Setki ton gruzu i śmieci obok osiedla i parku (zdjęcia)
Limanowa. Setki ton ziemi i gruzu, skruszony beton i asfalt oraz sporo śmieci – tak wygląda teren nad potokiem Jabłonieckim, pomiędzy Parkiem Miejskim a osiedlem przy ul. Zygmunta Augusta w Limanowej. Miasto w przyszłości chce teren zrewitalizować, póki co urządziło tam wysypisko.
Może Cię zaciekawić
Jaka pogoda na Święta? Według IMiGW mróz i śnieg
W przedświąteczny weekend do kraju napływać będą jeszcze nieco cieplejsze masy powietrza znad Atlantyku. Termometry w dzień wskażą do 8-9 st....
Czytaj więcejBudowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Dziś wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec oraz posłanka Urszula Nowogórska przekazali informację, że decyzja środowiskowa, któr...
Czytaj więcejOd pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN 10 maja 2024 r. ogłosiła zbiór zasad ortografii i interpunkcji zawierający zmiany, które będą obowią...
Czytaj więcejDobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
Koniec roku to tradycyjnie czas niepewności dotyczący kosztów utrzymania domu w nadchodzących miesiącach. Tym razem jednak komunikaty płynące o...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Elena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
O wyjątkowych narodzinach poinformował lek. Wojciech Kuchta - ginekolog i położnik pracujący w Szpitalu Powiatowym w Limanowej im. Miłosierdzia ...
Czytaj więcejZderzenie na autostradzie. Tworzą się korki
Do zdarzenia doszło niedaleko przed Węzłem Zakopiańskim. Jak wynika z pierwszych informacji, było to klasyczne najechanie na tył, w którym udzi...
Czytaj więcejFinał Grand Press 2025: Przemysław Antkiewicz w gronie najlepszych w Polsce
Grand Press to bez wątpienia najważniejsze wyróżnienia w polskim świecie mediów. Tym bardziej jesteśmy dumni, że w gronie "najlepszych z najle...
Czytaj więcejTak ciepłego grudnia nie było od 74 lat
Ekspert poinformował, że w czwartek, 11 grudnia, zanotowano piętnasty rekord dobowej temperatury w Polsce (8,2 st. C), a tym samym jest to trzecia ...
Czytaj więcej
Komentarze (8)
Na tym zdewastowanym obecnie terenie można było sobie poobserwować dzikie zwierzęta: sarny, zające, bobry. Taki kontakt z natura w centrum miasta. Dla kilku osób pewnie cenne, ale kogo to interesuje. W potoku Jabłoneckim zamieszkują zagrożone wyginięciem strzeble potokowe (takie małe rybki). Zgodnie z przedstawianymi planami na tym portalu, czeka te rybki zagłada, urzędnicy planują tam bowiem betonowy tor bobslejowy zamiast dzikiego potoku, a przy okazji zapewne teren zostanie ładnie odwodniony odprowadzając deszczówkę bezpośredni do potoku - zwiększając zagrożenie powodziowe dla miasta. Czekacie na kolejną powódź stulecia? Jestem pewien, że zbytną cierpliwością nie trzeba będzie się wykazać. W Europie zachodniej zdewastowane uprzednio rzeki, potoki przywraca się do stanów zbliżonych do naturalnych, upatrując w takich działaniach skutecznego zabezpieczenia przed nagłymi przyborami wód, gdyż jak doświadczono - kanalizowanie wszystkiego co się da, przynosi odwrotny skutek. U nas na odwrót, a do tego łatwo przytulić okrągłą sumkę pod szczytnymi hasłami rewitalizacji, ochrony powodziowej, utrzymania itd. itp. I tak do następnej dużej wody.
Mam takie nieodparte wrażenie, że człowiek sam sobie wbija gwóźdź do trumny.
Życzę czystego powietrza dla mieszkańców tej zimy! Choć pewnie w tym aspekcie nic się nie zmieni rychło, za to będziemy się truć spacerując po pięknie 'zrewitalizowanym' parku.
Słyszałem że to kamienicka firma urządziła sobie wysypisko gdy robili chodniki i drogi. To by się zgadzało, można tam zaobserwować m.in. krawężniki i kostkę brukową.
Czy służby coś z tym zrobiły albo gmina? Nie słyszałem. Ponadto wywożono żwir rzeczny i wycinano drzewa a to obszar chroniony.
Myslę żevtu też nic nie zrobią tylko ogloszą rewitalizację za publiczne pieniądze.
Ch..., d... i kamieni kupa - ciśnie się na usta.
Wstyd, że na takie bałaganiarstwo przymyka się oczy.