Są dowody wpłat na 200 tys. zł
200 tys. zł w przeciągu 4 miesięcy 2007 roku wpłacił starosta Jan Puchała na konto prywatnego przedsiębiorcy. Takiej kwoty na próżno szukać w oświadczeniach z tamtych lat, tak po stronie dochodów jak i długów.
Skąd pieniądze się wzięły? Nie wiadomo, bo starosta na nasze pytania nie odpowiedział konkretnie, tłumacząc, że to kampania wyborcza i sprawa dotyczy jego życia prywatnego. My dotarliśmy do dowodów wpłat.
Wczoraj media obiegła informacja o pożyczkach Jarosława Kaczyńskiego (200 tys. zł), które zaciągnął u prywatnej osoby i nie podał w oświadczeniu danych wierzyciela. Według mediów pożyczki prezesa PiS mogą wpędzić Kaczyńskiego w poważne tarapaty: nie tylko polityczne, ale także prawne. - Punkt XI oświadczenia majątkowego wypełnianego przez posłów nakazuje bowiem ujawnienie wszystkich pożyczek i kredytów powyżej 10 tys. zł wraz ze szczegółami. Trzeba podać wysokość zobowiązania, jego warunki, dane wierzyciela a nawet cel, na jaki pieniądze mają być przeznaczone - informuje Newsweek, który ujawnił informację. - Analizując oświadczenia majątkowe Kaczyńskiego, trudno uciec też od porównań ze sprawą byłego ministra Sławomira Nowaka, który za niewpisanie zegarka dostał prokuratorskie zarzuty. I choć w przypadku polityka Platformy mieliśmy do czynienia z zarzutem złożenia fałszywego oświadczenia a nie z zatajeniem informacji, to w świetle prawa obie sytuacje są równorzędne. - Ustawa o wykonywaniu mandatu posła traktuje zatajenie informacji na równi ze złożeniem fałszywego oświadczenia i odsyła do art. 233 kodeksu karnego, który mówi o penalizacji tego czynu. Za zatajenie prawdy grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat – wyjaśnia w rozmowie z „Newsweekiem” Anna Wojciechowska-Nowak, która bada problematykę oświadczeń majątkowych. Co ciekawe, historie Nowaka i Kaczyńskiego łączy jeszcze jedno. Byłego ministra pogrążyło to, że nie skorygował on swoich oświadczeń, mimo że przypominali mu o takim obowiązku dziennikarze. Prokurator wywiódł z tej korespondencji wniosek, że Nowak działał umyślnie.
Sytuacja starosty Jana Puchały może być trudniejsza, tyle, że żadne instytucje tego nie sprawdzają. O sprawie informowaliśmy pod koniec kwietnia. Jeden z poprzednich pracodawców starosty, jak i jego pełnomocnik, wskazują, że starosta przejął zadłużenie swojego syna na siebie (około 430 tys. zł) i w 2007 roku wpłacił na konto właściciela firmy 200 tys. zł.
W oświadczeniach wysyłanych do naszej redakcji starosta informował, że „nie posiadam i nie posiadałem żadnego zadłużenia powstałego w czasie gdy pracowałem w firmie Markam w Kasince Małej, wobec czego nie mam czego komentować. Przedmiotowa publikacja zawiera informacje, które nie mają związku z moją działalnością publiczną, a ponadto odnoszą się wprost do członków mojej rodziny i do moich prywatnych spraw. Tekst zawiera szereg twierdzeń, które mogą w sposób niezgodny z rzeczywistością kształtować obraz mojej osoby.”
Starosta wezwał nas także do usunięcia publikacji i informował, że w przypadku braku spełnienia jego żądań, będzie zmuszony podjąć dalsze kroki. Wezwania do sądu nie otrzymaliśmy, chociaż teraz mógłby zastosować tryby wyborczy, a wyrok zostałby wydany w ciągu 48h.
