To jest prawdziwa demokracja
Edward Ciągło czy Jacek Lelek? To jedyne emocje wyborcze, jakie nas czekają w najbliższym czasie. Do wyborów samorządowych jeszcze blisko trzy lata, do parlamentarnych prawie cztery.
Niedziela dogrywka o fotel burmistrza w Starym Sączu dosłownie spada więc kibicom z nieba. „Kibicom politycznym”, bo wyborcy pochłonięci są bardziej prozaicznymi problemami, czyli jak się nie dać ciężkim czasom.
1.
Wygląda na to, że przedterminowe wybory w gminie Stary Sącz rozpalają wyobraźnię głównie tzw. środowiska polityczno-samorządowego regionu. To właśnie owo środowisko dyskutuje, komentuje i emocjonuje się, kto zajmie miejsce Mariana Cyconia, który jesienią został posłem. Niewiele mamy dowodów, że gospodarze przy piwie w Gaboniu czy też Gołkowicach stawiają zakłady na któregoś z kandydatów. Albo, że ktoś dyskutuje nad ich programami. Programy wyborcze? A co to takiego? W tych wyborach decydujące będą raczej emocje. I bezpośrednie dotarcie do wyborcy.
2.
W pierwszej kolejności rozgrywka idzie o prestiż. Prestiż partyjny – dodajmy dla jasności. Choć to Edward Ciągło jest oficjalnym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, to właśnie o Jacku Lelku mówi się, że jest bardziej PiS-owski niż Ciągło. I chociaż Lelek żadnej partyjnej etykietki nie ma na plakacie, niejako z automatu kojarzony jest z Platformą Obywatelską. Bo posłem PO jest Marian Cycoń - kiedyś szef Lelka w starosądeckim magistracie, dzisiaj jego główny protektor. Choćby jeszcze w sobotę o północy Jacek Lelek wypierał się związków z PO, to istnieją świadkowie, który w miniony weekend na partyjnym opłatku słyszeli deklaracje, iż „Starego Sącza PiS-owi nie oddamy”.
3.
Dla PiS-u z kolei starosądeckie wybory to pierwsza próba sił po rozłamie i wyjściu z partii do Solidarnej Polski dotychczasowego lidera Arkadiusza Mularczyka. PiS walczy w Starym Sączu o honor, a jego nowy lider senator Stanisław Kogut chce pokazać, że partia po odejściu Mularczyka i Andrzeja Romanka nie straciła wpływów w swoim mateczniku. Łatwo nie będzie, bowiem kampania od pierwszego dnia sama się sprofilowała. Lelek patrzy z bilbordów jak pewny swego faworyt - pełen pasji, chęci działania, i chociaż ciągle młody, to już kompetentny i z doświadczeniem. Ciągło przeciwnie – na starcie strzela sobie samobójczego gola wygłaszając gdzieś złotą myśl, iż nie będzie miał wyborczych bilbordów, bo jest człowiekiem uczciwym. Nikt już nie dociekał, jak się ma posiadanie bilbordów do uczciwości, ale kandydat wysłał wyraźny sygnał do elektoratu, że skoro nie potrafi zadbać o swój wyborczy interes, to jak zadba potem o wspólne gminne dobro?
4.
Nie tylko w tym miejscu będzie miał Edward Ciągło pod górkę. Nie jest żadną tajemnicą, że jeśli wygra Jacek Lelek, poseł Marian Cycoń stanie na głowie, żeby otworzyć swojemu burmistrzowi wszystkie możliwe drzwi w Warszawie. Ciągło będzie miał pod tym względem gorzej, bo ministrowie z PO nie będą się od progu rzucać na szyję burmistrzowi z PiS-u. I choć to pewnie małostkowe, to taki właśnie mechanizm zazwyczaj działa na linii rząd – opozycja. Również w drugą stronę.
