Tablica ''utrwalaczy'' ludowej władzy usunięta

Kwatera z grobami ofiar I wojny światowej, która znajduje się na cmentarzu parafialnym w Mszanie Dolnej, zostanie wpisana do rejestru zabytków. W miniony wtorek usunięto z niej tablicę upamiętniającą funkcjonariuszy MO, którzy zginęli na posterunku w 1946.

Trwają przygotowania do uczczenia setnej rocznicy wybuchu I wojny światowej. Wszędzie tam, gdzie są ślady tamtych dni lokalne środowiska patriotyczne, a także samorządy starają się miejscom pamięci sprzed 100 lat przywrócić czasy świetności i zadbać o ich remont oraz renowację obejścia mogił.

Jest już pewne, że kwatera z grobami ofiar I wojny światowej, która znajduje się na cmentarzu parafialnym w Mszanie Dolnej, zostanie wpisana na mocy decyzji wojewody do rejestru zabytków, co otworzy to drogę do pozyskania środków na jej pilny remont i późniejsze utrzymanie.

- Jeśli zapewnienia płynące z urzędu Wojewody Małopolskiego zostaną zrealizowane, także w naszym mieście, na cmentarzu parafialnym niewielka kwatera grobów ofiar różnej narodowości być może doczeka się prac konserwatorskich, to chyba ostatni dzwonek, by rozpocząć tam prace remontowe - informuje Urząd Miasta.

W czasie prac inwetaryzacyjnych na cmentarzu w Mszanie Dolnej, prowadzonych na prośbę służb wojewody małopolskiego, okazało się, że na murze okalającym kwaterę, tuż pod kamiennym krzyżem z datą 1914 r., powieszono w roku 1959 metalową tablicę upamiętniającą 'bohaterską śmierć funkcjonariuszy MO poległych na posterunku w roku 1946'.

- Z pewnością w tamtych czasach, kiedy władza ludowa czuła się absolutnie bezkarną, nikt nie zawracał sobie głowy, by o zgodę i opinię w tej sprawie poprosić administratora cmentarza, a był nim wówczas ks. Mieczysław Noworyta, ówczesny proboszcz parafii św. Michała - pisze magistrat na swojej stronie internetowej. - Po roku 1989 także w Mszanie Dolnej usuwano ślady z odchodzącej do historii epoki komunizmu: zmienili się patronowie miejskich ulic. Z tabliczek na domach zniknęli m.in. Marceli Nowotko, Janek Krasicki, a także 1 Maja. Przeoczono jednak coś, co również wtedy zniknąć powinno.

Metalowa tablicę usunięto dopiero w miniony wtorek. W trakcie jej demontażu okazało się, że ktoś dbał, by od muru nie odpadła - w roku 1959 do zamontowania tablicy w kamiennym podłożu z pewnością nie użyto tzw. dybli z plastiku.

- Nie ma już po niej śladu. Lepiej późno, niż wcale - dodają władze miasta.


W przyszłym roku przypada setna rocznica wybuchu I wojny światowej. Trwający ponad cztery lata konflikt zbrojny, w czasie którego życie straciło ponad 8,5 mln ludzi, rozpoczął się pod koniec lipca 1914 roku.

Po jednej stronie stanęły armie państw ententy - Wielka Brytania, Francja, Rosja, Serbia, Japonia, Włochy i Stany Zjednoczone. Po drugiej stronie okopów znalazły się natomiast armie państw centralnych: Austro-Węgry i Niemcy.

Polski na mapie świata wtedy nie było, ale paradoksalnie właśnie I wojnie światowej zawdzięczamy powstanie naszego państwa. Po 150 latach zaborów i niewoli, 11 listopada roku 1918 uznajemy jako datę narodzin wolnej i niepodległej Ojczyzny.

(Źródło/fot.: UM Mszana Dolna)

Prognoza pogody w Limanowej. Szansa na białe Święta? Wyjątkowe narodziny – mała Anielka wpisana do historii miasta