8°   dziś 10°   jutro
Środa, 06 listopada Feliks, Leonard, Ziemowit, Jacek, Arletta

Wniosek w sprawie „gazu” trafił do sądu

Opublikowano 24.10.2009 00:48:51 Zaktualizowano 05.09.2018 12:21:52 top

Sprawa policjanta podejrzewanego o spryskanie gazem po oczach Magdaleny Rosiek trafiła do sądu z wnioskiem o ukaranie. Sam sprawca jak i jego ojciec wszystkiemu zaprzecza.

O sprawie pisaliśmy już dwukrotnie w tekstach: "Policjant namawiał do zmiany zeznań" limanowa.in/wydarzenia,373.html oraz "Policjant użył gazu przeciw niewinnej dziewczynie"  limanowa.in/wydarzenia/news,274.html

Przypomnijmy, że w nocy z 2 na 3 sierpnia w Ujanowicach policjant będący po cywilu zaatakował gazem Magdalenę Rosiek i nie udzielając pomocy uciekł. - Później jego ojciec – również policjant stwierdził, że „jego syn wie, jakie ma prawa, a my nic nie wiemy i nic nam nie wolno" – mówi Magdalena Rosiek.

Poszkodowana złożyła na młodego funkcjonariusza skargę. Po namowie rodziców jej chłopaka jednak ją wycofała. Później poznała powód "namowy". - Od ojca sprawcy usłyszeli, że „on może iść na emeryturę, ale będzie ząb za ząb”. Groził także ojcu chłopaka, że będzie mu uprzykrzać życie na każdym kroku – mówi poszkodowana.

W międzyczasie młody policjant jak mówi dziewczyna namawiał ją do zmiany zeznań, gdyż pomimo wycofania skargi, zostało wszczęte postępowanie o wykroczenie.

- Dementuję to. Byłem wtedy na festynie ale coś takiego nie miało miejsca, uważam, że jestem fałszywie oskarżany –
mówi policjant podejrzewany o użycie gazu. - Musiałem zostać pomylony. Magdalena Rosiek niekoniecznie kłamie, myślę, że po prostu pomyliła się, bo mogłem tam być, przebiegać -  mówi dodając, że dziewczyny nie namawiał do zmiany zeznań.

Podobnego zdania jest jego ojciec. - Powiem nawet brzydko, jest to bzdura. Jest to bzdura wymyślona przez panią Magdalenę – mówi funkcjonariusz limanowskiej policji. - Syn wstawił się na festynie za kolegą i uciekli by nie brać udziału w przepychankach. Mnie tam nie było ale wiem to od świadków. Natomiast z rodzicami jej chłopaka bardzo dobrze żyję od lat. W trakcie rozmowy chcieliśmy tylko wyjaśnić tę sytuację, co to się stało. Nic więcej. Nadal żyjemy dobrze i rozmawiamy – dodaje.

Jak się dowiedzieliśmy postępowanie o wykroczenie (trwające blisko 2 miesiące) zakończyło się  decyzją o skierowaniu do sądu wniosku o ukaranie sprawcy.

Odrębne postępowanie w tej sprawie toczy się w prokuraturze, gdzie dziewczyna pod koniec września złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez policjantów. Po przyjęciu zawiadomienia limanowska prokuratura wyłączyła się jednak z postępowania. Decyzją Prokuratury Okręgowej sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.

Jak się dowiedzieliśmy sprawe bada także Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie.

Komentarze (9)

konto usunięte
2009-10-24 01:47:32
0 0
Dziś rano przez moment rozmawiałem z tym Panem... Ewidentnie nie miał nastroju do rozmowy. Nie co dzień bohaterem skandalu jest taka 'osobistość'. Dobrze, że istnieje jeszcze niezależne dziennikarstwo. Szacun i pozdro dla TOP-a.
Odpowiedz
bolo
2009-10-24 06:32:43
0 0
ostatnio dużo dziwnych rzeczy dzieje się wokół naszej policji.
Odpowiedz
ROBUR
2009-10-24 17:34:34
0 0
no i pali się grunt pod nogami DZIADOM teraz chodzą jak trusie żeby to jak najszybciej ucichło. Szacun dla pani Magdaleny i TOP-a
Odpowiedz
konto usunięte
2009-10-24 18:43:24
0 0
Wielki szacun za poruszenie tej sprawy! Mam nadzieję że sprawca poniesie konsekwencje!
Odpowiedz
anonim123
2009-10-24 23:05:39
0 0
Eeee kurde i jeszcze będą wciskać kit ze nic nie zrobil...Człowieku kur** Pani Magdalena ma dużo świadków takze nie rób z siebie jeszcze większego idioty niz jestes...Ty jak i twój tatus nienadajecie się nawet do rozrzucania gnoju na polu frajerzy!!!!
Odpowiedz
iks
2009-10-25 03:40:34
0 0
sarkazm.. po prostu odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku..
Odpowiedz
konto usunięte
2009-10-25 10:30:57
0 0
Wiem że nie wolno podawać danych sprawcy, ale nie wiem o którego policjanta z Limanowej chodzi? Tzn o tatusia, bo synalka na pewno nie znam. A czy tatuś uczył nauki jazdy u pana Raczka? I mieszka na trasie Młynne – Łososina Dolna?
Odpowiedz
anonim123
2009-10-25 17:41:07
0 0
Ja mogę dodac tylko tyle od siebie : Mieszka na trasie Kamionka -Ujanowice i ma nazwisko Krzyżak podobnie jak jego synalek
Odpowiedz
Emigrant
2009-10-26 19:27:56
0 0
Tak to jest, Zakon Krzyżacki rządzi się swoimi prawami. Nadchodzi dla Zakonu DZIEŃ SĄDU. Nareszcie ktoś kopnął ten chory tandem. Respekt dla dziennikarza i Magdy
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wniosek w sprawie „gazu” trafił do sądu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]