Kolejny raz sprawdzamy oświadczenia radnych. Kilkaset tysięcy złotych oszczędności, papiery wartościowe, rozliczne nieruchomości i samochody, a także gospodarstwa rolne – to składniki majątków członków Rady Powiatu Limanowskiego. Gdy niektórzy są krezusami, inni wcale się nie wzbogacili, a nawet stracili część majątku.
Tydzień temu zaglądaliśmy w oświadczenia członków Rady Miasta Limanowa, dziś natomiast postanowiliśmy sprawdzić majątki radnych powiatu limanowskiego.
Oświadczenia składane przez radnych po objęciu funkcji oraz na krótko przed wygaśnięciem mandatu, pozwalają społeczeństwu kontrolować swoich przedstawicieli – w ten sposób można stwierdzić, czy dana osoba pełniąc funkcję publiczną, nie wzbogaciła się w niejasny sposób.
W oświadczeniach członków Rady Powiatu Limanowskiego widać dysproporcje – są radni bardzo majętni, ale też tacy, którzy nie wzbogacili się w znaczący sposób. Na tle całej rady prawdziwym krezusem zdaje się być jej przewodniczący, Tomasz Krupiński. W sumie, jego majątek stanowiący odrębną własność oraz małżeńską współwłasność to przeszło 2,5 mln złotych – w oszczędnościach, papierach wartościowych i nieruchomościach. Sam złoty zegarek Tomasza Krupińskiego został wyceniony na 15 tys. złotych.
Inni radni nie mają tak dużych majątków. Dla przykładu, Ewa Filipiak ma jedynie dwa samochody o łącznej wartości około 55 tys. złotych, a Agata Zięba – etatowy członek Zarządu Powiatu, w dziale „oszczędności” swojego oświadczenia wpisała 12 tys. złotych i... 2,86 Euro.
Zestawienie majątków radnych zaczynamy od wspomnianego już przewodniczącego Tomasza Krupińskiego, który na co dzień jest ordynatorem i dyrektorem Szpitala im. Jana Jerozolimskiego w Szczyrzycu. Przewodniczący zgromadził na koncie 129 989,65 zł oszczędności, a programy inwestycyjne wpisane do oświadczenia majątkowego opiewają na łączną kwotę przeszło 608 tys. zł. Ponadto, jest właścicielem domu o powierzchni 180 metrów kwadratowych o wartości 480 tys. zł i mieszkania wartego 200 tys. zł. Powyższe stanowią odrębny majątek Tomasza Krupińskiego, poza tym w ramach małżeńskiej wspólnoty majątkowej jest współwłaścicielem dwóch mieszkań, działki budowlanej oraz działki rolnej o łącznej wartości 1 mln 115 tys. zł. Przewodniczący rady jeździ volvo z 2006 roku, a na ręce nosi złoty zegarek, warty w przybliżeniu 15 tys. zł.
Znacznie mniejszy majątek, w stosunku do poprzednich lat, ma starosta Jan Puchała. W oświadczeniu za 2013 rok wykazał dom o powierzchni ponad 141 metrów kwadratowych i wartości 313 tys. zł, a także niewielką działkę wycenioną na 4 tys. zł, które stanowiły jego majątek odrębny. Jednak już w oświadczeniu złożonym przed końcem minionej kadencji domu ani działki starosta już... nie ma. Rozbite BMW z 2008 roku Jan Puchała zastąpił trzy lata młodszym modelem tej samej marki (BMW 530), który kosztował 120 tys. zł. Starosta jest jednak jego współwłaścicielem. Jan Puchała w krótkim czasie znacznie zmniejszył swoje zadłużenie. Poza kredytem zaciągniętym na budowę domu, w oświadczeniu na koniec kadencji 2010-2014 ma jeszcze dwa kredyty – pierwszy to spłata poprzedniego samochodu, drugi zaś to kredyt na nowe BMW w wysokości 120 tys. zł. W kolejnym oświadczeniu, składanym dwa i pół miesiąca później, w związku z rozpoczęciem kolejnej kadencji, staroście pozostaje już tylko hipoteka i nieco więcej niż połowa ostatniego kredytu, co oznacza że kwota zobowiązań finansowych Jana Puchały zmniejszyła się o około 80 tys. zł - pozostało do spłaty 210 tys. zł. Zgromadził oszczędności w kwocie 6 tys. zł.
