USA zaskoczone polską propozycją przekazania MIG-29

- Pentagon we wtorek wieczorem odrzucił wysuniętą kilka godzin wcześniej przez Polskę propozycję przekazania swoich myśliwców MiG-29 do Stanów Zjednoczonych w celu dostarczenia ich na Ukrainę - informuje CNN. Jak się okazuje rząd Polski nie konsultował tego wcześniej z USA.

O samoloty konieczne Ukrainie do walki z Rosją apeluje prezydent Wołodymyr Zełenski. W mediach i nie tylko, już ponad tydzień temu, pojawiały się  sprzeczne informacje na temat dostarczania przez Polskę samolotów MIG-29 do Ukrainy.  

Wczoraj Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski opublikowało komunikat, w którym potwierdziło, że po konsultacjach prezydenta i rządu, Polska jest gotowa niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MIG-29 do bazy w Ramstein i przekazać je do dyspozycji Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Takim oświadczeniem zaskoczone zostały Stany Zjednoczone.  W odpowiedzi sekretarz prasowy Pentagonu John Kirby poinformował, że Pentagon nie wierzy, że propozycja Polski jest „możliwa do utrzymania”. „Po prostu nie jest dla nas jasne, czy istnieje dla nas merytoryczne uzasadnienie” – powiedział Kirby. „Będziemy nadal konsultować się z Polską i innymi naszymi sojusznikami z NATO w tej sprawie i związanych z nią trudnych wyzwaniach logistycznych, ale nie uważamy, że propozycja Polski jest możliwa do obrony”.

Nowacka: reforma edukacji wejdzie do szkół podstawowych w 2026 r., a do średnich w 2027 r. Nieustąpienie pierwszeństwa i ucieczka po kradzieży

Kirby powiedział, że decyzja o przekazaniu przez Polskę samolotów do wojny na Ukrainie była "ostatecznie decyzją polskiego rządu".  - Pomysł przedstawiony przez Polskę był zbyt ryzykowny - powiedział Kirby, ponieważ USA i NATO starają się uniknąć otwartego konfliktu między sojuszem a Rosją.

Sekretarz poinformował, że oddanie myśliwców „do dyspozycji rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki” wylatujących z bazy USA/NATO w Niemczech, aby polecieć w przestrzeń wojny na Ukrainie, "budzi poważne obawy dla całego sojuszu NATO”.

Jak podaje CNN, oferta przedstawiona wczoraj przez polski rząd, nie była omawiana z USA przed jej upublicznieniem, a polscy urzędnicy również nie rozmawiali o niej z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem, gdy był on niedawno w Polsce. - Urzędnicy amerykańscy prywatnie rozważali wysłanie samolotów na Ukrainę, ale wielokrotnie zwracali uwagę na trudne wyzwania logistyczne, jakie się z tym wiążą - informuje CNN.  - Niespodziewane ogłoszenie przez Polskę komplikuje wizytę wiceprezydenta Kamali Harris, która miała późnym wieczorem w środę miała wylądować w Warszawie. 

Według urzędników Harris miała omówić kwestię myśliwców podczas pobytu w Polsce.  Harris nadal ma przylecieć do Polski, ale teraz w administracji USA trwają intensywne rozmowy na temat tego, jak współpracować z Polską, aby dojść do porozumienia, które pozwoli samolotom dotrzeć na Ukrainę.

- Polski urzędnik powiedział CNN, że uważa, że podróż Harris będzie dobrym momentem, aby Stany Zjednoczone ogłosiły więcej szczegółów na temat transferów samolotów, ale oświadczenie Pentagonu sugeruje, że taka możliwość jest mało prawdopodobna - donosi CNN.

- Inne kraje, które prowadzą rozmowy z USA o udziale w podobnych transferach, prowadzą rozmowy po cichu, nie budząc oczekiwań - powiedział CNN jeden z dyplomatów z Europy Środkowej.