Święto śpiewu w Mszanie Dolnej
Mszana Dolna. Już po raz szósty Mszana Dolna była gospodarzem Zagórzańskich Spotkań Chórów 'Laudate Dominum' - po raz pierwszy chóry zawitały pod Lubogoszcz w roku 2007.
Wtedy to na pomysł, by każdego roku blisko dnia św. Cecylii, patronki muzyki kościelnej, organizować w Mszanie Dolnej chóralne święto, wpadli ówczesny proboszcz parafii św. Michała ks. Zdzisław Balon wraz z Franciszkiem Dziedziną, limanowskim wicestarostą i burmistrz Tadeusz Filipiak. W murach kościoła św. Michała zaprezentowało się wtedy osiem zespołów z różnych stron limanowszczyzny, a gościem specjalnym był Jasnogórski Kwartet, który do Mszany Dolnej zawitał wraz z o. Bogdanem Waliczkiem - Honorowym Patronem inauguracyjnego "Laudate Dominum".
Od tamtej jesieni minęło już pięć lat - festiwal chórów ma się dobrze i wszystko wskazuje, że za rok znów chórzyści się spotkają, a Gospodarzem będzie druga mszańska parafia - Bożego Miłosierdzia. Od samego początku trudy organizacji Zagórzańskich Spotkań Chórów spoczywają na Samorządzie miasta i Starostwie Powiatowym w Limanowej. Trzecim organizatorem naprzemiennie są obie mszańskie parafie.
W tym roku dziewięć chórów gościł kościół św. Michała - świątynia po odnowieniu polichromii zachwyciła wszystkich, którzy śpiewali tu w latach minionych. Podziwu dla kościoła nie krył ks. Prałat Józef Poręba - Honorowy Patron VI Zagórzańskich Spotkań Chórów, były kustosz Bazyliki MB Bolesnej w Limanowej. Tegoroczne śpiewanie rozpoczęło się mszą św. o godz. 15. Odprawiana przez ks. Rafała Piórkowskiego. Eucharystia miał wyjątkową oprawę. Zadbał o nią Chór Mieszany "Magnificat" z Sanktuarium Matki Bożej Ludźmierskiej Królowej Podhala.
Po góralach z Ludźmierza, na schodach przed ołtarzem stanął kolejny chór - znany już w Mszanie Dolnej. To żeński zespół "Cantabile" z Rabczańskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Panie, którymi od samego początku dyryguje Irena Szuba zaprezentowały cztery utwory. Mszańskiej publiczności szczególnie spodobała się "Matka scynśliwych powrotów".
Kiedy prowadzący festiwal dyrektorm MOK-u Piotr Armatys zapowiedział kolejny chór, publiczność wiedziała, że czka na niąmuzyczna uczta - Chór Mieszany "Oremus" z Niedźwiedzia solidnie zapracował na swoją znakomitą renomę. Działa przy parafii św. Sebastiana już od 1990 roku. Dziś chór z Niedźwiedzia to prawie 50-cio osobowy zespół wciąż podnoszący swój artystyczny poziom.
Kolejnym chórem, jaki zaprezentował się podczas spotkania był reprezentant gospodarzy festiwalu - najmłodszy zespół występujący w przeglądzie "Laudate Dominum" - Chór Dziecięcy Miejskiego Ośrodka Kultury w Mszanie Dolnej, pod kierownictwem swojego założyciela i dyrygenta Piotra Matusiewicza. Dziś zespół liczy 25 dzieci z Mszany Dolnej. Ma na swoim koncie, mimo "młodego", jak na chór wieku, liczne sukcesy - nagrody publiczności i wyróżnienia na festiwalach pieśni patriotycznej m.in. w Lubniu i Warce.
- Największym kłopotem jest jednak wciąż małe zainteresowanie śpiewem wśród dzieciaków. One same na próby raczej nie przyjdą - świat oferuje im zajęcia daleko bardziej "atrakcyjne" niż powtarzanie w kółko tych samych fraz na próbach, ale jeśli rodzicom uda się przekonać swoje pociechy do muzyki, to jest szansa, że doczekamy się pod Lubogoszczą dziecięcego chóru na miarę Poznańskich Słowików. Oby tak się stało - ma nadzieję burmistrz Tadeusz Filipiak.
