3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Starosta: "pracownicy samorządowi nie mogą dopuszczać do podejrzenia konfliktu interesów"

Opublikowano  Zaktualizowano 

Starosta Mieczysław Uryga w rozmowie z nami komentuje sprawę opiniowania przez dyrektora PZD Marka Urbańskiego projektów organizacji ruchu, których autorem był jego syn. - Pracownicy samorządowi nie mogą dopuszczać do sytuacji, w której zachodzi podejrzenie występowania konfliktu interesów - twierdzi starosta.

- Zauważyłem tę niepokojącą sprawę. Poleciłem jej przeanalizowanie, z czego wynika że nie jest to naruszenie prawa. Ale pomimo tego wystosowałem pismo do dyrektora PZD, zwracając uwagę że pracownicy samorządowi nie mogą dopuszczać do sytuacji, w której zachodzi podejrzenie występowania konfliktu interesów między interesem publicznym, a prywatnym - mówi w rozmowie z portalem starosta Mieczysław Uryga. 

Starosta dodaje, że w swoim piśmie do Marka Urbańskiego podkreślił ponadto, iż pracownicy samorządowi „nie mogą angażować się w działania zagrażające prawidłowości wykonywania obowiązków czy obiektywizmu przy podejmowaniu decyzji”. 

- W celu uniknięcia podejrzeń, czy stopień pokrewieństwa ma wpływ na decyzje, w tym przypadku opiniowanie projektów organizacji ruchu, poleciłem dyrektorowi by unikał takich sytuacji poprzez stosowanie odpowiednich mechanizmów prawnych. Chodzi mi o etyczne i zdroworozsądkowe podejście. Oczywiście, że czasem może zdarzyć się zbieżność nazwisk bądź jakieś dalsze pokrewieństwo, ale w tej sytuacji mówimy o ojcu i synu - stwierdza Mieczysław Uryga. 

Zobacz również:

Jako szef urzędu, starosta wystosował też pismo do wszystkich pracowników podległych mu służbowo. W treści, jak mówi Mieczysław Uryga, znalazł się apel o etyczne i sumienne wykonywanie obowiązków. 

Przypomnijmy: w minionym tygodniu na łamach portalu informowaliśmy, że na 54 projekty organizacji ruchu dla inwestycji realizowanych na drogach powiatowych w 2019 i 2020 r., aż 23 zostały opracowane przez Łukasza Urbańskiego. Projekty te realizowane były na zlecenie prywatnych firm – wykonawców inwestycji – a następnie, przed ich formalnym zatwierdzeniem przez organ zarządzający ruchem, „pozytywnie opiniowane” przez dyrektora PZD w Limanowej, Marka Urbańskiego, który jest ojcem ich autora.

Powyższa praktyka formalnie nie narusza obowiązujących regulacji prawnych. Powstaje jednak pytanie, czy jednocześnie nie rodzi ona zbyt wielu wątpliwości jeżeli chodzi o obiektywizm oraz rzetelność i bezstronność wykonywania obowiązków dyrektora PZD? Formalnie pomiędzy projektantem, a inwestorem, którym jest w takim przypadku powiat działający przez PZD, nie powstaje żadna relacja. Jednak fakt, że wykonawca inwestycji, który następnie zleca sporządzenie projektu organizacji ruchu określonemu projektantowi jest wybierany w przetargu organizowanym przez PZD pozwala zadać pytanie, czy tego rodzaju zależności są całkowicie obojętne dla sposobu wyboru wykonawcy oraz jak następnie rzutują na sposób nadzoru nad realizacją założeń takiego projektu czy całej inwestycji? Ponadto, kwota wynagrodzenia jakie otrzymuje projektant za zrealizowaną usługę nie jest znana - ponosi ją nie powiat jako inwestor, a wybrany w przetargu wykonawca zadania. Nie da się więc stwierdzić, czy kwota ta odpowiada rynkowym realiom.  

- Nigdy nie wypierałem się i nadal nie wypieram się pokrewieństwa z projektantem. Jest to mój syn. To projektant z uprawnieniami specjalności drogowej bez ograniczeń. Specjalizuje się także w inżynierii ruchu drogowego i prowadzi własną działalność. Oficjalnie pragnę oświadczyć, że jako dyrektor PZD który prowadzi zadania inwestycyjne powiatu, nigdy nie zleciłem i nie zlecam opracowania tego typu projektów synowi, aby nie dochodziło do konfliktu. Nie ponosiliśmy z tego tytułu żadnych wydatków finansowych. Rozumiem, że ta sytuacja może budzić pewną wątpliwość, natomiast z natury prawnej nie zachodzi tutaj żadne naruszenie przepisów - tłumaczył sprawę w rozmowie z nami Marek Urbański. 

