Rozlany olej na kilku drogach i kolizja

Limanowa. Pół dnia trwało neutralizowanie oleju napędowego, który wczoraj został rozlany na trasie z Pisarzowej do Lipowego. W działaniach uczestniczyło 21 strażaków. Z powodu śliskiej nawierzchni na ul. Grunwaldzkiej doszło do kolizji dwóch samochodów.

Wczoraj przez pół dnia limanowscy strażacy neutralizowali plamy oleju napędowego, rozlane na kilku drogach w Limanowej i okolicy.

Rano, tuż przed godz. 8:00, olej napędowy został rozlany na trasie z Pisarzowej do Lipowego. Przez niespełna godzinę plama była usuwana przez strażaków z limanowskiej Państwowej Straży Pożarnej. Około godz. 10:00 plama pojawiła się ponownie, tym razem na drugim pasie jezdni.

Trzeci raz strażacy wyjechali przed godziną 12:00 i przez cztery godziny usuwali olej rozlany m.in. w centrum Limanowej, na ulicach Matki Boskiej Bolesnej, Józefa Marka i Grunwaldzkiej. W sumie w działania, które zakończyły się po godz. 16:00, zaangażowanych było 21 strażaków. Samochodu, który gubił paliwo, nie udało się ustalić.

Jak informuje limanowska policja, w związku z pojawieniem się oleju na jezdni doszło do kolizji na ul. Grunwaldzkiej w Limanowej. Zdarzenie miało miejsce po godz. 13:00.

- 23-letni kierujący renault megane nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Auto wpadło w poślizg i uderzyło w jadący z naprzeciwka pojazd renault master, którym kierował 26-letni mieszkaniec Tarnowa - mówi st. sierż. Jolanta Mól z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.

Na szczęście wskutek tego zdarzenia nikt nie odniósł poważnych obrażeń. 23-letni sprawca kolizji został przetransportowany do Szpitala Powiatowego w Limanowej, skąd po badaniach został wypisany.

Obydwaj uczestnicy kolizji byli trzeźwi. Sprawcę policjanci ukarali mandatem.

PiS ma problem - PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe za 2023 r. Daniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu