0°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Sucha przyszłość potoków i rzek

Opublikowano 25.02.2010 23:15:59

Już za około 15 lat na terenie powiatu limanowskiego część większych potoków będzie tylko suchymi wyżwirowanymi wąwozami. Według badań taki los może spotkać również rzekę Łososina, z której wodę pitną czerpie m.in. Limanowa. Próby rozwiązania tego problemu nie przynoszą jak na razie większego efektu.

Władze samorządowe coraz częściej stoją przed poważnym problemem braku wody. Nawet jeśli w niektórych rejonach jest jej teraz pod dostatkiem, to wyniki badań i pomiarów przyszłość rysują się w bardzo ponurych barwach. - Dawniej pływały tutaj pstrągi a ludzie organizowali sobie kąpieliska - mówi jeden z mieszkańców Przyszowej wskazując na potok o nazwie Słomka. - Teraz pełno glonów i mało wody. Jak popada deszcz przez kilka dni to od razu alarm, bo bystry nurt spływający z gór grozi powodzią. Wystarczy jeden słoneczny tydzień i w korycie woda znowu zanika.

Planowany od wielu lat zalew w miejscowości w Młynne zapewne w znacznym stopniu zniwelowałby problem braku wody w niektórych rejonach powiatu. Jednak kolejne protesty mieszkańców zniechęcają władze lokalne do dalszej próby lobbowania tej inwestycji. Realizacja zadania utkwiła w martwym miejscu.

Gmina Limanowa, aby zapewnić wodę pitną dla sołectwa Lipowe o pomoc musiała prosić sąsiednią gminę. Dopiero podłączenie do sieci wodociągowej i ujęć na stokach Mogielicy rozwiązało problem. Gmina Słopnice zapowiada, że kolejne podłączenia sąsiednich samorządów nie wchodzą jednak w rachubę. W przyszłości mogłoby się bowiem okazać, że wody zabraknie dla mieszkańców Słopnic.

Starostwo Powiatu Limanowskiego planując budowę elektrowni wodnych skorzystało z badań i obserwacji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. Wynikało z nich, że na terenie Szczawy (gmina Kamienica) zasoby wody są dosyć duże. Powinno jej wystarczyć na najbliższe dziesięciolecia. Może to nawet rozwiązać problem ujęć na terenie całego powiatu. Starosta Limanowski Jan Puchała wyszedł z propozycję budowy wielkiego wodociągu. Od dawna zwraca się z apelem o podjęcie wspólnej inwestycji, w której udział mogłyby mieć wszystkie samorządu z całego powiatu.

Jak dotąd większość gmin stara się rozwiązać problem przez budowę studni głębinowych. Jednak w perspektywie kilkunastu lat na suchych terenach może okazać się to niewystarczającym zabiegiem.

Komentarze (36)

