Stanowisko Starosty oraz Związków
Limanowa. Przedstawiamy pełne stanowiska Starosty Powiatu Jana Puchały oraz Związków Zawodowych działających w limanowskim szpitalu, które dotyczą ubiegłotygodniowej Sesji Rady Powiatu Limanowskiego.
By uniknąć zarzutów, iż jesteśmy nieprzychylni, tendencyjni i stronniczy, jak to było w przypadku skrócenia wypowiedzi starosty o basenie, publikujemy wyjątkowo pełne pismo Starosty do związków:
„Ze zdumieniem przeczytałem pismo sygnowane przez przedstawicieli związków zawodowych funkcjonujących w Szpitalu Powiatowym w Limanowej. Zdumienie moje wynika z faktu, iż po pierwsze formułujecie Państwo poważny zarzut wobec Starosty Limanowskiego /w piśmie Urzędnika Państwowego” w oparciu nie o oficjalną dokumentację /a tatą są protokoły z posiedzenia Rady Powiatu, dostępne dla zainteresowanych”, lecz na podstawie lektury artykuły na portalu Limanowia.in pt./ Towarzystwo się rozbuchało”. Otóż pozostając z całym szacunkiem dla działalności powyższego portalu podnoszę, iż jego publikacja nie stanowi niestety – a nie jest to wypadek odosobniony – wiernego odzwierciedlenia przebiegu sesji Rady Powiatu opisanego przez publicystę.
Może najdrobniejszą kwestią wymagającą sprostowania jest użyte jakoby przeze mnie słowo „rozbuchało”. Jednoznacznie pejoratywne kojarzące się słowo nie zostało przez piszącego artykuł w ogóle użyte. W trakcie mojej wypowiedzi argumentując nadmiernie wzrastające koszty bieżącej działalności szpitala, znalazło się sformułowanie: „przekroczenie kosztów działalności operacyjnej – troszeczkę towarzystwo R o z p a s a ł o i nie ma tej dyscypliny, która powinna obowiązywać. Subtelna, ale jednak istotna różnica, zmieniająca diametralnie sens wypowiedzi. Kontekst użycia słowa rozpasało jest, zatem całkowicie różny od sugerowanego w piśmie związków zawodowych.
Nie było nigdy intencją moja osobiści czy Zarządu Powiatu okazywanie „braku szacunku dla ludzkiej pracy oraz udziału pracowników w rozwoju /.../ szpitala... Pozwolę sobie w tym miejscu przypomnieć fragment pisma kierowanego do związków zawodowych w miesiącu sierpniu 2010 r. „Zarząd Powiatu zna i docenia wieloletnie starania pracowników Szpitala mające na celu poprawę trudnej – na początku tej dekady (lata 2000 – 2004) sytuacji finansowej Szpitala”. Zapewniam, że powyższa wypowiedź jest w dalszym ciągu aktualna.
Moje wypowiedzi w trakcie posiedzenia Rady dotyczące szpitala były skierowane li tylko wobec odpowiedzialnych za prawidłową gospodarkę tak ważnym dla regionu podmiotem. Zarzuciłem m/in wadliwość wydatków tzw. usług zewnętrznych / brak konkursów, wysokie koszty / , brak oszczędności przy realizacji zakupów leków, opatrunków, energii elektrycznej itd. Świadczą o tym następujące wypowiedzi „ Kiedyś w szpitalu za dyrektorstwa Pana Roga działał monitoring wydatków. Każdy ordynator musiał się wytłumaczyć, czemu przekroczył koszty. Nie wiem czy to funkcjonuje teraz. Będziemy, więc weryfikować sprawy związane z usługami zewnętrznymi, medycznymi kosztami wydziałowymi, a także związanymi z zużyciem energii czy środkami jednorazowego użytku / … / Można także np. wspólnie z innymi szpitalami kupować leki czy opatrunki w ramach tzw. Grupy zakupowej – to kolejny sposób na zmniejszenie kosztów .” Dla pełnej jasności, celem tego wystąpienia nie było ograniczenie usług świadczonych wobec pacjentów. Wręcz przeciwnie – zmniejszenie kosztów pozwoliłoby na zwiększenie ilości przyjęć.