Szlaki dla kolejnego chóru na zagórzańskich spotkaniach przecierał przez lata inny chór z Dobrej - "Lirnik". Dziś sąsiedzi zza Gruszowca mogą pochwalić się najmłodszym czterogłosowym zespołem chóralnym na limanowszczyźnie. "Belcanto" ma zaledwie 9 miesięcy i jak na "raczkujący" chór radzi sobie znakomicie. To najpewniej zasługa charyzmatycznej założycielki i dyrygentki zespołu Urszuli Palka-Ranosz - absolwentki Wydziału Wokalnego Uniwerytetu Muzycznego im. F. Chopina w Warszawie.
Chór tworzą śpiewacy liczący jedynie 15 wiosen, ale i tacy, którzy są już w jesieni swojego życia i mają za sobą 90 przeżytych lat. Zaprezentowali się w Mszanie Dolnej znakomicie - wykonali kanony z Taize, czy znana wszystkim tradycyjna pieśń "negro spiritual" pt. "Panie przyjdź".
"Gloria Dei" to drugi chór z Gorców - też bardzo młody, bo powstał przy tamtejszej parafii M.B. Fatimskiej w roku 2010. Śpiewają w porębiańskim zespole ludzie w większości bardzo młodzi - uczniowie i studenci, ale są też starsi i doświadczeni śpiewacy. "Gloria Dei" mimo "młodego" wieku koncertował już we lwowskiej katedrze. Porębianie śpiewają pod batutą Beaty Klimek i mają w swoim gronie sopran, jakiego żadny chór by się nie powstydził .
"Laudate Dominum" nie zamyka się w granicach ziemi zagórzańskiej - zapraszane są także chóry z różnych stron Małopolski. Tym razem zaproszenie przyjął czterogłosowy chór im. Bł. ks. Jerzego Popiełuszki z parafii w Marcinkowicach, na sądecczyźnie. Prowadzony przez Marzenę Pikuła zespół ma długą już historię - założony 23 lata temu przez Mieczysława Sokołowskiego liczy dziś prawie 30 chórzystów. Śpiewa w kraju i poza granicami Polski. Ma na swoim koncie artystyczne podróże do Włoch,na Węgry i po Ukrainie. Chórzyści bł. księdza Jerzego najwięcej braw otrzymali za "Bogarodzicę" ks. Pasionka i utwór oparty na poezji Jana z Czarnolasu "Czego chcesz od nas Panie"
Chór Męski im. ks. Józefa Hajduka śpiewaja przy mszańskim kościele św. Michała od ponad 60 już lat. Zespołów męskich na mapie jest niewiele, a wysoki poziom artystyczny jest udziałem niewielu. Chórzyści od św. Michała są jednak jak wino - im starsi tym lepsi! Także w niedzielę dali pokaz swoich umiejętności - "O ziemio Ojców", czy kończąca koncert " "Modlitwa Kapłana" Giuseppe Verdiego potwierdziła tylko wyśmienity kunszt chórzystów i ich dyrygenta Piotra Wójcika.
Niejako na deser organizatorzy pozostawili limanowski Chór Mieszany "Canticum Iubilaeum" z Bazyliki MB Bolesnej w Limanowej. Ci, którzy przyszli na niedzielną mszę św. nieco wcześniej mogli posłuchać brawurowgo śpiewu limanowskich chórzystów, którymi od początku istnienia, a w styczniu 2013 roku minie od tej chwili już 15 lat, kieruje organista i dyrygent w jednej osobie, Marek Michalik. Koncert przed mszą św. był rozgrzewką do oprawy liturgii Eucharystii na zakończenie VI Zagórzańskich Spotkań Chórów "Laudate Dominum". Wieczorną mszę św. w intencji wszystkich chórzystów i organizatorów święta śpiewu, sprawowali wspólnie ks. Prałat Józef Poręba z Limanowej i Gospodarz parafii św. Michała ks. Jerzy Raźny.