Radny Stanisław Nieczarowski zaoszczędził 5 tys. zł. Małżeńską współwłasność majątkową stanowi dom o powierzchni 300 metrów kwadratowych i wartości 300 tys. zł, mieszkanie warte 150 tys. zł, działki rolne o powierzchni 1,92 ha oszacowane na 60 tys. zł oraz lokal mieszkaniowy o powierzchni użytkowej 40 metrów kwadratowych o wartości 50 tys. zł. Radny ma seata z 2007 roku, którego wycenił na 18 tys. zł.
Kolejny radny, Józef Jaworski nie ma oszczędności. Razem z żoną posiadają dom o powierzchni 138 metrów kwadratowych o wartości 250 tys. zł.
Maria Bożek, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Lubomierzu, w Radzie Powiatu zajęła miejsce Bolesława Żaby, który z mandatu zrezygnował obejmując urząd wójta gminy Mszana Dolna. Wraz z mężem ma dom o wartości 300 tys. zł, gospodarstwo rolne 1,35 ha z budynkami gospodarczymi warte 80 tys. zł, a także garaż o powierzchni 230 metrów kwadratowych i wartości 100 tys. złotych. Posiadają audi z 2003 roku, dostawczego volkswagena i dwie ciężarówki man. Do spłacenia mają kredyt.
Agata Zięba jest sołtysem wsi Zasadne w gminie Kamienica i etatowym członkiem Zarządu Powiatu, do tej pory prowadziła także własną działalność gospodarczą. W dziale „oszczędności” w swoim oświadczeniu wpisała 12 tys. zł i 2,86 Euro. Wraz z mężem posiada dom o wartości 260 tys. zł, garaż warty 7 tys. zł oraz budynek gospodarczy wyceniony na 8 tys. zł. Jeździ vw golfem z 2006 roku, którego wartość oszacowała na 24 tys. zł.
Były burmistrz Limanowej, Marek Czeczótka, jest wiceprzewodniczącym Rady Powiatu. Będąc już na emeryturze, w 1/8 etatu jest zatrudniony w limanowskim ZSS nr 3. Zgromadził 30 tys. zł i 2,5 tys. Euro oszczędności, na własność ma też mieszkanie warte 150 tys. zł. Małżeński majątek stanowią natomiast mieszkanie o wartości 220 tys. zł oraz nissan z 2011 r., wyceniony na 55 tys. zł.
Józef Pietrzak to pracownik PKP Cargo. Zgromadził 6 tys. zł oszczędności, posiada też 70 akcji spółki, w której jest zatrudniony. Małżeńską współwłasność majątkową stanowi działka o powierzchni 12 arów i wartości 50 tys. zł. Z żoną mają dwa samochody: opla z 2000 roku i ośmioletnie „reno clijo” (pisownia oryginalna).
Kazimierz Kowal to kierownik DPS w Szczyrzycu, ponadto zatrudniony jest w Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nowym Targu. Zaoszczędził 10 tys. zł i 6 tys. Euro, z żoną są posiadaczami domu wartego 350 tys. zł.
Wojciech Włodarczyk, członek Zarządu Powiatu i pracownik biura poselskiego Wiesława Janczyka zgromadził 8 tys. zł oszczędności. Posiada dom o wartości 350 tys. zł. W oświadczeniu, radny Włodarczyk wpisał także „ogulne” gospodarstwo z agroturystyką o powierzchni 7,83 ha i wartości 300 tys. zł, z budynkiem gospodarczym. Jest to, jak napisał członek zarządu, „wspulność małżeńska”. Wojciech Włodarczyk jest też właścicielem niewielkiego domu, obory i drewnianej stodoły, wycenionych na 150 tys. zł. Jeździ chryslerem z 2002 roku.
Marian Wójtowicz to emerytowany nauczyciel. Zgromadził 60 tys. zł i 4 tys. Euro. Jest współwłaścicielem domu wartego 300 tys. zł i mieszkania za 90 tys. zł. Radny do spłacenia ma kredyt we frankach szwajcarskich. Jeździ dziesięcioletnim volkswagenem.
