6°   dziś 3°   jutro
Niedziela, 22 grudnia Zenon, Honorata, Franciszka, Bożena, Dragomir

Wariant Delta koronawirusa: fakty i mity

Opublikowano  Zaktualizowano 

Internet rozgrzewają ostatnio informacje na temat wariantu koronawirusa Delta – przypisuje mu się m.in. inne objawy, a także fakt, że może on ulegać mutacji w kierunku znacznie bardziej śmiertelnego koronawirusa MERS (bliskowschodniego zespołu niewydolności oddechowej). Sprawdź, co jest prawdą, a co mitem, jeśli chodzi o wariant Delta.

Po raz pierwszy podwójnie zmutowany wariant SARS-CoV-2 (znany jako B.1.617, a obecnie - wariant Delta) zidentyfikowano w marcu bieżącego roku. Trzy miesiące później wariant Delta zaczął dominować - w połowie czerwca "The Guardian" informował, że patogen dotarł do 74 krajów i że rozprzestrzenia się szybciej niż inne warianty.

  • Wariant Delta jest bardziej zakaźny od innych dotychczas poznanych mutacji.

PRAWDA. Według analiz epidemiologicznych prowadzonych m.in. przez Instytut Zdrowia Publicznego w Wielkiej Brytanii (Public Health England) wariant Delta jest bardziej zaraźliwy niż znane wcześniej warianty; szacuje się, że o od 40 do 60 proc.  

  • Zakażenie wariantem Delta może manifestować się innymi objawami. 

MIT, przynajmniej w świetle obecnych danych o tym wariancie. Póki co nie ma żadnych twardych dowodów na temat tego, czy zakażenie tym wariantem przebiega z innymi objawami niż w przypadku poprzednich mutacji wirusa. Opinie lekarzy z własnej klinicznej praktyki czy dane zgłaszane przez pacjentów przez aplikację Zoe COVID Symptom Study to za mało, by stawiać definitywne wnioski.

Warto przy tym zauważyć, że zakażenia SARS-CoV-2 od samego początku wiązały się z bardzo szerokim spektrum objawów. Oczywiście, dominowały te związane z drogami oddechowymi, ale od początku notowano również symptomy ze strony układu pokarmowego. 

- Do zakażania komórek wirus wykorzystuje receptor konwertazy angiotensyny typu 2 (ACE-2), a znaleźć go można na powierzchni różnych typów komórek. Nie ma obecnie żadnych dowodów, by wariant delta był w stanie infekować inne typy komórek niż pozostałe - prawdę mówiąc, to jest raczej mało realne. Już bardziej możliwe, że zakażeni tym wariantem charakteryzują się wyższym stopniem wiremii, czyli cząstek wirusa w organizmie, stąd i łatwiej mu się wydostawać poza układ oddechowy. Ale również i to twierdzenie wymagałoby wpierw oceny w ramach starannie zaplanowanych badań – mówi dr Piotr Rzymski.

By dowieść, że infekcja wariantem Delta wiąże się z inną częstością występowania poszczególnych objawów, konieczne byłoby przeprowadzenie analizy symptomatologicznej na dużej grupie zakażonych. W takim badaniu dla każdej pobranej próbki wymazu trzeba przeprowadzić sekwencjonowanie genomu, by dokładnie określić, jakim wariantem pacjenci są zainfekowani. I dopiero wtedy, uwzględniając szereg parametrów, takich jak wiek, płeć i choroby towarzyszące, a nawet porę roku, można pokusić się o sensowne wnioski. 

- Odnoszę wrażenie, że dziś formułujemy je posługując się dowodami anegdotycznymi. Gdy medialny stał się wariant alfa, czyli "brytyjski", B.1.1.7, to wówczas również podnosiły się głosy o tym, że zakażenie nim powoduje inne objawy - rzadziej występować miało upośledzenie węchu, a częściej ból gardła. Przekonanie to powtarzano wielokrotnie, mimo braku jakichkolwiek ku temu wskazań. Wreszcie na łamach The Lancet Public Health opublikowano wyniki bardzo dużej, obejmującej tysiące pacjentów, analizy, która określała częstość objawów towarzyszących zakażeniu różnymi wariantami, w tym brytyjskim. Wniosek? Brak istotnych różnic – dodaje dr Rzymski.

Specjalista zwraca także uwagę, że obserwacji hinduskich lekarzy nie można wprost przenosić na sytuację w Europie. Mówimy bowiem o innej strefie klimatycznej, częstości występowania rozmaitych chorób, w tym pasożytniczych, różnicach w sytuacji socjoekonomicznej i dostępnie do opieki medycznej. To wszystko może więc decydować o innym spektrum obserwowanych objawów. 