Wszystkie chóry wyjechały z Mszany Dolnej z pamiątkową statuetką i podziękowaniami w formie dyplomu. Statuetki wręczali organizatorzy, a wśród nich ks. Jerzy Raźny - Gospodarz parafii i współorganizator tegorocznej edycji "Laudate Dominum", obecny od godz. 15 aż po samo zakończenie.
Chórzyści z Limanowej statuetkę odebrali z rąk swojego jeszcze niedawno proboszcza, ks. Prałata Józefa Poręby - Honorowego Patrona VI Zgórzańskich Spotkań Chórów. Duchownych przy wręczaniu upominków wspierali Franciszek Dziedzina, limanowski wicestarosta i Adam Malec, przewodniczący Rady Miasta Mszana Dolna. Koncertom przysłuchiwał się też od samego początku burmistrz Tadeusz Filipiak, który z załogą MOK-u ; dyr. Piotr Armatys i Magda Mrażek, czuwali nad sprawnym przebiegiem przeglądu.
Śpiewaków utrwaliła na zdjęciach Agnieszka Józefiak-Lewandowska, zaś smacznym obiadem wszystkich, ponad 300 artystów i zaproszonych Gości, podjął Pensjonat Janda.
(Źródło: UM Mszana Dolna)
Może Cię zaciekawić
Śmierć w salonie na własne życzenie? Nie pozwól, by Twoja choinka skończyła jako "drapak" przed Trzema Królami
Zima w tym roku nie jest sroga, ale to nie mróz jest największym wrogiem Twojego drzewka. To nasza domowa wygoda, rozkręcone do oporu kaloryfe...
Czytaj więcejCud narodzin
Naturalny proces zapłodnienia wymaga dokładnej synchronizacji setek mechanizmów molekularnych, co sprawia, że nawet niewielkie zaburzenie może pr...
Czytaj więcejGdzie po pomoc? SOR w Limanowej - ograniczenia i wydłużony czas
Nocna i świąteczna opieka zdrowotna działa na podobnych zasadach jak podstawowa opieka zdrowotna. Dyżurujący lekarz w placówce nocnej i świą...
Czytaj więcejChoinka to następczyni podłaźniczki
Dawniej w centralnym punkcie domu zawieszano czubem w dół wierzchołek sosny, świerku lub jodły. Tak wyglądała wcześniejsza wersja choinki - po...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Przedwigilijna "szklanka" na drogach. IMGW ostrzega przed oblodzeniem
Synoptycy IMGW alarmują: nadchodzi gwałtowne ochłodzenie, które w połączeniu z opadami stworzy niebezpieczną ślizgawicę. Ostrzeżenie jest sz...
Czytaj więcejW Wigilię sklepy nieczynne
We wtorek większość sklepów spożywczych czynna będzie do godz. 23.00 lub dłużej. Jak wynika z uzyskanych przez PAP informacji, sklepy sieci Li...
Czytaj więcejDziś zaczyna się astronomiczna zima
Godzina 16.03 w niedzielę 21 grudnia to moment zmiany pory roku – zacznie się astronomiczna zima, która potrwa do 20 marca godz. 15.48, kiedy to ...
Czytaj więcejJaka pogoda na Święta? Według IMiGW mróz i śnieg
W przedświąteczny weekend do kraju napływać będą jeszcze nieco cieplejsze masy powietrza znad Atlantyku. Termometry w dzień wskażą do 8-9 st....
Czytaj więcej
Komentarze (4)
Chociaż wkracza teraz 'nowe' - to jednak skończyły się na szczęście już czasy KOMUNY - gdy moja Mama po występie z zespołem 'Humoreska' (wywczas znany dziecięcy zespół artystyczny na całą Polskę), gdy na otwarcie Domu Pielgrzyma usłyszała od dyrektora szkoły, że nie może tak sobie występować z dziećmi na 'kościelnych imprezach', bo to nie jest jej 'prywatny folwark' (po tym fakcie i podobnych innych incydentach 'kościelnych' załamała się i zrezygnowała z pracy w szkole).
Teraz jako chór (nieważne czy kościelny, akademicki, czy inny), bez przeszkód /poza finansowymi - dla dalszych wyjazdów/ możemy występować wszędzie gdzie chcemy i jesteśmy zaproszeni.
Pozdrawiam:)