Stefan Hutek jest nauczycielem w limanowskim ZSTiO oraz agentem ubezpieczeniowym. Zaoszczędził 20 tys. zł, pieniądze inwestuje też w akcje spółek, takich jak KGHM czy PGE. Posiada dom o wartości 250 tys. zł oraz gospodarstwo rolne o powierzchni 2,8 ha ze stodołą i oborą, warte 100 tys. zł. Do spłacenia ma dwie pożyczki.
Jan Więcek jest radnym powiatu oraz skarbnikiem gminy Słopnice. Na koncie ma debet w wysokości niespełna 9 tys. zł. Z żoną posiadają dom o wartości 250 tys. zł oraz gospodarstwo rolne 1,4 ha o wartości 20 tys. zł. Jeździ samochodem renault z 2002 roku. Dziesięć lat temu, na budowę domu zaciągnął kredyt.
Stanisław Piegza to kierownik wydziału inwestycji i zamówień publicznych w Urzędzie Gminy Limanowa. Ma 45 tys. zł oszczędności, z żoną posiadają dom o powierzchni 160 metrów kwadratowych i wartości 300 tys. zł, a także działkę wartą 20 tys. zł. Jeździ oplem z 2004 roku.
Radny Michał Mysza zaoszczędził 8,7 tys. zł. Jest jedynym właścicielem domu o wartości 250 tys. zł oraz gospodarstwa rolnego o powierzchni 11,2 ha, które wycenił na 350 tys. zł. Ma rolniczy ciągnik ursus z 1992 roku.
Franciszek Dziedzina, dawnej wicestarosta, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Powiatu nie ma domu ani mieszkania. Jego oszczędności to 13,7 tys. zł, ma też udziały członkowskie banku spółdzielczego warte 2,8 tys. zł. Jeździ audi a4 z 2001 roku, które wycenił na 20 tys. zł.
Mieczysław Uryga to nowy wicestarosta. Jego oszczędności opiewają na kwotę 34 tys. zł, ma dom warty 280 tys. zł, działkę wycenioną na 55 tys. zł oraz niespełna 50 arów lasy wartego 25 tys. zł. Wszystko stanowi małżeńską współwłasność. Jeździ dziesięcioletnim citroenem, wycenionym na 17 tys. zł.
Radny Marcin Matras pracuje jako skarbnik gminy Limanowa. Wraz z małżonką ma 20 tys. zł oszczędności, dom o powierzchni 233,5 metrów kwadratowych i wartości 450 tys. zł, a także niespełna hektar lasu wartego 23 tys. zł. Majątek odrębny radnego stanowi ford z 2004 roku. Na budowę domu zaciągnął kredyt we frankach.
Antoni Róg zajmuje stanowisko dyrektora Małopolskiego Centrum Rehabilitacji Dzieci 'Solidarność' w Radziszowie. Jego oszczędności to 90 tys. zł. Z żoną ma dom o wartości 550 tys. zł i kolejny budynek mieszkalny w budowie, a także las 0,57 ha o wartości 50 tys. zł. Jeździ toyotą z 2012 roku za 40 tys. zł.
Ewa Filipiak, inspektor ds. inwestycji w Urzędzie Gminy Mszana Dolna, prowadząca też własną działalność gospodarczą, nie ma nieruchomości ani oszczędności. Ma za to dwa samochody o łącznej wartości blisko 55 tys. zł oraz kredyt i pożyczkę do spłacenia.
Czesław Kawalec, kierownik w zakładzie w Tymbarku, ma 40 tys. zł oszczędności i udziały członkowskie w banku spółdzielczym warte 3 tys. zł. Z żoną posiada dom o wartości 400 tys. zł oraz gospodarstwo rolne 3,5 ha z budynkami gospodarczymi, wycenione na 200 tys. zł. Majątek odrębny radnego stanowi dom o wartości 250 tys. zł oraz gospodarstwo rolne warte 150 tys. zł. Ma dwa modele volkswagena z 2007 roku.
Tadeusz Kubowicz jest dyrektorem oddziału banku w Dobrej. Zaoszczędził 257 tys. zł i 6,1 tys. Euro. Posiada dom, który wycenił na 180 tys. zł i udziały w banku spółdzielczym o wartości 14 tys. zł. Jeździ volkswagenem z 2004 roku, wartym 10,5 tys zł.
Jolanta Grzegorzek ma oszczędności nieco ponad 1 tys. zł. Jej dom jest warty 400 tys. zł. Jeździ sześcioletnim samochodem suzuki.
