3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Targ 'otwiera podwoje' i dalej świeci pustkami

Opublikowano  Zaktualizowano 

Limanowa. Według władz miasta „parking się zapełnia, otwierane są kolejne stanowiska handlowe i nowe targowisko powoli otwiera swoje podwoje”. Tymczasem czynne są tylko dwa stoiska, klientów nie widać, a sami handlarze mają sporo zastrzeżeń do rozwiązań zastosowanych na „Moim Rynku” w Limanowej. - Kto to projektował? - pytają.

Samorząd miasta Limanowa chwali się na swojej stronie internetowej, że parking znajdujący się przy nowym placu targowym „zapełnia się”. - Większa przestrzeń, zadaszenie, bezpieczeństwo, budynek socjalny z sanitariatami oraz pierwsze 30 minut gratis, to argumenty które przyciągają coraz więcej kierowców na dwupoziomowy parking pod nowym placem targowym przy ul. Bulwary - informuje limanowski magistrat.

Na kierowców czeka tam 70 miejsc postojowych na dwóch poziomach. Parking czynny jest od poniedziałku do piątku od 6:00 do 17:00 oraz w soboty od 6:00 do 14:00. Według samorządu, opłaty są równie przyjazne dla kierowców. Pierwsze 30 minut postoju jest gratis, następna godzina złotówkę, a dopiero kolejne godziny - trzy złote.

- Na każdym poziomie rozstawione są bramki, a opłaty parkingowe uiszcza się w parkometrze. Dodatkowym atutem nowego parkingu są nowoczesne, przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych sanitariaty, umieszczone na każdym poziomie parkingu. Korzystający z nowego parkingu chwalą estetykę inwestycji, większą przestrzeń, dostępność toalet - pisze Urząd Miasta. - „Kiedyś chcąc pójść na targ trzeba było samochód zostawiać w centrum, bo sukcesem było znaleźć miejsce postojowe – mówi jeden z mieszkańców Limanowej, a teraz kultura – piętrowy parking, toalety i nowoczesność” - czytamy na stronie.

Miasto podaje też, że „nowe targowisko powoli otwiera swoje podwoje”. - Otwierane są wciąż nowe stanowiska handlowe. Kupujący nabierając przekonania, zaczynają częściej odwiedzać nowe miejsce handlu. Plac targowy Mój Rynek wraz z nowoczesnym parkingiem, to zupełnie nowa jakość dla handlujących i kupujących - twierdzą władze miasta.

Zachęceni wpisem, udaliśmy się wczoraj po południu na Mój Rynek. Na „zapełnionym” parkingu zobaczyliśmy dwa samochody, a na samym placu targowym... dwa czynne stoiska. Jedno od kilku tygodni oferuje gastronomię, drugie zaś – czynne od kilku dni – odzież.

Handlarze liczą, że wkrótce targowisko zaczną chętniej odwiedzać mieszkańcy, gdyż póki co wielkiego zainteresowania nie ma. Zdaniem naszych rozmówców, sytuację poprawić może kolejny przetarg na najem stoisk. - Z tego co wiemy, to są osoby zainteresowane. Ktoś chce sprzedawać przetwory, ktoś inny pieczywo. Ale wątpimy, czy handel ruszy na stołach pod wiatą. Przez jeden dzień pani próbowała tu sprzedawać niemiecką chemię. Szybko zrezygnowała - mówią.

Okazuje się bowiem, że handlarze mają spore zastrzeżenia do przystosowania targowiska do potrzeb przedsiębiorców. - Zamykane stoiska są ciasne, ale przynajmniej można w nich przechowywać towar. Ale jak mają sobie poradzić ci, którzy chcą sprzedawać na stołach? - pytają.

Z poziomu ul. Matki Boskiej Bolesnej przewidziano tylko jedno miejsce na rozładunek towaru. Gdyby kilku przedsiębiorców chciało rozpocząć handel w tym samym czasie, będzie się problem. Można co prawda przyjechać na dwupiętrowy parking, ale stamtąd cały asortyment trzeba nosić po schodach, bo nikt nie pomyślał o windzie towarowej. - Proszę sobie wyobrazić kobietę, która rano dźwiga z parkingu paczki z jarzynami, a na koniec dnia znosi tam to, czego nie udało jej się sprzedać. Kto to projektował? - pytają handlarze.