konto usunięte
2010-02-26 06:32:38
0 0
Jak miasto moze pic taką zanieczyszczona wode tak sie zastanawiam...
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 06:34:26
0 0
http://www.limanowa.in/szukaj.html i to pijemy .........................
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 06:37:48
0 0
Ile trzeba srodków chemicznych by zniwelowac te piane i by woda była zdatna do picia..............
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 06:45:41
0 0
http://www.limanowa.in/galeria/wydarzenia,74.html taka przyszłosć mamy w rzece łososince, nie kompiemy sie od lat w rzece łososince przynajmniej od 10 lat bo zanieczyszczona ale przez kogo.... teraz to scieki chemiczne przerabiane na wode pitną... W jakim ja kraju żyje za chwile Ci co nie pujda na chemie uslyszymy chory na raka......
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 06:48:23
0 0
http://limanowa.in/wydarzenia,737.html Jak strarzacy walcza z piana..............
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 06:51:06
0 0
Pralnia chemiczna na rzece lub kompiel z piana dla ryb, chemia dla mieszkańcow co pija wode z rzeki .... bez konsultacji z lekarzem...........
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 06:51:07
0 0
Pralnia chemiczna na rzece lub kompiel z piana dla ryb, chemia dla mieszkańcow co pija wode z rzeki .... bez konsultacji z lekarzem...........
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 07:44:48
0 0
Moze ktos sie zatanowi co pijemy w pracy czy u kolezanek i kolegow w Limanowej. Czy chemia jest wskazana dla zdrowia......Moze ta piana to z piwa.....
Odpowiedz
hefajstos
2010-02-26 07:55:16
0 0
ty dama pijesz coś mocniejszego bo jeszcze cię trzyma. nie ma tematu żebyś nie napisał jakiś bredni , wszystko co normalne to ci się nie podoba, weś ty się w końcu do jakiejś roboty
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 08:09:04
0 0
Hefajstos. Co jest piana Ci sie podoba w rzece. I to uwazasz ze jest nienormalne....... Ze wyrazam opinie pewno która cie denerwuje przykro mi ale ja mam inne zdanie na ten temat i musisz to uszanować..........zyjemy w kraju demokracji.... mi nie podoba się ze ktoś z rzeki zrobił sobie scieki i nic z tym nie można zrobić. A mówi sie o naturze ..................pozdrawiam a pracy mam bardzo dużo................
Odpowiedz
HiKrush
2010-02-26 08:34:35
0 0
Oj tam, oj tam. Nie będzie wody, to będziemy pić coca-colę i święto.
Odpowiedz
crusader
2010-02-26 08:59:24
0 0
nigdy nie piłem święto
Odpowiedz
odessaxxx
2010-02-26 09:09:05
0 0
Dama masz oczywista racje ,ale popraw sie z ortografia.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 09:24:05
0 0
pobila jaszczura.najwiecej wpisow i to po kolei w jednym watku :)
Odpowiedz
odessaxxx
2010-02-26 09:37:49
0 0
janosik ,trzymaj sie tematu ,czego Cie uczyli w szkole ?
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 09:38:31
0 0
nie pamietam ,dawno bylo...
Odpowiedz
SignumLupus
2010-02-26 10:32:42
0 0
Do stanu cieków wodnych w danym rejonie przyczyniają się ludzie. Więc jeśli woda jest zanieczyszczona, jeśli gdzieś wody brakuje, idąc po śladach okaże się, że to okoliczni mieszkańcy doprowadzili do takiej sytuacji. Woda w rzece, czy potoku bierze się z wód gruntowych, a jeśli ktoś sobie postawi studnię, robi się niecka depresyjna. Woda jest, ale w studni. Zaś jeśli chodzi o zanieczyszczenia, to ile osób, śmieciami, ujściem szamba, czy innymi tego typu historiami, przyczynia się do zanieczyszczenia cieków? No i są oczywiście duże zakłady, które nie pozostają bez wpływu. Władze samorządowe biją na alarm, a tak po prawdzie to w ich gestii jest rozwiązanie problemu. Ten pomysł z wodociągiem jest w porządku, ale to tylko załatwia skutek, a przyczyna pozostaje nietknięta.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 12:03:53
0 0
to jest ewidentna wina globalnego ocieplenia,na bank
Odpowiedz
wiosna1
2010-02-26 15:11:32
0 0
SignumLupus - masz rację, ciekawie piszesz, ale co zrobić żeby zapobiec przyczynom wysychania rzek i potoków?
Odpowiedz
crusader
2010-02-26 15:50:04
0 0
jak to co? chodzmy po śladach i likwidujmy studnie
Odpowiedz
wojteks1972
2010-02-26 17:21:03
0 0
SignumLupus piszesz brednie 'postawi studnie' jak już to wykopie , a myślisz na dodatek że to takie łatwe . Koszt wykopania to 2000.00 a nawet 5000.00 złotych . A robią to ludzie bo wody nie mają . A jak mają już studnie a w niej wodę to umieją tę wodę oszczędzać , bo wiedzą co to znaczy wody nie mieć. A TY SignumLupus umiesz wodę oszczędzać czy chyba lać.
Odpowiedz
HiKrush
2010-02-26 17:26:44
0 0
Jak zwykle tak wiele mówią ci, co do powiedzenia mają tak niewiele.
Odpowiedz
kpiarz
2010-02-26 19:03:46
0 0
Panie Wojtku. Wody na pewno nie oszczędzają ci co mają studnie, ale raczej ci którzy są podpięci do wodociągu. A wie Pan dlaczego - bo za nią nie płaca. A u nas taka mentalność - jak coś za darmo (teoretycznie) to trzeba zużyć, zepsuć, zniszczyć. Jak stoi kosz przy ulicy, do którego można wyrzucić śmiecia bez obowiązku uiszczenia opłaty za jego wywiezienie - to trzeba taki kosz kopnąć, przewrócić. Jak się ma studnie to się leje do oporu bo samo nacieknie, 'za darmo'. Widział Pan kiedyś kogoś na typowym blokowisku, kto myje samochód lejąc wodę z 'węża' podpiętego do kranu?
Odpowiedz
crusader
2010-02-26 19:11:17
0 0
-:) gdyby podjechał pod balkon pewnie umyłby, a ponieważ nie może wjechać na trawnik to nosi i chlapie wiaderkiem i na pewno nie ze studni -:)
Odpowiedz
kpiarz
2010-02-26 19:14:33
0 0
Polak potrafi. Wystarczy odpowiedniej długości przewód... A wiaderko to tylko wiaderko - nie kilkuminutowe polewanie, którym można zapełnić wannę albo dwie;)
Odpowiedz
crusader
2010-02-26 19:28:36
0 0
powiadasz jednym wiaderkiem umyć samochód? muszę kiedyś sprawdzić
Odpowiedz
kpiarz
2010-02-26 19:33:04
0 0
Nie wiem czy się da. Ja mam studnie i na pewno nie oszczędzam. A wiem, że ci co maja wodomierze większą wagę przykładają do każdej kropli:]
Odpowiedz
crusader
2010-02-26 19:35:49
0 0
to masz studnie bez dna
Odpowiedz
kpiarz
2010-02-26 19:44:58
0 0
Tu nie o to chodzi o to jaką mam studnię, tylko o zwrócenie uwagi na fakt, że na pewno osoby podpięte do wodociągu miejskiego, muszące płacić za zużytą wodę, są bardziej oszczędne.
Odpowiedz
AwM
2010-02-26 19:59:47
0 0
Mając studnię trzeba płacić za ścieki. Chyba że ktoś nie jest podpięty do kanalizacji.
Odpowiedz
kpiarz
2010-02-26 20:07:43
0 0