My w tym czasie dotarliśmy do dowodów wpłat przelewów (jeden z nich na zdjęciu), z których wynika, że w przeciągu 4 miesięcy 2007 roku starosta przelał z własnego konta na konto przedsiębiorcy 200 tys. zł, a także oświadczenia, które starosta podpisał… będąc już starostą (wcześniej i tak Jan Puchała był osobą publiczną, gdyż był radnym powiatu).
Sprawdziliśmy Jana Puchały oświadczenia majątkowe.
W 2006 roku starosta maił 9 tys. zł oszczędności, 529 zł straty z prowadzonej działalności gospodarczej, a wynagrodzenie ze stosunku pracy wyniosło 24 tys. 591 zł brutto, 9369 euro kredytu hipotecznego na budowę domu i kredytu na samochód 25 tys. zł, był też właścicielem mercedesa z 1988 roku, bmw z 1991 roku, opla omegi z 1995 roku i fiata pandy z 2006 roku (ostatnie dwa to współwłasność z synem i żoną).
Rok później (za 2007 rok) w oświadczeniu majątkowym można znaleźć następujące wpisy: oszczędności 5 tys. zł, wynagrodzenie ze stosunku pracy 142 tys. zł. Z oświadczenia zniknął stary mercedes i opel omega, pojawiło się za to bmw z 2000 roku jako współwłasność z żoną. W dodatku został członkiem rady nadzorczej Jeleniogórskich elektrowni wodnych spółka z.oo., gdzie zarobił 3 tys. 521 zł dochodu. Po stronie kredytów znajduje się kredyt na budowę domu 30 tys. zł, na samochód 21 tys zł i pożyczka na remont domu w kwocie 36 tys. zł.
Skąd się wzięły więc pieniądze - 200 tys. zł spłacone w przelewach na które są potwierdzenia? Zapytaliśmy starostę prosząc o wyjaśnienie: „Panie Starosto bardzo proszę o odpowiedź na poniższe pytania: W 2007 roku, jak wynika z informacji przedsiębiorcy, wpłacił Pan 200 tys. zł na jego konto, tytułem spłaty zadłużenia, czy potwierdza Pan takie przelewy? Jeżeli takie wpłaty miały miejsce, to z jakich środków były dokonane, skoro z Pana oświadczeń majątkowych za 2006 i 2007 wynika, iż nie miał Pan oszczędności w tym czasie, wystarczającego dochodu, ani nie wykazał Pan pożyczki lub kredytu, ponadto zakupił Pan samochód. Pytanie kieruję na adres mailowy Starostwa Powiatowego w Limanowej, gdyż jest to informacja publiczna.'
Po tygodniu ze skrzynki Wydziału Promocji Starostwa Powiatowego w Limanowej otrzymaliśmy następująca odpowiedź:
„W związku z dalszymi publikacjami dotyczącymi mojego rzekomego zadłużenia oświadczam, że kwestie poruszane w serii publikacji na portalu limanowa.in, dotyczą sfery mojego życia prywatnego oraz osób mi bliskich. Tym niemniej, jako Starosta Limanowski oraz kandydat do Europarlamentu z listy „Polska Razem Jarosława Gowina” czuję się w obowiązku zapewnić moich wyborców, że wprowadzającym w błąd jest używanie w odniesieniu do mojej osoby pojęć dłużnik i zadłużenie oraz sugerowanie, jakoby składane przez mnie, jako Starostę oświadczenia majątkowe naruszały przepisy prawa. Pragnę zapewnić moich wyborców oraz wszystkich mieszkańców powiatu limanowskiego, że zarówno w życiu prywatnym, jak i publicznym, zawsze kierowałem się zasadami uczciwości z poszanowaniem przepisów prawa. Osobiście odczytuję negatywne publikacje na mój temat, jako element walki politycznej związanej z zbliżającymi się 25 maja wyborami do Europarlamentu.'
Starosta w swoich oświadczeniach na marginesie podał, że „zastanowienie powinno budzić, że przedsiębiorca o rzekomych zobowiązaniach o „ogromnej skali” przypomniał sobie dopiero po 5 latach, tuż przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.”
