Wiemy, komu opłaca się dojeżdżać samochodem!

Nowy Sącz. Samochód małolitrażowy i rzut beretem od pracy czy uczelni – to sytuacja idealna pod względem finansowym. Jednak kiedy w grę wchodzi już 5 km dojazdu albo odrobinkę mniej oszczędny silnik, sprawa się komplikuje i wtedy warto zastanowić się nad dojeżdżaniem komunikacją miejską.

Ceny paliw, jakie uwzględniliśmy w naszej analizie to 5,56 zł za olej napędowy i 5,44 zł za benzynę Pb 95. Bilety miesięczne oferowane przez nowosądeckie MPK w skali roku kosztują natomiast 778,8 zł i 389,4 zł odpowiednio za normalny i zniżkowy studencki.

Silniki objęte porównaniem możemy znaleźć w najpopularniejszych samochodach jakie poruszają się po naszych drogach, czyli Toyotach, Volkswagenach, Skodach, Audi i BMW. Średnie spalanie zaczerpnięto z raportów producentów dla cykli miejskich. Wzięliśmy pod uwagę sześć najpopularniejszych jednostek napędowych – po trzy diesle i „benzyniaki”.

Studenci

Okazuje się, że studentowi prawie w ogóle nie opłaca się korzystać z samochodów. Oszczędzi na tym tylko w sytuacji, gdy mieszka w odległości nie większej niż 2,5 km od uczelni i używa samochodu z silnikiem benzynowym, spalającym mniej niż 5,5 litra na 100 kilometrów.

Bilety miesięczne w skali roku kosztowałoby go niecałe 390 złotych, a paliwo 374 zł. Jeśli doliczylibyśmy do tego koszty materiałów eksploatacyjnych samochodu małolitrażowego dopłata za lepszy komfort podróżowania byłaby stosunkowo niewielka, ale jednak cały czas korzystniej finansowo zdecydować się na autobus.

Dorośli bez prawa do zniżki

Koszt biletów miesięcznych w przypadku kategorii „normalne” zdecydowanie wzrasta, bo to już niemal 779 złotych w skali roku. Dlatego wybór między samochodem, a autobusem jest trudniejszy.

W roku 2012 zgodnie z kodeksem pracy będą 252 dni robocze. Oznacza to, że koszt paliwa, zużytego na dojazd na krótkich dystansach, czyli do 2,5 km, nie będzie w skali roku specjalnie wygórowany, a dwa razy niższy niż koszt biletów miesięcznych. Nawet korzystnie wypadają pod tym względem większe jednostki napędowe, takie jak 2,5 litrowy turbodiesel z palety BMW

Każdy, kto ceni sobie lepszą dynamikę i komfort podróżowania będzie jednak musiał liczyć się ze sporymi kosztami, nawet za samo paliwo. Poza tym, nie wszyscy mają wybór i często są skazani na samochód, bo jak na razie to pasażerowie muszą dopasowywać się do komunikacji miejskiej, a nie odwrotnie, co często jest czynnikiem decydującym.

Felieton: Nie ma darmowych obiadów Czym jest KSeF i na czym polega?