Kolejny raz sprawdzamy oświadczenia radnych. Kilkaset tysięcy złotych oszczędności, papiery wartościowe, rozliczne nieruchomości i samochody, a także gospodarstwa rolne – to składniki majątków członków Rady Powiatu Limanowskiego.
Niedawno zaglądaliśmy w oświadczenia członków wójtów i burmistrzów z Limanowszczyzny, dziś natomiast postanowiliśmy sprawdzić majątki radnych powiatu limanowskiego.
Oświadczenia składane przez radnych po objęciu funkcji oraz na krótko przed wygaśnięciem mandatu, pozwalają społeczeństwu kontrolować swoich przedstawicieli – w ten sposób można stwierdzić, czy dana osoba pełniąc funkcję publiczną, nie wzbogaciła się w niejasny sposób.
Radny Stanisław Nieczarowski jest rolnikiem, pracuje również jako doradca w Małopolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Karniowicach. W 2015 roku zaoszczędził 5 tys. zł. Małżeńską współwłasność majątkową stanowi dom o powierzchni 300 metrów kwadratowych i wartości 300 tys. zł, mieszkanie warte 130 tys. zł, gospodarstwo rolne o powierzchni 1,1 ha i wartości 50 tys. zł oraz lokal mieszkaniowy o powierzchni użytkowej 40 metrów kwadratowych o wartości 50 tys. zł. W spadku otrzymał gospodarstwo rolne o powierzchni 3,1 ha, ponadto dzierżawi większe gospodarstwo o powierzchni 7,3 ha. Z tytułu zatrudnienia w MODR zarobił w ubiegłym roku prawie 29 tys. zł, dieta radnego wyniosła 12 tys. zł. Stanisław Nieczarowski zarobił też na wynajmie mieszkania i poprzez działalność wykonywaną osobiście – łącznie 16 tys. zł. Radny ma Seata Cordobę z 2007 roku, którego wycenił na 18 tys. zł.
Kolejny radny, Józef Jaworski, na co dzień jest kierownikiem ds. dystrybucji w jednej z limanowskich firm. Nie ma oszczędności, razem z żoną posiadają dom o powierzchni 138 metrów kwadratowych o wartości 250 tys. zł. Zarobił w 2015 roku 19 tys. zł, tyle samo otrzymał z tytułu zasiadania w Radzie Powiatu Limanowskiego. Jeździ Skodą Roomster z 2010 r., na zakup której zaciągnął kredyt w wysokości 19 tys. zł.
Maria Bożek, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Lubomierzu, w Radzie Powiatu zajęła miejsce Bolesława Żaby, który z mandatu zrezygnował obejmując urząd wójta gminy Mszana Dolna. Radna nie ma oszczędności, posiada natomiast papiery wartościowe na kwotę 5,3 tys. zł. Wraz z mężem ma dom o wartości 350 tys. zł, gospodarstwo rolne 1,6 ha z budynkami gospodarczymi warte 85 tys. zł, a także garaż o powierzchni 230 metrów kwadratowych i wartości 100 tys. złotych. Posiadają Audi A4 z 2003 roku, dostawczego Volkswagena i BMW X1 z 2012 roku. Do spłacenia mają kredyt w wysokości 36 tys. zł. W 2015 roku Maria Bożek jako dyrektorka szkoły zarobiła 94 tys. zł, za umowę o dzieło otrzymała 2,4 tys. zł, a jej dieta wyniosła 19 tys. zł.
Były burmistrz Limanowej, Marek Czeczótka, jest wiceprzewodniczącym Rady Powiatu. Będąc już na emeryturze, na część etatu jest zatrudniony w limanowskim ZSS nr 3. Zgromadził 70 tys. zł i 2,5 tys. euro oszczędności, na własność ma też mieszkanie warte 150 tys. zł. W szkole zarobił 7,3 tys. zł, jego emerytura to 60 tys. zł rocznie, zaś dieta 23 tys. zł. Jeździ Fordem Kuga wartym 60 tys. zł.
Józef Pietrzak to pracownik PKP Cargo – maszynista lokomotyw spalinowych i elektrycznych. Zgromadził 5 tys. zł oszczędności, posiada też 70 akcji spółki, w której jest zatrudniony. Dały mu dywidendę w wysokości 172 zł. Na kolei zarobił 60 tys. zł, a jego dieta to rocznie 19 tys. zł. Małżeńską współwłasność majątkową stanowi działka o powierzchni 12 arów i wartości 40 tys. zł. Radny jeździ Renault Clio z 2007 roku za 11 tys. zł, ma też ciągnik rolniczy Ursus z lat 80., który wycenia na 12 tys. zł.
Kazimierz Kowal to kierownik DPS w Szczyrzycu i wykładowca w Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nowym Targu. Pracuje też w zakopiańskim szpitalu oraz przychodni rehabilitacyjnej jako fizjoterapeuta. Zaoszczędził 15 tys. zł i 4,1 tys. euro. Wraz z żoną są posiadaczami domu wartego 400 tys. zł oraz działki o wartości 15 tys. zł. W sumie w 2015 roku Kazimierz Kowal zarobił prawie 116 tys. zł, a do tego trzeba jeszcze doliczyć dietę w wysokości 19 tys. zł.