Mam pytanie - a ile się płaci za to, co wsiąka w ziemię podczas polewania wodą samochodu na trawniku przed domem, lub podlewania grządek w ogródku? Do mnie jeszcze nikt z rachunkiem nie przyszedł. Do moich sąsiadów też. A woda sobie płynie... I jeszcze jedno - zapraszam do wizyty na wsi i złożenia zapytania pierwszemu lepszemu gospodarzowi ile płaci za ścieki - mina a'la karpik murowana:)

Odpowiedz
konto usunięte
2010-02-26 21:09:52
0 0
kpiarz: na Twoim miejscu uważałbym co rozgłaszam. Twoimi wypowiedziami naprowadzasz SĘPY do 'odkrycia' nowego źródła finansowego. Gdy rozpłaszczą swe skrzydła, w dziobach plomby i liczniki na studnie każdego 'pierwszego lepszego gospodarza' - mina a'la karpik murowana ...
Odpowiedz
hefajstos
2010-02-26 22:27:08
0 0
kpiarz walło cię w zakuty łeb ty wiesz ile wody pije krowa czy koń i dowiedz się najpierw cwaniaczku z małej chałpki czy gnojownicę można puszczać do kanalizacji a potem coś napisz tylko z jakim kolwiek sensem
Odpowiedz
SignumLupus
2010-02-27 11:05:53
0 0
Zanim się ktoś zasapie, niech poczyta trochę z hydrologii. Jeśli chodzi o opłatę za ścieki, jest ona naliczana na podstawie ilości zużytej wody. Na obejście tego jest świetny sposób. Wystarczy postawić przydomową oczyszczalnię ścieków. Wojtek, może nie mają, nie przeczę, tylko postaw kilka małych studni, do tego nie zwracając uwagi na równowagę hydrologiczną, to zobaczysz co się stanie. Mogą nawet w studniach w końcu nie mieć.
Odpowiedz
kpiarz
2010-02-27 12:03:47
0 0
Panie hefajstos, trochę szacunku proszę. Sadzę, iż skoro przybrał Pan jako swój nick imię słynnego mitologicznego kowala to ma Pan bliżej do zakucia niż ja... A co do gnojowicy, to wielu puszcza w pola, łąki itd Do stwierdzenia tego faktu nie trzeba specjalisty, wystarczy wyjść w czasie lub tuż po deszczu na spacer po pierwszej lepszej wiosce - zmysł powonienia doświadcza wówczas niezapomnianych wrażeń.
Odpowiedz
wojteks1972
2010-03-01 19:32:37
0 0
'kpiarz' a powiedz mi czy ci śmierdzi schabowy z kapustą obtepłany w jajku i bułce tartej pewno jesteś jaroszem ale wiedz że marchew też rośnie na ' gnoju'
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Sucha przyszłość potoków i rzek"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]