4°   dziś 4°   jutro
Sobota, 30 listopada Maura, Andrzej, Justyna, Justyn, Konstanty, Ondraszek, Maura

Strażackie manewry w firmie WIŚNIOWSKI

Opublikowano  Zaktualizowano  TISS

Blisko 120 strażaków gasiło pożar, jaki wczoraj wybuchł na terenie firmy WIŚNIOWSKI w Wielogłowach. Wszystko przez rozszczelnioną cysternę z pentanem, którego wyciek zagrażał halom produkcyjnym i znajdującej się w pobliżu oczyszczalni ścieków. Na szczęście to tylko ćwiczenia przeprowadzone w ramach akcji taktyczno-bojowej „Brama 2015”.

Ostatni dzień września dla pracowników firmy WIŚNIOWSKI w Wielogłowach był wyjątkowo gorący. Około godziny 11.00 na stacji rozładunkowej zakładu doszło do rozszczelnienia cysterny, z której zaczął wydobywać się pentan. Wywołany w ten sposób pożar szybko zaczął opanowywać hale produkcyjne. W zagrożeniu znalazła się też biologiczna oczyszczalnia ścieków, do której spływała woda używana do gaszenia ognia. Taki scenariusz wydarzeń przygotowali nowosądeccy strażacy pod dowództwem zastępcy komendanta miejskiego PSP, którzy na terenie firmy WIŚNIOWSKI przeprowadzili ćwiczenia taktyczno-bojowe.
W ćwiczeniach wzięło udział blisko 120 strażaków z JRG w Nowym Sączu i Nowym Targu, komend PSP w Nowym Sączu i Krakowie oraz lokalnych jednostek OSP. W akcję włączyła się też policja, ratownicy medyczni, pogotowie energetyczne, sanepid i centrum zarządzania kryzysowego. Celem szkolenia było doskonalenie funkcjonowania Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego oraz współdziałania jednostek ratowniczo-gaśniczych powiatu nowosądeckiego. Dodatkowo, strażacy mogli zapoznać się z topografią firmy WIŚNIOWSKI oraz potencjalnymi zagrożeniami.
- To było dla nas bardzo cenne. Mogliśmy przekonać się o wysokim poziomie technologii oraz zabezpieczeń – mówi zastępca komendanta miejskiego PSP st. bryg. Paweł Motyka. – W ciągu ostatnich 15 lat byliśmy tutaj tylko raz i teraz mamy potwierdzenie, jak dynamicznie rozwija się firma WIŚNIOWSKI. Musimy nadążyć za tą dynamiką, by nic nas nie zaskoczyło – dodał.
Ratowników na terenie firmy powitała prezes zarządu Krystyna Baran wraz z dyrektor marketingu Katarzyną Świderską, która poprowadziła krótką konferencję. Zgodnie z polityką firmy WIŚNIOWSKI uczestnicy spotkania odbyli obowiązkowe szkolenie BHP, poprowadzone przez kierownika działu BHP Pawła Wańczyka. Zapoznali się także z ofertą produktową i zastosowanych systemach zabezpieczeń, o czym opowiadali menedżerowie grup produktowych Grzegorz Mruk i Marcin Strzelec. Potem ruszyli do akcji, korzystając z terenu udostępnionego przez firmę WIŚNIOWSKI.
- Kiedyś podczas spotkania z właścicielem firmy Andrzejem Wiśniowskim usłyszałem, że bezpieczeństwo jest dla niego najważniejsze i takie podejście bardzo nam się podoba – komentował Motyka. To właśnie w trosce o ochronę życia i zdrowia firma WIŚNIOWSKI udostępniła teren zakładu na ćwiczenia jednostek ratowniczych. Organizatorzy akcji „Brama 2015” chwalili stopień zabezpieczeń i wiedzę pracowników z zakresu bezpieczeństwa. – Nie widzimy tu powodów do obaw o bezpieczeństwo. Takie podejście można tylko pochwalić – podsumował st. bryg. Paweł Motyka.

Źródło: Wiśniowski

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Strażackie manewry w firmie WIŚNIOWSKI"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]