  • Przy zakażeniu wariantem Delta częściej występuje gangrena

MIT. Gangrena, inaczej zgorzel, to martwica tkanek spowodowana zakażeniem bakteriami beztlenowymi i trudno tu o jakikolwiek związek.

  • Wariant Delta może ulegać dalszej mutacji w kierunku koronawirusa MERS (bliskowschodniego zespołu niewydolności oddechowej).

MIT. To zupełnie inne wirusy. 

- SARS i MERS należą do różnych podrodzajów tych patogenów: do sarbekowirusów (SARS) i merbekowirusów (MERS). W tej grupie są też jeszcze embekowirusy i nobekowirusy. Mimo tej samej grupy różnice między tymi wirusami mogą być dość znaczne” – tłumaczy prof. Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ w Krakowie.

  • Zakażenie wariantem delta wiąże się z większym ryzykiem zgonu

MIT. Nie ma na to żadnych definitywnych dowodów. 

Specjaliści zgodnie podkreślają, że wariant, który jest bardziej zakaźny - a wszystko wskazuje na to, że wariant Delta takim jest - będzie siłą rzeczy powodował większą liczbę hospitalizacji, bo z większą łatwością może być rozniesiony na osoby z grup podwyższonego ryzyka. 

Uwaga! W krajach, które mają znaczną część populacji zaszczepionej, w związku z postępem szczepień nie rośnie znacznie liczba zgonów; właśnie władze sanitarne USA ogłosiły, że zgony notuje się w przeważającej większości u osób niezaszczepionych. Podobnie sytuacja przedstawia się w Wielkiej Brytanii, gdzie 4 lipca odnotowano 24 248 nowych infekcjach koronawirusem i 15 zgonów z powodu COVID-19.

  • Wariant Delta jest groźniejszy dla zaszczepionych

MIT. Choć zdaniem ekspertów wariant Delta może przełamać odporność poszczepienną niektórych osób w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19, osoby zaszczepione są chronione przed ciężkim przebiegiem COVID-19, hospitalizacją i zgonem.

Jak czytamy w raporcie Public Health England, szczepionka ogranicza ryzyko hospitalizacji z powodu COVID-19, także w przypadku mutacji Delta. Dlatego nie należy zwlekać, jeśli jeszcze nie przyjęło się szczepionki i udać się do punktu szczepień.

  • Dostępne szczepionki nie działają na wariant Delta

MIT. Przeprowadzone badania i analizy potwierdzają, że obecnie stosowane szczepionki chronią także przed "indyjską" odmianą koronawirusa. Konieczne jest jednak pełne zaszczepienie dwoma dawkami (lub jedną przy szczepieniu preparatem Johnson & Johnson).

Badania wykazały, że w przypadku napotkania wariantów koronawirusa skuteczność szczepionek spada tylko nieznacznie. Na przykład, z ustaleń Public Health England wynika, że po dwóch dawkach szczepionka Pfizer-BioNTech jest skuteczna przeciw wariantowi Delta w 96 proc., a szczepionka Oxford-AstraZeneca po dwóch dawkach jest skuteczna przeciw wariantowi Delta w 92 proc. 

  • SARS-CoV-2 ciągle mutuje i nadal pojawiają się nowe warianty. 

PRAWDA. Przykładami są choćby warianty: Delta i Delta Plus. Zdaniem ekspertów patogen ten może wciąż się zmieniać, dopóki będzie mógł atakować osoby, które nie są na niego odporne.

Wniosek nasuwa się sam: zaszczepmy się przed nadejściem jesieni. Przede wszystkim powinni zrobić to seniorzy, osoby z nadwagą i otyłością, cukrzycą, chorobami sercowo-naczyniowymi, chorobami nerek i innymi schorzeniami towarzyszącymi. Jeżeli jesteśmy młodzi i zdrowi, wciąż warto się zaszczepić: nie tylko chronimy siebie, ale także innych, bardziej wrażliwych, przed zakażeniem.