Edward Ciągło, jeśli wygra wybory, nie będzie miał również łatwego życia w Radzie Miasta i Gminy, gdzie bez większości niewiele zrobi. A zdecydowaną większość posiada tu KW Gminne Porozumienie Wyborcze wspierające Jacka Lelka.
5.
Jeśli coś jest atutem Ciągły (ale atutem tylko w oczach własnego elektoratu), to osobiste poparcie Jarosława Kaczyńskiego. To ponoć nietypowe dla prezesa przy tak małej stawce jak gminna rozgrywka. Tym razem sprawa jest jednak poważniejsza. Po pierwsze Stary Sącz zawsze był – po Nowym Sączu – najbardziej prestiżowym miejscem w regionie. Co jednak ważniejsze, jak już wspominaliśmy, PiS przede wszystkim walczy o honor w bardzo istotnym dla partii miejscu. Zatem obowiązuje zasada – wszystkie ręce na pokład. I to zaangażowanie działaczy sądeckiego PiS-u jest widoczne, ale oponenci natychmiast kontratakują – no dobrze, ale w dzisiejszych czasach do zarządzania gminą nie jest potrzebny partyjny działacz, a rzutki menedżer sprawnie poruszający się po urzędowych meandrach.
6.
Główne akcenty kampanii Edwarda Ciągły miały miejsce pod kościołami i w internecie, choć to właśnie Jacek Lelek pracował w Optimusie i związany był z ojcami jezuitami przy sądeckim kościele kolejowym. Co ciekawe Ciągło na największe wsparcie medialne mógł liczyć ze strony jednego z sądeckich portali internetowych. Ktoś przy tej okazji zadał pytanie, do kogo trafia taka kampania, skoro spora część gminy jest wykluczona z globalnej sieci, głównie ze względów topograficznych. Mówiąc prościej – góry zasłaniają. Z dostępu do internetu radiowego wyłączone są m.in. dolina Moszczeniczanki, Gabonia, Przysietnicy i kilu innych miejscowości. Bez przekaźników umożliwiających dostęp do internetu nawet pełna obsługa e-urzędu nie ma dziś w Starym Sączu sensu.
7.
Zatem Jacek Lelek czy Edward Ciągło? Za dwa dni ucichnie zgiełk „kibiców”, a do urn pójdą ludzie faktycznie do tego uprawnieni. Środowiskowe opinie i komentarze rozpolitykowanego sądeckiego salonu nie będą miały dla nich najmniejszego znaczenia. Wyborcy będą wybierać gospodarza, który zapewni im najwygodniejsze życie, możliwość działania i rozwijania własnych biznesów. Zatem wszystkie inne opinie hurtowo produkowane przez ostatnie tygodnie nie będą tu miały żadnego znaczenia. Wybory samorządowe w gminie rządzą się swoimi prawami. I tam właśnie jest prawdziwa demokracja.
Fot.: Archiwum
Może Cię zaciekawić
Zmiany w wystawianiu recept na bezpłatne leki dla dzieci i seniorów
Chodzi o przygotowany w Ministerstwie Zdrowia projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ma...
Czytaj więcejŚwiadkowie uniemożliwili jazdę pijanej matce wiozącej 9-letnią córkę
Oficer prasowa komendy powiatowej policji w Olkuszu kom. Katarzyna Matras poinformowała we wtorek, że do zdarzenia doszło w ostatnim dniu paździer...
Czytaj więcejPGG obniża ceny węgla
Jak wynika z informacji na stronie sklep.pgg.pl, obniżka na groszki obowiązuje od 5 listopada do 20 grudnia br. i dotyczy wybranych, oznaczonych pro...
Czytaj więcejPallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Gęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejDziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejOd czwartku na drogach będzie więcej policyjnych patroli
Komenda Główna Policji zwróciła uwagę, że zbliżający się okres Wszystkich Świętych zawsze charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu poj...
Czytaj więcej
Komentarze (1)