Marian Wójtowicz to emerytowany nauczyciel. Zgromadził 25 tys. zł i 3 tys. euro. Jest współwłaścicielem domu wartego 300 tys. zł i mieszkania za 90 tys. zł. Radny do spłacenia ma kredyt we frankach szwajcarskich – zaciągnięty na równowartość 180 tys. zł. Jeździ jedenastoletnim Volkswagenem. Prowadząc działalność artystyczną – głównie jako konferansjer – zarobił w ubiegłym roku 26 tys. zł. Jego dochodami była także emerytura w wysokości 37 tys. zł i dieta radnego w kwocie 17 tys. zł.
Stefan Hutek jest nauczycielem w limanowskim ZSTiO oraz agentem ubezpieczeniowym. Zaoszczędził 12 tys. zł, pieniądze inwestuje też w akcje spółek – na czym w 2015 roku zarobił 1,5 tys. zł. W szkole zarobił natomiast 71 tys. zł, jako agent 14 tys. zł, ponadto otrzymał dietę radnego w wysokości 19 tys. zł, 250 zł diety z kółka rolniczego, zarobił też 760 zł w OKE w Krakowie. Posiada dom o wartości 250 tys. zł oraz gospodarstwo rolne o powierzchni 2,8 ha ze stodołą i oborą, warte 150 tys. zł. Do spłacenia ma dwie pożyczki na łączną kwotę prawie 50 tys. zł.
Stanisław Piegza to kierownik wydziału inwestycji i funduszy europejskich w Urzędzie Gminy Limanowa. Ma 45 tys. zł oszczędności, z żoną posiadają dom o powierzchni 160 metrów kwadratowych i wartości 320 tys. zł, a także działkę wartą 20 tys. zł. Jeździ Oplem Astra z 2004 roku. Zarobki z urzędu gminy to prawie 89 tys. zł, dieta radnego to 17 tys. zł, a dieta członka obwodowej komisji wyborczej 700 zł. Ponadto, Stanisław Piegza zarobił na umowach zlecenia 1,2 tys. zł
Radny Michał Mysza zaoszczędził w sumie 29 tys. zł Jest jedynym właścicielem domu o wartości 250 tys. zł oraz gospodarstwa rolnego o powierzchni 11,2 ha, które wycenił na 350 tys. zł. Ma rolniczy ciągnik ursus z 1992 roku. W 2015 roku zarobił około 38 tys. zł – na te dochody składają się kwoty z tytułu diet radnego i sołtysa oraz umów m.in. z OSP, spółką wodociągową i urzędem gminy.
Franciszek Dziedzina, dawnej wicestarosta, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Powiatu nie ma domu ani mieszkania. Jego oszczędności to 2,3 tys. zł. Jeździ Audi A4 z 2001 roku, które wycenił na 14 tys. zł. 2015 rok przyniósł mu dochody w postaci wynagrodzenia ze stosunku pracy w wysokości 90 tys. zł, 58 tys. zł emerytury, 23 tys. zł z diety radnego oraz 150 zł zarobione na podstawie umowy o dzieło. Franciszek Dziedzina musi spłacić kredyt w wysokości 13 tys. zł.
Radny Marcin Matras pracuje jako skarbnik gminy Limanowa. Wraz z małżonką ma 15 tys. zł oszczędności, dom o powierzchni 233,5 metrów kwadratowych i wartości 500 tys. zł, a także niespełna hektar lasu wartego 23 tys. zł. Majątek odrębny radnego stanowi Ford Fusion z 2004 roku. Na budowę domu zaciągnął na 103 tys. kredyt we frankach. W urzędzie gminy zarobił 111 tys. zł, do jego dochodów wliczyć należy także dietę radnego powiatu w wysokości 12 tys. zł i 1,1 tys. zł, jakie zarobił na podstawie umowy-zlecenie.
Antoni Róg zajmuje stanowisko sekretarza miasta Mszana Dolna. Jego oszczędności to 115 tys. zł. Z żoną ma dom o wartości 550 tys. zł i kolejny budynek mieszkalny w budowie, który wraz z działką jest warty aż 1,1 mln zł,ponadto ma działkę wycenianą na 100 tys. zł, a także las 0,57 ha o wartości 50 tys. zł. Jeździ Toyotą z 2012 roku za 30 tys. zł. W jego przypadku dochód ze stosunków pracy w 2015 roku wyniósł 121 tys. zł, na umowie-zlecenie zarobił 46 tys. zł, otrzymał też dietę w wysokości 19 tys. zł.
