Romska osada i nielegalne odpady – działania WIOŚ

Powracamy do głośnej i kontrowersyjnej interwencji krynickiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami na terenie osiedla romskiego we wsi Koszary. Jakie działania w tej sprawie podjął Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska?

W połowie maja Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce - oddział w Krynicy-Zdroju skierowało do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wniosek dotyczący nielegalnego postępowania z odpadami przez mieszkańców osady romskiej w miejscowości Koszary.

O tym, co odkryli inspektorzy TOZ na terenie osiedla w Koszarach, przeczytasz w naszych artykułach: "To, co ujawniliśmy, to dramat" - kontrola na romskim osiedlu i Walki psów w romskiej osadzie? Kulisy interwencji TOZ.    

WIOŚ informuje, że w odpowiedzi na to zgłoszenie po niespełna dwóch tygodniach odbyło się… spotkanie. 

List gończy za 46-latkiem. Policja szuka mężczyzny z Limanowej Kard. Ryś o komisji ds. nadużyć: mam wystarczająco dużo determinacji, by komisja powstała też w Krakowie

Spotkanie w świetlicy w Koszarach z ludnością romską dotyczące szeroko pojętej ochrony środowiska oraz wymogów i obowiązków w tym zakresie. W spotkaniu tym uczestniczył pełnomocnik wojewody małopolskiego ds. mniejszości narodowych i etnicznych oraz przedstawiciele WIOŚ - czytamy w odpowiedzi na nasze pytania. 

Dalsze działania miały miejsce na początku czerwca. Dopiero wtedy inspektorzy WIOŚ, wspólnie z pracownikami Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i funkcjonariuszami policji, przeprowadzili kontrolę na terenie osady romskiej.

W trakcie tej kontroli ujawniono magazynowanie znacznych ilości odpadów, w tym obornika, bezpośrednio na gruncie, w workach i w pojemnikach. Zidentyfikowano miejsca, w których spalano odpady, a także odkryto obecność wylotów rur odprowadzających bezpośrednio do gruntu ścieki o charakterystycznym zapachu ścieków bytowych.

Na terenie osiedla stwierdzono także obecność kilkunastu wizualnie kompletnych samochodów z tablicami rejestracyjnymi, ale nie zauważono zdemontowanych pojazdów ani miejsc prowadzenia demontażu pojazdów. 

Inspektorat podkreśla, że w trakcie kontroli nie było możliwe ustalenie danych personalnych osoby lub osób odpowiedzialnych za naruszenie prawa.

Wskazania wymaga, że Małopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w ramach uprawnień wynikających z przepisów prawa ma możliwość zastosowania sankcji (mandat karny, kara pieniężna) wyłącznie w stosunku do konkretnych osób odpowiedzialnych za dany czyn. W związku z powyższym nie istnieje możliwość zastosowania sankcji do danej grupy ludzi, w tym przypadku – mieszkańców osiedla - podkreśla Magdalena Gala z WIOŚ w Krakowie. 

W związku z wynikami kontroli wystąpiono do władz gminy Limanowa o podjęcie działań w ramach posiadanych kompetencji, wskazując na potrzebę działania w związku ze stwierdzonym magazynowaniem odpadów w miejscu na ten cel nieprzeznaczonym oraz nieprawidłowym gromadzeniem nieczystości ciekłych.

Skierowane zostało także wystąpienie do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Limanowej dotyczące przeprowadzenia kontroli szczelności zbiornika na nieczystości ciekłe znajdującego się na terenie objętym kontrolą.