10°   dziś 7°   jutro
Poniedziałek, 25 listopada Erazm, Katarzyna, Elżbieta, Klemens

Śledztwo pod kątem narażenia na utratę życia i nieumyślnego spowodowania śmierci

Opublikowano 12.04.2023 06:25:00 Zaktualizowano 12.04.2023 23:43:26 pan

Limanowa. Prokuratura nadal oczekuje na wyniki sekcji zwłok 44-letniego pacjenta, który zmarł krótko po wypisaniu z oddziału ratunkowego. Śledztwo jest prowadzone pod kątem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślne spowodowanie śmierci.

Sekcja zwłok została przeprowadzona w miniony piątek (7 kwietnia) w Krakowie. Prokuratura Rejonowa w Limanowej nie zna jeszcze prawdopodobnej przyczyny śmierci 44-letniego pacjenta Szpitala Powiatowego w Limanowej. 

Nadal czekamy na wyniki sekcji zwłok. Została ona przeprowadzona przy udziale krakowskiego prokuratora. Teraz oczekujemy na dokumentację - powiedział nam Mirosław Kazana, szef limanowskiej prokuratury. 

Śledztwo w sprawie nagłego zgonu 44-latka zostało wszczęte po złożeniu przez żonę mężczyzny pisma z informacją o możliwym błędzie medycznym, którego skutkiem mogła być śmierć jej męża. 

Jaką kwalifikację prawną przyjęła prokuratura? 

Zobacz również:
- Postępowanie prowadzone jest pod kątem artykułu 160 paragraf 2 kodeksu karnego, czyli narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez personel limanowskiego SOR-u oraz artykułu 155 kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci - tłumaczy prokurator rejonowy w Limanowej Mirosław Kazana. 

Przypomnijmy, że 4 kwietnia w godzinach wieczornych pacjent zgłosił się do lekarza opieki całodobowej, przez którego został skierowany dalej i przyjęty w szpitalnym oddziale ratunkowym. Do szpitala przyjechał własnym samochodem. Mężczyzna uskarżał się m.in. na ból gardła i osłabienie, w szpitalu miał zostać poddany leczeniu, po czym został wypisany z oddziału.  

Według bliskich mężczyzna nie zdążył dojechać do domu. Po stosunkowo krótkim czasie od opuszczenia SOR-u stan jego zdrowia miał gwałtownie się pogorszyć. U 44-latka miały wystąpić poważne problemy z oddychaniem. W szpitalu podjęto reanimację. Czynności ratunkowe miały trwać około godziny. Niestety, nie powiodły się i mężczyzna zmarł. 

Zmarły to śp. Rafał Gaik - przez wiele lat związany z zespołem MKS Limanovia, w którym od dziecka aż do rozgrywek seniorskich był bramkarzem. Wczoraj w bazylice Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej odbył się jego pogrzeb. 

Komentarze (2)

konto usunięte
2023-04-12 10:30:15
0 1
Rząd razem z lekarzami przeprowadził sobie eksperyment na narodzie preparatem mRNA w fazie badań gdzie sam producent Pfeizer nie wziął odpowiedzialności i nikt nie został osądzony i nie siedzi w wy chcecie dochodzić jednej śmierci gdzie tysiące są ofiarami decyzji fałszywej pandemii i nikt winy nie ponosi
Odpowiedz
5555
2023-04-13 06:07:57
0 0
Nieumyślne spowodowanie śmierci ?. raczej nie dopełnienie obowiązków lekarza i celowe narażenie obywatela na śmierć paranoja prokuratora ochroni lekarzy zbrodniarzy medycznych ?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Śledztwo pod kątem narażenia na utratę życia i nieumyślnego spowodowania śmierci"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]