3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

W wielu zakładach produkucja możliwa tylko w nocy. Duże straty

Opublikowano  Zaktualizowano 

Niedobory mocy spowodowane upałami i niskim stanem wód skutkowały wprowadzeniem na terenie kraju ograniczeń w poborze energii elektrycznej dla dużych przedsiębiorstw. W wielu zakładach na Limanowszczyźnie produkcja jest uruchamiana jedynie w godzinach nocnych, gdy ograniczenia są mniej restrykcyjne.

W związku ze stwierdzonymi przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA niedoborami mocy w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym, spowodowanymi utrzymującą się od wielu dni falą upałów oraz niskim stanem wód, możliwe są dalsze ograniczenia w dostawie energii elektrycznej dla przedsiębiorstw.

Po raz pierwszy wprowadzono je w poniedziałek – wtedy dla obszaru całego kraju ogłoszono 20. stopień zasilania, dziś obowiązuje już 11. stopień.

Ograniczenia w dostawie prądu bardzo utrudniają funkcjonowanie dużych przedsiębiorstw, zużywających ponad 300 kW na dobę. Wiele firm musiało wstrzymać produkcję lub realizować ją jedynie w godzinach nocnych, gdy ograniczenia PSE są mniej restrykcyjne. W niektórych biurach wyłączono klimatyzację, a nawet zakazano używania komputerów – chyba, że są to ładowane w domach pracowników laptopy.

Na trzecią zmianę pracują m.in. w Limatherm SA, gdyż znajdująca się w zakładzie ciśnieniowa odlewnia aluminium oraz inne, specjalistyczne urządzenia potrzebują znacznej energii. Niestety, wczoraj nie udało nam się porozmawiać z kierownictwem firmy na temat szczegółów problemów z prądem.

Kłopoty ma też Tymbark SA, należący do grupy Maspex Wadowice. Tam również produkcja uruchamiana jest jedynie w godzinach nocnych.

- Dostosowujemy się do wytycznych. W chwili obecnej linie produkcyjne są wyłączone, produkujemy jedynie na zmianie nocnej. Dalsze decyzje będziemy podejmować na bieżąco, w zależności od kolejnych komunikatów - powiedziała nam wczoraj Dorota Liszka z grupy Maspex.

Straty firm związane z brakiem możliwości produkcyjnych są bardzo duże.

Narzucone przez PSE ograniczenia w poborze energii niekorzystnie wpływają nie tylko na sam zakład produkcyjny, ale i na rynek napojów, gdyż ten – z uwagi na utrzymujące się upały – ma w tym sezonie ogromne zapotrzebowanie.

- Sytuacja na rynku napojów jest dramatycznie zła. Producenci nie są w stanie pokryć skokowo rosnącego zapotrzebowania w związku z czym uważamy, że ograniczenia powinny być zróżnicowane nie tylko ilością poboru energii, ale również postulujemy, aby wszystkie zakłady produkujące napoje otrzymywały przydział mocy umożliwiający produkcję i zaopatrzenie rynku, który jest już obecnie pozbawiony niezbędnych dostaw wody i napojów - dodaje Dorota Liszka.

Choć ograniczenia nie dotyczą indywidualnych odbiorców, to z uwagi na trudną sytuację hydro-meteorologiczną PSE zaleca „racjonalne gospodarowanie energią elektryczną” - m.in. przez zaprzestanie używanie w domach pralek i zmywarek w godzinach szczytu.

Aktualizacja 13:49:

Dziś od godziny 13.00 zniknęły ograniczenia.

- Gdyby nie pewne wydarzenia na południe od Polski, dziś już od rana mielibyśmy 11. stopień zasilania (bez ograniczeń - przy. red.). To oznaczałoby pełne dostawy dla wszystkich użytkowników energii. Ta decyzja już zapadła, mamy 11 stopień zasilania, co oznacza, że nie tylko gospodarstwa domowe, nie tylko sfera publiczna, ale także zakłady przemysłowe, łącznie z tymi energochłonnymi, mogą przywrócić pełną, normalną produkcję – mówił dziś Janusz Piechociński, wicepremier na konferencji prasowej.

Wcześniej wicepremier poinformował, że wprowadzone w środę od godz. 10 ograniczenia w dostawach prądu spowodowała 'bardzo poważna awaria' dużego bloku energetycznego u naszego południowego sąsiada.

Informacyjna Agencja Radiowa poinformowała, że do awarii doszło w elektrowni atomowej w czeskim Temelinie. Według czeskich lokalnych mediów, jeden z bloków siłowni został odłączony od sieci po tym, gdy zepsuł się generator chłodzenia. Awaria nie zagroziła systemom bezpieczeństwa elektrowni.

Komentarze (6)

fiona0072
2015-08-12 12:54:33
0 0
Kłaaaaamstwo!!! Zakład w Tymbarku wcale nie pracuje na nocną zmianę!!! 24h/dobę pracują, nawet weekendy!!!
Odpowiedz
UPS
2015-08-12 13:45:21
0 1
Fionoo dużo już weekendów od poniedziałku przepracowali?
Odpowiedz
paniStasia
2015-08-12 13:54:17
0 0
W napojach jest dużo cukru, albo syropu glukozowego, albo słodzików.
Organizm więcej wody zużywa na spalenie tego cukru niż jest jej w napojach.
I potem na pływalni widać ta nadwagę.
Lepiej wodę pić, ale taką bez bakterii.
Odpowiedz
kubrik
2015-08-12 13:59:09
0 0
I kwasku cytrynowego - paniStasiu -rakotwórczego. Najzdrowsza woda ze studni.
Odpowiedz
fiona0072
2015-08-12 15:20:26
0 0
UPS nie łap za słówka, miałam na myśli, ze w nadchodzący kazali przyjść do pracy. Istotne jest to, ze ani chwili nie było tak, ze produkcja 'stala', ze tylko w nocy pracowali.
Odpowiedz
fiona0072
2015-08-12 18:17:01
0 0
UPS nie łap za słówka, miałam na myśli, ze w nadchodzący kazali przyjść do pracy. Istotne jest to, ze ani chwili nie było tak, ze produkcja 'stala', ze tylko w nocy pracowali.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"W wielu zakładach produkucja możliwa tylko w nocy. Duże straty"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]