1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Utrudniony dojazd do płonącego budynku

Opublikowano 19.12.2016 09:38:14 Zaktualizowano 04.09.2018 17:42:41 pan

Pisarzowa. 31 strażaków z 6 zastępów brało wczoraj udział w gaszeniu pożaru drewnianego budynku mieszkalnego w Pisarzowej, do którego doszło z powodu nieszczelnego pieca. Dojazd był bardzo utrudniony: najpierw strażacy dotarli na miejsce pieszo, z gaśnicą proszkową, dopiero później dojechał samochód. Pożar udało się ugasić.

Zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w miejscowości Pisarzowa służby odebrały wczoraj kilkanaście minut po godz. 9:00. Do akcji zadysponowano sześć strażackich zastępów – dwa z jednostki ratowniczo-gaśniczej limanowskiej PSP, pozostałe z jednostek OSP z Limanowej, Łososiny Górnej, Męciny i Pisarzowej.
Strażacy mieli bardzo utrudniony dojazd pod wskazany adres. Dom znajdował się wysoko, a prowadziła do niego wąska, oblodzona droga, na której gdzieniegdzie zalegał śnieg. Pierwsi ratownicy do budynku dotarli pieszo, z gaśnicą proszkową. Dopiero później na miejsce dojechał samochód OSP Męcina. Aby ułatwić dojazd pozostałym jednostkom, droga została poprawiona za pomocą koparki.
Jak się okazało, pożar objął drewnianą ścianę która sąsiadowała z piecem, jakim ogrzewany był budynek. Na szczęście, ogień udało się ugasić, a nikt z domowników nie został poszkodowany. Przyczyną pożaru był prawdopodobnie nieszczelny piec.
Straty powstałe w wyniku pożaru szacuje się na 20 tys. zł, zaś wartość uratowanego mienia wyceniono na 150 tys. zł.
Działania zakończyły się kilkanaście minut po godz. 12:00.
(Fot.: OSP Męcina)
Zobacz również:

Komentarze (4)

elf1
2016-12-19 13:00:26
5 0
Trzeba było dom zbudować na środku rynku ,a nie na stoku,wtedy nie byłoby problemów.
Odpowiedz
Rols
2016-12-19 18:00:38
0 0
W górach takimi wozami ,,bojowymi''jak ma straż daleko się nie zajedzie. Prędzej by dojechali małym autem terenowym wyposażonym w odpowiednie gaśnice ale te auta służą do innych celów.....
Może by tak warto było zakupić chociaż jeden helikopter na teren sądecki i limanowski żeby służył do tego typu akcji a nie zakupywać i utrzymać tyle samochodów we wszystkich OSP i staży zawodowej , które na takim terenie nie zdają egzaminu...
Odpowiedz
ROBUR
2016-12-19 18:49:48
0 1
Jaki helikopter - człowieku. RAV-ki nowe wypolerowane stoja w garażach żeby komendanci mieli się w czym pokazać. Minie 5 lat i wymiana sprzętu i pewnie komendant (czy ktoś podstawiony) kupuje za pół ceny 5 letnie auto serwisowane z przebiegiem 30.000.
DEFENDERA który najlepiej się sprawdza w trudnych warunkach to nie stać kupić ? czy za brzydki żeby koło czyjegoś domu stał ?
Odpowiedz
konto usunięte
2016-12-19 18:58:54
0 0
Ja mam pytanie ile z tych uratowanych 150 tys. firma ubezpieczeniowa wpłaci na konto straży?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Utrudniony dojazd do płonącego budynku"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]