Przedsiębiorcy – swoje, samorząd – swoje. Władze miasta przekonują, że Mój Rynek to kolejna inwestycja która sprawia, że „Limanowa jest postrzegana jako miasto nowoczesne, rozwijające się, korzystające z unijnych pieniędzy i przyjazne mieszkańcom i naszym gościom”.

Komentarze (12)

namoR
2015-09-23 05:44:46
0 4
Drodzy Limanowianie, Mieszkancy Powiatu, Przedsiebiorcy!
Szanowny Samorzadzie! Szanowni Panstwo!

Widzialem otwarcia wielkich i malych sklepow, gdzie przez pierwsze tygodnie sprzedawano produkty w cenie produkcji lub z minimalnym zyskiem, jednym slowem wlasciciele 'tracili' na tym. Bylem obecny przy otwarciach nowych myjni samochodowych, myjacych ponad 150 aut na godzine, gdzie tysiace osob mylo wlasne samochody zupelnie za darmo przez pierwsze dwa tygodnie a nawet dluzej. Widzialem otwarcia nowych budynkow z apartmentami, gdzie wlasciciele zachecali do wynajmu roznymi promocjami np. pierwszy miesiac gratis, drugi za polowe ceny itd.,itp.

Wszyscy wyzej wymienieni i inni, prosperuja bardzo dobrze przez wiele juz lat i milo wspominaja poczatki, pomimo tego, ze 'stracili' przez pierwsze tygodnie lub miesiace.

Dlaczego nikt nie wpadnie na ten lub podobny pomysl w Limanowej, aby zachecic przedsiebiorcow i handlarzy do darmowego wynajmu stoisk i stolikow np. na dwa miesiace, kolejny trzeci a moze nawet czwarty bedzie juz platny ustalona wczesniej niska cena wynajmu nadal bez podpisywania jakichkolwiek kontraktow z UM. Moze ktos z Radnych podda taki lub inny pomysl strategii zagospodarowania na najblizszym spotkaniu w UM?

Mysle, ze na taka 'promocyjna oferte' znalazlo by sie wystarczajaco chetnych przedsiebiorcow i sprzedajacych rozne produkty, aby zapelnic wszystkie stoiska i stoliki, by 'wyprobowac' jak sie bedzie krecil business na nowym placu targowym 'Moj Rynek' przez dwa, trzy lub cztery miesiace.

Nikt na tym nie 'straci', poniewaz stoiska i tak stoja puste juz przez chyba dwa miesiace. Gdy 'Moj Rynek' sie zapelni, zrobcie koncert, wystawe dla lokalnych artystow, jakies gratis jedzonko w szczytowych godzinach podawane przez kogos z UM, moze poranna kawa dla wszystkich kupujacych lub zwiedzajacych...

Pozniej w pierwszych miesiacach nowego roku 2016, widzialbym ogloszenie przetargu na wszystkie miejsca i kto da najwyzsza oferte za wynajem poszczegolnych stoisk i stolikow ten wygrywa, podpisuje kontrakt i zostaje.

To, ze parking jest gratis przez pierwsze pol godziny, nastepnie tylko zlotowke to bardzodobrze, ale najpierw trzeba zapelnic stoiska towarem, aby ktos mial cel skorzystania z tego parkingu.

Zycze Wam wszystkim, aby 'Moj Rynek' tetnil zyciem codziennie albo przynajmniej szesc dni w tygodniu.

'Dolek' ten przezyl juz wystarczajaco slynnych kontrowersji podczas jego jakze dlugiej i kosztownej budowy,...idzie zima, wiec trzeba dzialac szybko. Nikt z Was chyba nie chce tego, aby podziwiac tam pajeczyny...moze nawet posypane sniegiem...

Pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego.
Odpowiedz
annamaria13
2015-09-23 07:53:27
1 2
Czekamy na komentarz HenrykaV , znawcy spraw innych samorządów, który to z troski ( bo przecież nie po to, aby wprowadzać tam zamęt) komentuje pod artykułami, ale niedotyczących miasta Limanowej. Myślę, że z racji zajmowania stanowiska tutaj jest jedyne miejsce , gdzie ma możliwość podzielenia się swoimi złotymi myślami.
Odpowiedz
Doradca
2015-09-23 08:35:54
0 3
Dla zachęty oddać handlującym lokale na 3 miesiące za przysłowiową złotówkę + Vat. Po tym okresie zastosować stawki minimalne potrzebne li tylko do utrzymania obiektu.
Odpowiedz
antymon
2015-09-23 08:46:02
2 3
Północno limanowsko Koreńska propaganda donosi, że Kim Dong Władysław Un Bieda myśli nad zmianą przeznaczenia tego obleganego przez naród dzieła rąk własnych.
Pod uwagę bierze wykonanie mauzoleum rodzinnego, muzeum uwielbienia imienia własnego(Wodza) oraz kilka salek dla wielbicieli/kolegów/wyznawców.

'parking się zapełnia, otwierane są kolejne stanowiska handlowe i nowe targowisko powoli otwiera swoje podwoje”

Tak otwierają, że tłum przed wejściem sięga już wspólnego dworca, paryskich bulwarów obok rzeki, miejskiej gooory-obok kolejki po wizualizację wizualizacji!
Odpowiedz
kpiarz
2015-09-23 09:41:12
0 2
Przyjrzałem się temu dziełu bliżej i stwierdzam, że jest całkiem ładne, nieco odmienne od szarego placu poniżej, jednak projektant pokpił sprawę praktyczności (a o to najbardziej się rozchodzi sprzedającym i kupującym) na rzecz ekstrawagancji i niepotrzebnych rozwiązań.

Czteryrzeczy które zauważyłem 'na gorąco' a wg mnie są kompletnie niepotrzebne lub utrudniające życie:
1. Zbyt małe zamknięte stoiska - to są mikro-budki a nie stoiska targowe, wg mnie sprzedawca ledwo będzie się miał gdzie rozłożyć z częścią towaru, a gdzie zapasy? Przecież nikt nie przywozi na targ po jednej sztuce sprzedawanych rzeczy czy po jednym kilogramie płodów rolnych
2. Po co za zamkniętymi stoiskami przestrzeń wzdłuż barierki dla spacerowiczów (sic!)? Kosztem właśnie wielkości tych zamkniętych stoisk zrobiono za nimi ścieżkę widokową. Co tam mają gapie oglądać? Rzekę? Dworzec? Obserwować jak za przeproszeniem gołębie sr.ją czy samochody jeżdżą poniżej?
3. Podobny problem z moim zdanie zbyt dużym wolnym placem między zamkniętymi stoiskami a otwartymi. Projektant chyba nie rozumiał, że to jest plac targowy a nie park czy muzeum - tutaj ludzie przychodzą kupić i sprzedać, a nie pokontemplować naturę czy dzieła sztuki. A można było zrobić większe stoiska...
4. Dowożenie (czy może raczej donoszenie) towaru. Nie zauważyłem żadnej windy miedzy parkingiem a placem targowym. Może się mylę, jeśli tak przepraszam. Jednak jeśli mnie wzrok nie myli to: windy brak, przed 'dołkiem' zakaz zatrzymywania się, na plac wjechać się nie da. To jak ci biedni sprzedawcy maja dostarczyć towar na stoiska? Wnosić po schodach z parkingu poniżej na plecach? Chyba sobie ktoś jaja robi, bynajmniej nie kurze.
Za to widziałem sławetne umywalki z korytem. Pani z Sanepidu dopięła swego :)

Tyle ode mnie po pierwszym kontakcie, jeśli się w czymś mylę to z góry przepraszam i niech mnie ktoś poprawi. Pozdrawiam
Odpowiedz
Aerwin
2015-09-23 09:47:48
2 1
Sprzedawców nie ma bo nie ma ludzi. Ludzi nie ma bo nie ma sprzedawców :) Pewnie musi minąć po prostu trochę czasu zanim targowisko zapełni się ludźmi. W małych mieścinkach jak Limanowa ludzie bardzo nieufnie podchodzą do nowych rzeczy bo często kierują się przyzwyczajeniami.