Ewa Filipiak to doradca wójta gminy Mszana Dolna, nie ma nieruchomości ani oszczędności. Ma za to dwa samochody - Volkswagena Golfa z 2010 roku o wartości 32 tys. zł i o pięć lat starszego Peugeota 307cc, wartego 18 tys. zł. Radna zadłużyła się, by kupić te dwa pojazdy, a kredyt i pożyczka to łącznie 44 tys. zł do spłacenia. Jako doradca Bolesława Żaby, Ewa Filipiak zarobiła w ubiegłym roku 48 tys. zł, a jej dieta radnej powiatu to 19 tys. zł.
Czesław Kawalec, kierownik w zakładzie w Tymbarku, ma 5,2 tys. zł oszczędności i udziały członkowskie w banku spółdzielczym warte 3,1 tys. zł. Z żoną posiada dom o wartości 360 tys. zł, mieszkanie o powierzchni 41 m. kw. warte 280 tys. zł oraz gospodarstwo rolne o powierzchni 3,5 ha z budynkami gospodarczymi, wycenione na 140 tys. zł. Majątek odrębny radnego stanowi dom o wartości 180 tys. zł oraz gospodarstwo rolne warte 90 tys. zł. Ma dwa modele Volkswagena – Golfa Plus i Tourana – z 2007 roku. W 2015 roku zarobił 65 tys. zł, otrzymał też 19 tys. zł z tytułu zasiadania w Radzie Powiatu Limanowskiego. Musi spłacić 193 tys. zł kredytu na zakup mieszkania.
Tadeusz Kubowicz obecnie jest emerytem, wcześniej zajmował stanowisko dyrektora oddziału banku w Dobrej. Zaoszczędził 165 tys. zł i 4,1 tys. euro. Posiada dom, który wycenił na 180 tys. zł i działkę budowlaną o powierzchni 12 arów oraz wartości 36 tys. zł. Otrzymał w ubiegłym roku 30 tys. zł pensji wynikającej ze stosunku pracy, 67 tys. zł emerytury oraz 18 tys. zł diety radnego. W 2015 roku kupił też nowy egzemplarz Volkswagena Tiguana za 138 tys. zł.
Jolanta Grzegorzek to radna powiatu i sołtys wsi Krosna w gminie Laskowa. Ma oszczędności w wysokości 5 tys. zł. Jej dom jest warty 400 tys. zł. Jej ubiegłoroczne dochody to 19 tys. zł diety radnej, 5,4 tys. zł diety sołtysa i 1,2 tys. zł z inkaso. Jeździ siedmioletnim samochodem Suzuki SX4.
Leszek Lis to dyrektor Gimnazjum im. M. Sędziwoja w Łukowicy. Zaoszczędził 4,7 tys. zł. Z żoną ma dom warty 220 tys. zł. Jego odrębna własność to gospodarstwo rolne 2,2 ha z oborą i stodołą, wycenione na 55 tys. zł. Jeździ Hondą Civic z 2011 roku, ma też ciągnik rolniczy Ursusa z 1960 roku. Jako dyrektor w ubiegłym roku zarobił 70 tys. zł, jego własna działalność przyniosła mu 8,5 tys. zł, a za pracę w Radzie Powiatu otrzymał 17 tys. zł diety. Ma do spłacenia 10 tys. zł pożyczki.
Rafał Rusnak, jak czytamy w jego oświadczeniu, to rolnik i asystent wójta gminy Niedźwiedź. Prowadził też firmę świadczącą usługi budowlane, ale działalność musiał zawiesić z powodu objęcia stanowiska w samorządzie. Ma 5 tys. zł oszczędności i jest właścicielem domu wartego 171 tys. zł oraz gospodarstwa ogólnego 6,94 ha ze stodołą, oborą i budynkiem gospodarczym, którego wartość to 300 tys. zł. Ma Toyotę Rav4 z 2003 roku oraz rolniczy ciągnik Ursus z połowy lat 90. Firma budowlana przyniosła mu w ubiegłym roku 9 tys. zł dochodu, natomiast działalność rolnicza 6 tys. zł. Do tego doliczyć należy 19 tys. zł diety.
(Fot.: Starostwo Powiatowe w Limanowej)
Zobacz również:
Komentarze (10)
Powiązany ze Zjednoczoną Prawicą ( czyli PiSu z byłym PiSem) zatrudniony w PSLowskiej agencji pod kierownictwem byłego posła PSLu Bronisława Dutki : )
Pozdrawiam
Skarbnikowi gminy Limanowa oraz sekretarzowi Mszany Dolnej, gratuluję wynagrodzenia zbliżonego do zarobków ich mocodawców. Wszakże odpowiedzialność oraz zakres obowiązków prawie 'porównywalne' do funkcji wójta czy burmistrza : )
Pozdrawiam
Piszę o tym ,bo ciągle słysze od pracownikow zakładu ,w którym ten pan jest jednym z wielu kierowników,że ma horrendalne zarobki:)Kwota która jest podana tutaj jest daleka od 'prawdy pracowników zakładu':)
Niestety taka mentalnośc Tymbarczan i ogólnie Polaków.Nauczyciele zarabiają po 5 tysięcy,kierownicy na zakładzie i brygadziści po 6 tysięcy.Skąd ludzie biora te kwoty to nie wiem:)