W zakończeniu swego wystąpienia wyraźnie tę kwestię podkreśliłem mówiąc /cyt. Projektu protokołu/ „Chcę jednak jasno powiedzieć, że nigdy wynik finansowy nie przesłoni dobra Pacjenta. Skupiamy się tylko i wyłącznie na aspekcie funkcjonowania szpitala ,a nie na kosztach samego leczenia Pacjenta / … / Dobro pacjenta, jego życie i zdrowie jest najważniejsze.” W zakończeniu tego elementu podaję, iż kontrola, która ma dać obraz sytuacji w szpitalu trwa i dopiero po jej zakończenie pozwoli na zajęcia stanowiska przez Zarząd Powiatu Limanowskiego.
Zdumienie pismem Państwa wynika także i z faktu, iż mój apel do Dyrekcji szpitala o większą dyscyplinę wydatków, której istotnym elementem jest naturalnie przyjrzenie się kosztom osobowy, będzie jak rozumiem, kontestowany przez sygnatariuszy wystąpienia. Otóż zgodnie choćby z art. 1 i 2 ustawy o związkach zawodowych z dn. 23 maja 1991 r., związki te dbają o interesy zawodowe /w tym płacowe/ pracowników w nich zrzeszonych, a więcej nie znajdują się w sferze ich zainteresowania umowy mające inną podstawę niż stosunek pracy. Tymczasem , jak już wcześniej zasygnalizowałem prowadzona w szpitalu kontrola wykazuje , jak się wydaje już na tym etapie nieprawidłowości , dotyczące kosztów tzw. usług kontraktów zewnętrznych. Nieprawidłowości te dotyczą niedochowania przesłanek zawierania umów cywilno – prawnych i polegają na braku przeprowadzania konkursów. Osobna kwestia, która jest przedmiotem badania to stawki honorariów stosowane przy usługach zewnętrznych. Jeżeli pracownicy posiadający ze szpitalem umowę o pracę z wynagrodzeniem podstawowym ok. 5000 zł jednocześnie wykonując w dużym stopniu czynności pokrywające się w ramach umowy cywilno-prawnej uzyskują – w trzech różnych oddziałach – wynagrodzenie w wysokości oscylującej od ok. 18.000 zł do ok 26.000 zł miesięcznie, od 26.400 zł do 32.000 zł i 15.120 zł do ok 32.000 zł, to taka sytuacja musi być przedmiotem zainteresowania Organu Założycielskiego szpitala w ramach nadzoru nad prawidłową gospodarką. Wydaje się, iż te właśnie działania powinny znaleźć wsparcie związków zawodowych. Jeżeli jednak związki zawodowe tak nie uważają, to byłoby dziwnym gdyby chciały zabierać głos w obronie kontraktów nie wynikających z umów o pracę.
W zakończeniu pragnę jeszcze raz podkreślić, że Zarząd, Radni Powiatu Limanowskiego jak też ja osobiście, podchodzimy z szacunkiem do pracy oraz udziału pracowników w rozwoju szpitala. Stosunek ten nie ma jednak nic wspólnego z czynnościami, jakie są podejmowane w ramach nadzoru nad działalnością szpitala a ściśle osób odpowiedzialnych za jego stan i zdolność do świadczenia usług leczniczych dla ludności powiatu limanowskiego.
Liczę iż pismo niniejsze wyjaśniło niejasności jakie pojawiły się na kanwie artykułu w Limanowia.in i jednocześnie apeluję, aby kwestie istotne , a za takie uznaje wskazane w Państwa piśmie były podnoszone w oparciu o wiarygodne dokumenty i relacje, co pozwoli na uniknięcie nieporozumień i konieczności sprostowań."
W odpowiedzi przedstawiciele związków zawodowych szpitala napisały, iż rozumieją stały nadzór i kontrolę nad finansami jednostki, wynikający z obowiązku prawnego. „Sami przecież korzystamy z pomocy kontrolnej różnych instytucji, np. PIP. Ustawa o ochronie danych osobowych utrudnia nasza wiedzę na temat wysokości wynagrodzeń pracowniczych, nie jesteśmy także członkami komisji przetargowych.
Mamy zapewnienie Dyrekcji Szpitala, iż przetargi na zakup leków, materiałów opatrunkowych i energii elektrycznej odbywają się z zachowaniem ustawy o zamówieniach publicznych czego dowodem są publikacje w Dzienniku Urzędowym UE, Biuletynie Zamówień Publicznych oraz na stronie internetowej Szpitala.