O komentarz do tych słów poprosiliśmy przedsiębiorcę. - Do 2010 roku czekałem na spłatę, bo taki był termin podany w oświadczeniu, które Jan Puchała podpisał - mówi przedsiębiorca. Były też wybory samorządowe i nie chciałem nikomu zaszkodzić. Później wielokrotnie próbowałem się kontaktować z Janem Puchałą, nawet przez sekretariat.
Przedsiębiorca p pomoc w rozwiązaniu tej sprawy prosił także Tomasza Krupińskiego - przewodniczącego rady powiatu limanowskiego, ale bezskutecznie. - W końcu pod koniec 2013 roku wniosłem sprawę do sądu, nie wiedząc o tym, że Jan Puchała kandyduje do PE, bo nikt o tym nie wiedział - mówi. Jeśli też długu nie ma, to dlaczego pełnomocnik starosty wnosi o odroczenie postępowań ugodowych? Na te pytania trudno odpowiedzieć. Kolejna próba ugodowa ma odbyć się w czerwcu.
Jarosław Gowin, szef Polski Razem, którego prosiliśmy ponad dwa tygodnie temu o komentarz w tej sprawie nadal milczy.
Oczywiście w każdym momencie służymy łamami portalu i z chęcią opublikujemy odpowiedzi na konkretne pytania, które zadaliśmy.
Linki do oświadczeń majątkowych Jana Puchały za 2006 i 2007 rok.
Poprzednie publikacje na ten temat: 'Problemy starosty z ogromnym długiem' oraz 'Stanowiska starosty i nasza odpowiedź'
Może Cię zaciekawić
Zmiany w systemie oświaty - prezydent podpisał nowelizację ustawy o systemie oświaty
Nowelizacja wprowadza zmiany dotyczące m.in. przeprowadzenia egzaminów zewnętrznych: ósmoklasisty, maturalnego i zawodowego. Wydłuża ona o kolej...
Czytaj więcejKraków: Mężczyzna poszukiwany po strzelaninie jest w prawdopodobnie szpitalu
Według informacji śledczych, w piątek rano przy ul. Stradomskiej został zauważony ranny młody mężczyzna, miał ranę postrzałową głowy. Pog...
Czytaj więcejPolicyjny dron ponownie w akcji
Kontrole w rejonie przejść dla pieszych i ruchliwych arterii Mundurowi zwrócili szczególną uwagę na rejony przejść dla pieszych zlokalizowany...
Czytaj więcejKraków: Strefa czystego transportu od połowy 2025 r.?; PiS zapowiada sprzeciw
Zarząd Transportu Publicznego (ZTP) w Krakowie poinformował PAP, że projekt uchwały powinien trafić pod obrady rady miasta w styczniu, drugie czy...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ruszają wzmożone kontrole policji na drogach
Policjanci ruchu drogowego mają przede wszystkim pomagać kierowcom i zapewniać płynność ruchu na głównych trasach w kraju. Jak przekazał kom...
Czytaj więcejWypadek autobusu. Droga Limanowa-Bochnia zablokowana
Do działań zaangażowano służby: ratownictwo medyczne, Policję, Straż Pożarną. - Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego jest w kon...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce. Największe zanotowane porywy były w Jodłowniku
Według prognoz, w czwartek, 19 grudnia 2024 r., mogą wystąpić silne porywy wiatru. Prognozy wskazują na wystąpienie wiatru z południoweg...
Czytaj więcejZUS uchylił prawo do rodzinnego kapitału opiekuńczego - pieniądze trzeba zwrócić
Z programu Aktywny Rodzic ZUS wypłacił dotąd ponad 300 mln zł. Wsparcie trafiło do ponad 270 tys. dzieci. 20 grudnia br. ZUS wypłaci kolejne tra...
Czytaj więcej- Zmiany w systemie oświaty - prezydent podpisał nowelizację ustawy o systemie oświaty
- Kraków: Mężczyzna poszukiwany po strzelaninie jest w prawdopodobnie szpitalu
- Policyjny dron ponownie w akcji
- Kraków: Strefa czystego transportu od połowy 2025 r.?; PiS zapowiada sprzeciw
- Ruszają wzmożone kontrole policji na drogach