4°   dziś 4°   jutro
Sobota, 30 listopada Maura, Andrzej, Justyna, Justyn, Konstanty, Ondraszek, Maura

To poszukiwany od 9 lat profesor AGH

Opublikowano  Zaktualizowano 

Sprawa zaginięcia w górach powraca po dziewięciu latach. Ludzkie szczątki znalezione wczoraj na terenie Gorczańskiego Parku Narodowego należą najprawdopodobniej do Piotra Schulza, profesora krakowskiej AGH, o którym słuch zaginął zimą 2005 roku. Tożsamość mężczyzny mogą jednak potwierdzić tylko badania.

Ludzkie szczątki odnalezione wczoraj na terenie Gorczańskiego Parku Narodowego należały najprawdopodobniej do Piotra Schulza, zaginionego przed dziewięcioma laty profesora Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Jak już informowaliśmy, szczątki oraz elementy ekwipunku – m.in. buty, narty i plecak – odnaleźli wczoraj przed godz. 10:00 pracownicy GPN w rejonie Kamienickiego Potoku. Przedmioty znalezione w pobliżu ludzkich szczątek odpowiadały własności zaginionego w 2005 roku, 59-letniego krakowskiego profesora.

- Oczywiście muszą to jeszcze potwierdzić ekspertyzy, ale wszystko wskazuje na to że jest to zaginiony profesor, którego szukaliśmy pod koniec stycznia 2005 roku - mówi Mariusz Zaród, naczelnik Grupy Podhalańskiej GOPR.

To właśnie ratownicy GOPR-u przetransportowali szczątki z trudnego, górskiego terenu w bardziej dostępne miejsce, choć i tam policjanci musieli dotrzeć quadem.

Decyzją obecnego na miejscu prokuratora szczątki zostały zabezpieczone do badań, które mogą potwierdzić tożsamość mężczyzny.

Jak przypomina sobie naczelnik Grupy Podhalańskiej GOPR, zima 2005 roku była wyjątkowo surowa. - Wyszedł sam ze swojej bacówki w Ochotnicy Górnej, miał dotrzeć na autobus do Krakowa. Był bardzo obowiązkowy, ale był też samotnikiem, który w góry wybierał się zawsze bez telefonu komórkowego - wspomina. - O jego zaginięciu zgłoszenie odebraliśmy dopiero pięć dni później. Poszukiwania były długie i intensywne, ale niestety bezskuteczne, bo nie wiedzieliśmy dokładnie w którym kierunku udał się zaginiony. A ten obszar to prawdziwa dzicz, w dodatku pokrywa śnieżna sięgała w tym rejonie około 3 metrów, jak dobrze pamiętam - mówi Mariusz Zaród. - Od tego czasu wszelki słuch o nim zaginął - dodaje.

Dotąd nie było wiadomo, czy mężczyzna żyje, czy zmarł – bez ciała stwierdzenie zgonu jest niemożliwe. Piotr Schulz wciąż widnieje w rejestrach osób zaginionych. Jeśli wyniki badań nie potwierdzą jego tożsamości, mężczyzna zostanie oficjalnie uznany za zmarłego w lutym przyszłego roku, czyli dokładnie 10 lat po zaginięciu.

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"To poszukiwany od 9 lat profesor AGH"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]