Zarzuty o brak miejsca czy problem z rozładunkiem jest... głupi. Przecież wcześniej nie było lepiej :| Ale ludzie często szukają różnych wymówek dla swoich niepowodzeń i winę zrzucają na innych.

Kobieta sprzedająca 'chemię z niemiec' zrezygnowała po jednym dniu... ja nie wiem czego się spodziewała. Że rozstawi sobie proszki i nagle ludzie zaczną walić drzwiami i oknami? W jakich my czasach żyjemy?


namoR - po części się zgadzam, ale równie dobrze to sprzedawcy mogą zjechać ceny i przez pierwsze dwa tygodnie nie zarabiać, albo nawet na tym tracić :) Dlaczego to miasto ma wykładać pieniądze na handlarzy? Bo co, bo nie zarobią? Jak siedzą w domu i nie sprzedają to też nie zarabiają
Odpowiedz
Aerwin
2015-09-23 09:51:06
3 1
kpiarz - nie znam się, ale się wypowiem ;)
2 i 3 - wydaje mi się, że przestrzenie o których piszesz podyktowane są przepisami pożarowymi czy innymi odnośnie bezpieczeństwa
4 - w artykule jest napisane, że jest jedno miejsce. To rzeczywiście mało, ale z drugiej strony wcześniej chyba lepiej nie bylo i sobie jakoś radzili
Odpowiedz
Duud
2015-09-23 10:20:15
1 2
Czyli włożono górę pieniędzy i czasu żeby na końcu stwierdzić że jest równie źle jak było wcześniej tylko bardziej estetycznie? No to faktycznie, było warto!
Odpowiedz
antymon
2015-09-23 11:00:30
1 4
a teraz lekcja matematyki, Henio V policzy i odpowie?!?

- ile już stracił budżet miasta z tytułu braku wpływu za wynajmowane stoiska
- ile podatków nie wpłynęło do kasy z powodu zamkniętych działalności kupców
- ile włożono środków w budowę-poza dotacją z miejskiej kasy
- ile miejsc pracy utracono z powodu niekończącej się budowy a teraz targowego muzeum/mauzoleum
- ile środków poświęcono na prawnika i wojnę z pierwszym wykonawcą
- ile jeszcze może stracić miejska kasa jeśli sprawę wygra pierwszy wykonawca

no to liczymy
Odpowiedz
kpiarz
2015-09-23 12:16:28
0 1
Panie @Aerwin zatem twierdzisz Pan, że ta metrowa ścieżka między barierką a tyłem stoisk ma służyć bezpieczeństwu przeciwpożarowemu. Po co? Żeby sobie mógł strażak obiec stoisko dookoła i okręcić szlauchem? Co do '4' - z tego co pamiętam to wcześniej mieli przestronne zamykane 'budy' w których można było trzymać zapasy a i na upartego, gdy wszystko było złożone dało się podjechać przynajmniej kawałek na teren targowiska czego nie można zrobić teraz. Poza tym ta argumentacja, cyt:
'To rzeczywiście mało, ale z drugiej strony wcześniej chyba lepiej nie bylo i sobie jakoś radzili '
Panie @Aerwin, zawsze myślałem, że jak się coś buduje na nowo, za całkiem spore pieniądze, to się to robi po to, żeby było lepiej, wygodniej, a nie gorzej lub tak samo. 'Głupi' to jest Pański argument, a nie zarzut :)
Odpowiedz
antymon
2015-09-23 12:23:29
1 2
Panie Kpiarz, zadajesz Pan oczywiste pytania, ta ścieżka jest dla narodu który niebawem tłumnie będzie zwiedzał targowe muzeum ku czci i chwale jedynego Wodza WB !!!
Będą szli ścieżką gęsiego i wielbili naczelnego budowniczego mauzoleum tego.
Odpowiedz
lopien
2015-09-23 19:50:47
1 0
Dzieje się podobnie jak w Mszanie Dolnej na jarmarku. Na nowych stoiskach brak sprzedających i kupujących. Ludzie wolą po staremu, a nie jak się wydumało jakiemuś architektowi. Nie ma to jak stare jarmarki i place sprzedaży.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Targ 'otwiera podwoje' i dalej świeci pustkami"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]