1°   dziś 1°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta

Wielki Piątek

Opublikowano 02.04.2010 00:00:02 Zaktualizowano 05.09.2018 12:15:10 top

Refleksje na Wielki Piątek ks. dr hab Bogdana Węgrzyna - kapelana Szpitala Powiatowego w Limanowej.

Na szyi Skazańca występują sine, nabrzmiałe żyły.

Wąskie strugi krwi płyną z przebi¬tych nadgarstków.

Człowiek - Chrystus wisi na gwoździach. Milczy.

Zobacz również:

Nie przeklina, nie użala się. Czasem coś szepcze. Tak jakby się modlił.

Nagle niezwykła scena zaskoczyła nawet przywykłych do okrucieństwa legionistów.

Oto jeden z łotrów głośno prosi Nazarejskiego Króla o łaskę.

Dziwne. Jak można prosić o cokolwiek nędzarza konającego na haniebnym krzyżu? Nazarejczyk jednak daje mu przyrzeczenie – Będziesz ze Mną ... w raju ... jeszcze dziś. Słońce powoli chyli się ku zachodowi.

Dla Skazańca na środkowym krzyżu nadchodzi moment pożegnania się z tym światem. Jest tak wyczerpany, że z pewnością niedługo umrze. Szuka wzrokiem Matki, która stoi niedaleko ociekającego krwią krzyża.

Przekazuje jej ostanie słowa jak testament.

Wycieńczony do ostateczności zaprzestaje już nierównej walki ze wzmagającym się wyczerpaniem.

Śmierć nadchodzi by wbić swój oścień. Żołnierze grają bezmyślnie o Jego szaty, a o suknię z jednego kawałka tkaniny rzucają losy.

Jeszcze ostatkiem sił wypowiada słowo "pragnę" i wnet czuje na wargach smak octu zmieszanego z wodą.

Już koniec. Ostatnim wysiłkiem woła – Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Skonał.

 

Jak codziennie pokonuję przez kilkanaście lat, tak również dziś, przemierzam tę samą drogą do szpitala i hospicjum.

Tam cierpi i umiera człowiek.

Spieszyłem się do szpitala, po drodze mijałem ludzi.

Chciałem dotknąć ich spojrzenia. Ale są zmęczeni świątecznym zabieganiem. Wszyscy się spieszymy.

A przecież nasze wszystkie drogi prowadzą na to ostatnie spotkanie, na to trudne spotkanie.

Tam w szpitalu i w hospicjum człowiek trzyma krzyż Chrystusa w ręce.

By nieść swój krzyż.

Ten krzyż , tak często odrzucony przez człowieka.

Boję się takiego człowieka , który ucieka od krzyża.

Krzyż , miłość, cierpienie.

Tej triady nie da się rozłączyć.

Nie targuję się Panem Bogiem, że za młody , że ma małe dzieci,  że ma kochającą rodzinę, że jeszcze nie teraz.

Tam, w sanktuarium ludzkiego cierpienia - w szpitalu i w hospicjum, człowiek zawierzył Bogu, że wie co robi!

Dzisiaj w Wielki Piątek, dziękuje Im za tę lekcję!

Uczę się od nich, jak iść przez życie.

/Ks. dr hab. Bogdan Węgrzyn/

Komentarze (5)

olek
2010-04-02 06:54:51
0 0
kurcze.... dlaczego wszystko sprowadza sie do symboliki?? :(
Odpowiedz
konto usunięte
2010-04-02 09:10:46
0 0
To co chciałbyś tak w realu zobaczyć wszystko?? Symbolika nie wystarcza wolisz krwawą rzeź??
Odpowiedz
wiosna1
2010-04-02 09:44:38
0 0
Bóg, Honor, Ojczyzna, Empatia, Altruizm, Bezinteresowna Miłość Bliźniego, Zaufanie czy nawet Przyjaźń... to dla współczesnego człowieka coraz trudniejsze terminy... dlatego dobrze że są tacy Duszpasterze jak nasz ksiądz Boguś...
Odpowiedz
olek
2010-04-02 13:19:40
0 0
nie, mialem na mysli kult symboli, obrazow itd.
Odpowiedz
Angelo
2010-04-03 07:01:52
0 0
Myślę, ze każdemu z nas nie zaszkodziłby miesieczny pobyt w hospicjum, obojętnie w jakiej roli.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wielki Piątek"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]