(Fot.: Mieczysław Uryga - Facebook)

Komentarze (19)

scigany01
2021-02-21 07:01:03
0 0
Solidny facet. O P.Urbańskim mogę mówić tylko w samych superlatywach.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-21 08:00:03
0 5
No nie mogą dopuszczać ale do opinii publicznej bo jak wychodzi na jaw to ludzie są oburzeni, dobrze wiemy że w tak małych miasteczkach ręką rękę myję i jedni drugim kasę napędzają biorąc w kieszeń swoją działkę
Odpowiedz
urzedas
2021-02-21 08:10:17
0 5
Jakie to wszystko cacy.Przejrzyste że aż w oczy kole. Pozdrawiam
Odpowiedz
pks
2021-02-21 08:29:31
0 11
zauwazyl pan starosta, polecil zbadanie sprawy. kiedy, jak sie glosno zrobilo?!
Odpowiedz
kidzol
2021-02-21 08:31:57
0 0
Panie Starosto ma Pan bardzo wielu dobrych ludzi oddanych pracy a nie władzy, którzy stoją z tyłu.
Odpowiedz
abc58
2021-02-21 08:39:15
0 4
Operatywność umiejętności zdobywania pieniędzy, zaradność praca w zespole, współpraca itd . Widzę tutaj dwóch kandydatów przy następnych wyborach. Ojciec Burmistrzem a syn Starostą
Odpowiedz
Papay
2021-02-21 09:14:26
0 10
Powiaty do likwidacji.Szkoda kasy na "jedną wielką rodzinę"
Odpowiedz
maat
2021-02-21 09:53:27
0 1
@kidzol, masz na myśli siebie? Taką oddaną pracy na rzecz ludzi??? Nigdy na własny użytek i użytek swojej partii? Tudzież prywatnych biznesów??? Dobre! Naprawdę! Dowcip dnia! Ha ha ha....
Odpowiedz
szaradaa
2021-02-21 11:00:59
1 2
W 'rytmie siga- siga " może powoli Starosta chociaż troszeczkę normalności będzie chciał zaprowadzić, a nie tylko samych układów chronić chociaż w takim malutkim miasteczku jak Limanowa nie jest to wcale łatwe
Powiązania i koneksje w takiej Limanowej to zostają wyssane z mlekiem matki.
Każdy coś znaczący chce mieć swoich w sądzie, urzędach, ect...
Psy szczekają a karawana jedzie dalej.
Odpowiedz
straznik5
2021-02-21 11:21:53
0 3
Panie Mieczysławie nie ma to jak asekuracja, tak na wszelki wypadek.
Odpowiedz
limanowianin1980
2021-02-21 11:38:32
0 4
Ten artykuł zabrzmiał tak "ja jestem niewinny"
Odpowiedz
goofy
2021-02-21 11:52:28
0 7
Panie starostwo,kto dopuścił do takiej sytuacji???
Odpowiedz
projektant
2021-02-21 12:03:52
0 3
O Boże, cóż za tłumaczenia !
Odpowiedz
zabawny
2021-02-21 12:06:11
0 7
Pan Starosta robi co może - to znaczy się , NIC NIE MOŻE , z wyjątkiem przyznania premii uznaniowej dla podległego mu dyrektora PZD . :)
Odpowiedz
projektant
2021-02-21 13:21:09
0 8
Krew człowieka zalewa jak czyta takie usprawiedliwienia. Jeden chcąc mieć zlecenie musi się postarać na tzw. " wolnym rynku" a drugi wystarczy że ma tatusia w strategicznym miejscu. Wszystko wg. zasady daj zlecenie mojemu synowi a reszta jakoś się ułoży.
Odpowiedz
szaradaa
2021-02-21 13:41:02
0 0
A Urbańska ta co wpisy robi w Księgi Wieczyste Sądu Rejonowego w Limanowej to też jaka familia czy tylko zbieżność nazwisk?
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-22 09:20:20
0 0
Totalna porażka czy przyjacielska przysługa, oto jest pytanie?
https://www.youtube.com/watch?v=vgmE43Ni2NQ&ab_channel=Gitar251

;-))
Odpowiedz
joga
2021-02-22 10:53:19
0 0
Za popzrednich rządów to władza przynajmniej udawała bezstronną i rzetelną / w analogicznych sytuacjach plany, projekty, oferty podpisywali zastepcy Tatusia, Teścia, Szwagra itp/. Pissowcy nawet nie chcą udawać.....Suweren ich wybrał, wolno im wszystko. - Uwaga dot bardziej ogólnej pissowskiej władzy niż sytuacji w starostwie.
Odpowiedz
ekologia
2021-02-22 11:42:47
0 0
Bardzo dobrze, że są odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu ,wykształceni i fachowcy . Gorzej by było gdyby wynająć kowala zamiast elektryka ,szewca zamiast kucharza a bywa tak że rolnik ,kucharz decyduje o sprawach oświaty czy kultury .Kinga Duda była społecznym doradcą swojego ojca - prezydenta Andrzeja Dudy
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Starosta: "pracownicy samorządowi nie mogą dopuszczać do podejrzenia konfliktu interesów""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]