(Źródło: Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl)

Komentarze (12)

konto usunięte
2021-07-06 08:16:00
0 9
Widzę że do znudzenia codziennie musi być artykuł o covid mimo iż latem nikt na to nie choruje az do porzygania przekaz podprogowy że istnieje jakaś pandemia, na raka dalej 500 osób dziennie umiera nic się nie zmieniło może o tym napiszecie??? Ale nie to jest niewygodny temat że mamy służbę zdrowia zniszczona a składki się odprowadza, za artykuł o COVID większa kasa która się już wzięło pewnie
Odpowiedz
biedny90
2021-07-06 09:05:31
0 4
Czemu delta ,a nie np pierda? Skąd się biorą te nazwy ?
Odpowiedz
pacho
2021-07-06 09:16:04
2 1
wreszcie ktoś pisze rzeczowo o faktach
@daniell
1) nakłady na służbę zdrowia są za małe w ogóle, stąd taki wysiłek jak w pandemii wsparty jeszcze bałaganem organizacyjnym miłościwie nam rządzących, powoduje , że w innych miejscach zabrakło środków, dodatkowo mając do wyboru ryzyko zakażenia a badania profilaktyczne wiele osób nie wykryło wcześnie zmian chorobowych
2) najbliższy rozsądny ośrodek onkologiczny, w Krakowie, podniósł się z ledwością po..... dyrektorowaniu znajomego prezydenta Andrzeja Dudy
https://www.rp.pl/Medycyna-i-zdrowie/200229538-Kryzys-Instytutu-Onkologii-w-Krakowie-Dyrektorem-przyjaciel-Dudy.html
, a nie po covidzie... co nie znaczy że covid mu pomógł, nie, bo pacjenci bali się zgłaszać na badania i teraz przychodzą masowo
3) w Indiach jest bardzo gorąco a mimo to wirus ma się świetnie
Odpowiedz
kaeli
2021-07-06 10:07:41
0 0
"Obecnie na liście WHO znajduje się 11 oficjalnych wariantów SARS-CoV-2. Wszystkie warianty SARS-CoV-2 różnią się od siebie mutacjami w białkach kolców - składnikach wirusa, które umożliwiają mu inwazję na ludzkie komórki. Istnieją cztery warianty budzące niepokój: Alfa, Beta, Gamma i Delta oraz siedem wariantów zainteresowania: Epsilon, Dzeta, Eta, Theta, Jota, Kappa i Lambda.
Według badania opublikowanego w zeszłym tygodniu, ale jeszcze nierecenzowanego, Lambda ma siedem unikalnych mutacji białka spike"
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-wariant-lambda-niepokoi-australijczykow-moze-byc-trudniejszy,nId,5341955#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Odpowiedz
konto usunięte
2021-07-06 10:09:44
0 6
"Naukowcy przewidują że w październiku i listopadzie będzie apogeum wariantu SARS-CoV2 Delta Plus Minus Alfa Romeo Pi-3,141592, Horyzont zdarzeń czarnej dziury" Nie ma co, z tymi nazwami to mają rozmach skur.ysyny :)
Odpowiedz
pieluch
2021-07-06 12:04:32
6 1
Nazwy biorą się z alfabetu greckiego wy durnie bez szkoły
Odpowiedz
konto usunięte
2021-07-06 12:08:49
0 6
@pieluch no co Ty kur.a nie powiesz? a ja myślałem że to od nazwy jakiegoś proszku do prania...
Odpowiedz
pieluch
2021-07-06 13:06:08
2 0
To nie było do Ciebie ale skoro odpisałeś to pewnie też jesteś durniem bez szkoły.
Odpowiedz
AiKoN86
2021-07-06 14:02:57
0 8
Dopóki badaniami nie zajmą się niezależne organizacje, dopóty będziemy słuchać ile to mutacji z niego się nie rozwinie,a niezależne organizacje się za to nie wezmą bo trzeba mieć na to kasę, którą dają przemysły farmaceutyczne na badania organizacjom uzależnionym od ich kasy. To nie tyczy się tylko zacnego koronawirusa, ale wszystkich ludzkich bolączek, na które są wymyślane cudowne leki. także błędne koło będzie się toczyć dalej.
Odpowiedz
kyniu
2021-07-06 19:39:57
0 1
@AiKoN86- trafiłeś w sedno.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-07-06 20:19:27
0 5
Naukowcy są zgodni co do tego, że wariant Lamdba będzie groźniejszy niż poprzednie. Wszystko dlatego, że powoduje on nietypowe objawy, takie jak: senność późnym wieczorem i poranny głód.
Odpowiedz
roomserwis
2021-07-06 20:48:14
0 1
Zamiast Lambda powinni nazwać Lambada, itd. Polonez, Walc, Wściekła polka, Oberek.
Bardziej takie nazwy odpowiadały by rzeczywistości jaką nam serwują. Nie brakuje takich co tańczą jak im zagrają.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wariant Delta koronawirusa: fakty i mity"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]