszkadza to i stwarza prawdziwe niebezpieczeństwo świecąc po oczach. Jak również i pozamiejscowi, którzy widząc żółty radar nagle hamują nie patrząc czy coś jedzie za nimi, czy jest mokro i może ich znieść itp, byle nie nadziać się na radar.
Bezpieczeństwo bezpieczeństwem ale nie bądźmy nadgorliwi, bo taka zabawka działa niestety w złą stronę.
Odpowiedz
stirlitz1
2016-11-06 17:50:09
0 3
Ci z powiatu mają dziwną mentalność, gdyby wszyscy uważali że jak są środki zewnętrzne to można wywalić je w błoto...bylibyśmy 15 lat do tyłu.
Tylko że w powiecie nikt nie odpowiada za marnotrawstwo.I w ogóle za nic.
Odpowiedz
jack84
2016-11-06 18:35:34
0 0
Radar jak radar , mi nie przeszkadza i w sumie nie zdarzylo mi sie zeby zle pokazywal predkosc.. jednak dziwi mnie ze nadal oswietlenie nie dziala, w najgorsza pogode . No i kwestia znakow pionowych ktorych jest wiecej niz bombek na choince, to jakas paranoja co chwile znak o drodze z pierwszenstwem przejazdu na pojedynczym prostym odcinku , jak w metropolii jakiejs, marnowanie pieniedzy i totalnie psuje wyglad otoczenia.
Odpowiedz
drab
2016-11-06 20:40:19
0 3
Jaki starosta taka jego ekipa i inwestycje!!!
Odpowiedz
zuzeczka
2016-11-06 22:18:59
0 2
Nie możemy bezpośrednio domagać się od 'władzy' informacji, ile to badziewie kosztowało, więc apeluję do redaktora, aby tematu nie odpuścił i nam obywatelom, którzy za to płacą!!! uzyskał informację ile ten bubel kosztował i ile więcej metrów normalnego chodnika zostałoby za to wybudowane... kto komu posmarował to pewnie się nie dowiemy...
Odpowiedz
konto usunięte
2016-11-07 17:04:12
0 1
Gratuluję 'przebicia' się z tematem na ogólnopolską antenę!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Radary działają jak i kiedy chcą. Zamiast 60 km/h pokazały... 199 km/h"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]