Monitorowanie kosztów zdaniem Dyrekcji jest ciągłe i trwa już od 10 lat.
Z otrzymanego pisma wynika, iż ma Pan wiedzę na temat kontraktów w szpitalu, dlatego nie rozumiemy dlaczego atakuje Pan nie mających z tą sprawą nic wspólnego pozostałych pracowników.
Nasze pismo miało na celu uświadomić Panu, że nazywanie pracowników Szpitala „towarzystwem rozpasionym” nie ma nic wspólnego z szacunkiem i odpowiedzialnością. Na to sobie nie pozwolimy.
Kontrole szanujemy, ale musimy mieć pewność, iż służy ona dobru ogólnemu. Poraziły nas słowa, że „za pana Roga”. Zadajemy pytanie, kto go odwołał i dlaczego? Otrzymana informacja poruszyła pozostałych pracowników, którym odmawia się jakiejkolwiek podwyżki tłumacząc brak środków finansowych. Szpital nie może istnieć bez lekarzy, ale nie może także działać bez pielęgniarek, położnych ratowników, czy pozostałych pracowników. Nie pozwolimy na skłócanie nas w Szpitalu, przez osoby, które nie mają wiedzy jak funkcjonuje nasz zakład.
Pisze Pan w swoim liście że Pana uwagi i zastrzeżenie dotyczyły lekarzy kontraktowych. To dlaczego na sesji Rady Powiatu padły słowa o zwolnieniach pracowników sekcji higieny i obsługi technicznej? Dlaczego mówiono, że rosną koszty, że nie umiemy oszczędzać. Dlaczego mówiono, że jest przerost zatrudnienia."
Związki zwróciły się też z prośbą o wyznaczenie dogodnego dla starosty terminu spotkania, celem wyjaśnienia wszystkich wątpliwości, aby nie mnożyć niepotrzebnej korespondencji.
Od autora:
Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawię już wkrótce.
Może Cię zaciekawić
Obowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
Rozporządzenia o ochronie przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów wprowadza obowiązek wyposażania m.in. mieszkań, a t...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejOd jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Jak poinformował Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), łączna długość udostępnianych...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcejDecyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Jak podkreślił wiceminister Bukowiec podczas sobotniego briefingu w Brzesku, wydanie decyzji środowiskowej dla nowej DK75 to pierwszy krok w kierun...
Czytaj więcejRuszają wzmożone kontrole policji na drogach
Policjanci ruchu drogowego mają przede wszystkim pomagać kierowcom i zapewniać płynność ruchu na głównych trasach w kraju. Jak przekazał kom...
Czytaj więcej- Obowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
- Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Komentarze (8)
Prawdą jednak jest , że niektórzy lekarze są traktowani od dawna protekcjonalnie i wolno im wszystko , zależnie czy sa w układzie czy nie
'rozbuchany pot. «intensywny, przesadny»' natomiast rozpasany ma kilka znaczeń, a jedno z nich to 'rozpasać «spowodować nadmierny rozrost czegoś»' i sadzę, że o to chodziło Panu Staroście, a wówczas te dwa wyrazy są jak najbardziej synonimami, tak jak i inne, np: rozrośnięty. Oczywiście słownik podaje jeszcze inne znaczenie słowa rozpasany mianowicie: 'rozpasanie «zanik norm moralnych»' ale przecież nie sadzę, żeby Pan Starosta podważał moralność swoich adwersarzy.
Macie związeczki całą wypowiedź Starosty (bez dyskusji z radnymi) - Jeżeli dalej nie wiecie o co staroście chodziło, to ja już nie wiem...
To ja zwróciłem uwagę Panu Redaktorowi który wcale nie musiał mnie usłuchać. To był tytuł artykułu, a tytuł i podtytuł redakcja zawsze sama zamieszcza. Przyświecał mi tylko jeden cel aby Pan Starosta nie poczuł się urażony i nie potraktował słów w tytule jako niby wypowiedzianych przez Niego Samego. Pomyliłem się trzeba było ten tytuł zostawić bo i tak zostało to odebrane źle, za co Pana Redaktora Limanowa.in przepraszam.