Leszek Lis, zatrudniony w Gimnazjum im. M. Sędziwoja w Łukowicy, zaoszczędził 1,6 tys. zł. Z żoną ma dom warty 200 tys. zł. Jego odrębna własność to gospodarstwo rolne 2,2 ha z oborą i stodołą, wycenione na 35 tys. zł, a także niewielki budynek mieszkalny o powierzchni użytkowej 40 metrów kwadratowych do kapitalnego remontu, którego wartość wycenił na 1734 zł. Jeździ hondą z 2011 roku.
Rafał Rusnak, jak czytamy w jego oświadczeniu, to „rolnik prowadzący własną działalność pozarolniczą”, związaną z usługami budowlanymi. Ma 8 tys. zł oszczędności i jest właścicielem domu wartego 167 tys. zł oraz gospodarstwa ogólnego 6,94 ha ze stodołą, oborą i budynkiem gospodarczym, którego wartość to 300 tys. zł. Ma toyotę z 2003 roku oraz rolniczy ciągnik ursus z połowy lat 90.
(Na zdjęciu Rada Powiatu Limanowskiego, fot. Powiat Limanowski)
Zobacz również:
Komentarze (43)
A teraz czytam o staroście Puchale:
'w oświadczeniu na koniec kadencji 2010-2014 ma jeszcze dwa kredyty – pierwszy to spłata poprzedniego samochodu, drugi zaś to kredyt na nowe BMW w wysokości 120 tys. zł'
Przecież wytyczne co do sposobu wypełniania oświadczeń majątkowych wyraźnie przewidują, że wskazuje się tam nawet użyczenie jako podstawę korzystania z danego mieszkania czy domu (przykład ministra Grasia).
pozdrawiam.
pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=5bFxfm8_Jhs
Jan bez Ziemi był królem Anglii na początku XIII wieku. Nie był zbyt dobrym władcą, skoro jak mówi Wikipedia 'Pozostawił po sobie tak złą pamięć, że nigdy już nie dawano następcom tronu imienia Jan'.
@123asd: tekst oparty jest na danych z oświadczeń majątkowych, a tam wpisane jest miejsce zatrudnienia każdego w dniu wypełniania ich. Pan Tadeusz Kubowicz wypełnił w rubryce miejsce zatrudnienia, stanowisko lub funkcja: 'BS w Limanowej - dyrektor oddziału w Dobrej, Radny Powiatu Limanowskiego'.
Radnym i pracownikom na stanowiskach kierowniczych oświadczenia sprawdza urząd skarbowy natomiast przewodniczącym rad, staroście, burmistrzowi, wójtowi oświadczenia sprawdza nadzór prawny Wojewody i li tylko wtedy gdy nadzór zauważy jakieś ich zdaniem nieprawidłowości kieruje oświadczenie do wyjaśnienia danemu urzędowi skarbowemu.
To powinno się zmienić i wszyscy obligatoryjnie powinni składać oświadczenia majątkowe w Urzędzie Skarbowym a dodatkowo przewodniczący rad, starostowie, burmistrzowie, wójtowie powinni oświadczenie majątkowe składać Wojewodzie.
'W przypadku podejrzenia, że osoba składająca oświadczenie majątkowe podała w nim nieprawdę lub zataiła prawdę, podmiot dokonujący analizy oświadczenia występuje do dyrektora urzędu kontroli skarbowej właściwego ze względu na miejsce zamieszkania osoby składającej oświadczenie z wnioskiem o kontrolę jej oświadczenia majątkowego'.
Jeśli tak Pan starosta prowadzi finanse starostwa jak swoje to ja dziękuję,chyba ze jest to działanie jak wcześniej napisałem związane z ucieczką przed ewentualnymi spłatami długu i toczącym się procesem cywilnym gdzie Pan Starosta jest POZWANYM.???
Pozdrawiam Was rodacy.
Bardziej od tego jakim samochodem i z ktorego roku porusza sie owy Pan czy Pani ciekawi mnie jak dysponuja naszym majatkiem wspolnym czyli budzetem.
Dobranoc.
Chyba że to unik przed być może egzekucją komorniczą w przypadku niekorzystnego dla Pana Starosty wyroku sądowego w toczącym się procesie cywilnym ???