4°   dziś 4°   jutro
Sobota, 30 listopada Maura, Andrzej, Justyna, Justyn, Konstanty, Ondraszek, Maura

Sarny sieją postrach na drogach

Opublikowano  Zaktualizowano  TISS

Na Limanowszczyźnie dochodzi do coraz większej liczby wypadków z udziałem zwierząt. W tym tygodniu sarny już dwukrotnie wpadły wprost pod nadjeżdżające samochody. W razie kolizji ze zwierzętami nie przysługuje nam odszkodowanie

Pierwszy taki przypadek miał miejsce 11 maja w Świdniku w gminie Łukowica. Sarna wbiegła kierowcy wprost pod nadjeżdżający samochodów. 22-letniemu mężczyźnie nic się nie stało ale zwierzę mocno poturbowało mu przód samochodu. Do niemal identycznego zdarzenia doszło 12 maja w nocy w Młynnym w gminie Limanowa. Sarna wbiegła 27-letniemu kierowcy przed samochód, uderzyła w jego przód po czym padła. Kierowcom na szczęście nic się nie stało, ale obaj najedli się sporo strachu.

Stanisław Piegza, rzecznik limanowskich policjantów potwierdza, że na przestrzeni ostatnich miesięcy takich zdarzeń było wiele. – Tej zwierzyny leśnej jest sporo, a ona migruje najczęściej nocami – wyjaśnia. – Jeśli dojdzie do tego jeszcze sytuacja, że fosy są niewykoszone, a koło drogi jest wysoka trawa, to kierowca nie ma praktycznie żadnych szans żeby ominąć zwierzę, które nagle wejdzie mu na drogę. Dlatego szczególnie w nocy kierowcy nie powinni przekraczać dozwolonej prędkości. Zdarza się tak, że kierowca ma przed sobą pustą drogę i kusi go żeby pojechać ją szybciej, a tu nagle pojawia się zwierzę. W takiej sytuacji jakakolwiek nagła reakcja kierownicą może się skończyć tym, że samochód nie uderzy w zwierzę ale wyląduje na przykład w rowie.

Chociaż sarna nie jest zbyt dużym zwierzęciem to uderzenie w nią może spowodować spore zniszczenia w samochodzie. Kolizja ze zwierzęciem nie dość, że jest niebezpieczna dla życia kierowcy, to jeszcze może być bardzo kosztowna dla naszego portfela. - W razie kolizji ze zwierzętami nie przysługuje nam odszkodowanie – mówi Stanisław Michalik, nadleśniczy nadleśnictwa Piwniczna. - Polskie prawo tak to uregulowało, choć powinniśmy raczej powiedzieć, że tego w ogóle nie uregulowało. Można oczywiście skorzystać z ubezpieczenia AC, ale to jak wiadomo skutkuje zmianą stawki ubezpieczenia. Kierowcy kalkulują więc, że takie rozwiązanie jest nieopłacalne. Możliwość dochodzenia odszkodowania jest bardzo ograniczona. Może być to roszczenie wobec zarządcy drogi, o ile nie została ona oznakowana za pomocą znaków ostrzegawczych.

Trzeba też zaznaczyć, że oprócz kierowców cierpią też same zwierzęta. Jeśli w wyniku zderzenia z samochodem sarna nie padnie na miejscu, zazwyczaj po krótkiej ucieczce umiera.
MAT

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Sarny sieją postrach na drogach"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]