7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Wspominali kardynała w związku z rocznicą jego śmieci

Opublikowano 25.06.2021 00:04:00 pan

Siekierczyna. Była msza św., modlitwa, wykład, wspomnienia i wzruszenie… - tak filia Gminnej Biblioteki Publicznej w Starej Wsi, parafia Matki Bożej Łaskawej i jednostka OSP w Siekierczynie uczciły 25. rocznicę śmierci kardynała Jana Króla, syna polskich emigrantów Jana i Anny z domu Pietruszka.

Uroczystość rozpoczęła się Mszą świętą w kościele Matki Bożej Łaskawej w Siekierczynie, którą celebrowali ks. Łukasz Bochenek oraz ks. Kazimierz Matusik, proboszcz parafii. Po Eucharystii w miejscowej remizie OSP odbył się wykład ks. Łukasza Bochenka pt.: „Jestem dumny z rodzinnej ziemi moich Ojców”, połączony z prezentacją multimedialną ozdobioną mnóstwem historycznych zdjęć i faktów związanych z osobą kardynała Króla i jego związkami z tą ziemią. 

Sala w budynku remizy OSP w Siekierczynie z trudem pomieściła chętnych. Dyrektor Jacenty Musiał otwierając spotkanie zaznaczył, że należy się cieszyć, że udało się zorganizować to wydarzenie, które potwierdza „ogromny szacunek i miłość kardynała do ziemi ojczystej”. Wykład składał się z trzech części. W pierwszej przybliżona została sylwetka kardynała, następnie omówione zostały związki kardynała z Limanowszczyzną i jego relacja z Janem Pawłem II. W trakcie prelekcji kapłan w wyjątkowo barwny sposób opowiadał historię wybitnego kardynała, miejscami przeplatając ciekawymi anegdotami i wtrąceniami. 

Jan Król (1910-1996) był synem polskich emigrantów wywodzących się z Limanowszczyzny i ziemi nowosądeckiej. Ojciec przyszłego kardynała urodził się w Siekierczynie, zaś matka pochodziła z Mokrej Wsi w powiecie nowosądeckim. Urodził się w Cleveland w stanie Ohio. Został kapłanem (1937), a kolejno także biskupem (1953) i kardynałem (1967). Był uczestnikiem Soboru Watykańskiego II. Pełnił funkcję arcybiskupa Filadelfii i przewodniczącego episkopatu Stanów Zjednoczonych.

Zobacz również:

Przez amerykański Kościół został zapamiętany jako czciciel Maryi, obrońca życia i opiekun emigrantów. Był laureatem wielu nagród i odznaczeń państwowych oraz uniwersyteckich. Przyjaźnił się ze św. Janem Pawłem II. Odbył kilka podróży do Polski, w tym trzykrotnie odwiedził Siekierczynę, czyli miejsce pochodzenia swego ojca Jana. Wspierał budowę tamtejszego kościoła parafialnego. Ostatni raz na Limanowszczyźnie gościł w roku 1977. 

W trakcie spotkania mieszkanka Siekierczyny Klaudia Hebda odczytała fragment kazania kardynała wygłoszonego w Siekierczynie w dniu 16 października 1972 roku. „Jakby się dzisiaj, moi Ukochani Rodzice cieszyli, gdyby tę chwilę tak radosną dla mnie mogli przeżyć. Z nieba, z Siekierczyny niebieskiej spoglądają i cieszą się naszą radością. Tak bym pragnął Wam, Ukochani Moi Rodacy wiele powiedzieć (…). Chcę Wam powiedzieć to, co dla każdego z Was mam na sercu: prośbę i wezwanie. Pragnę Wam powiedzieć, że dumny jestem, że we mnie płynie polska krew (…). Przygarniam Was wszystkich, Moi Ukochani, z Rodziny mojej i Was Rodacy Siekierczyny, Mokrej Wsi i całej Polski (…)”.

Proboszcz Siekierczyny Kazimierz Matusik wzbogacił spotkanie archiwalnymi zdjęciami i pamiątkami znajdującymi się w kronikach parafialnych. Wiele osób rozpoznało swoich bliskich i znajomych z siekierczyńskiej ziemi. Część przybyłych pamiętała jeszcze odwiedziny kardynała w Siekierczynie, jak chociażby słynną wizytę 16 października 1972 roku.

"Była godzina 9.00 kiedy Ks. Kardynał Jan Król stanął na ziemi swojego Ojca w Siekierczynie, na placu przed kościołem. Powitał go najpierw przewodniczący Prezydium Rady Narodowej Jan Kubowicz, a następnie przedstawiciele dzieci i rodziców. W imieniu rodziców uczynił to Antoni Borucki, a dzieci Krysia Młynarczyk. To był piękny moment, kiedy w pewnej chwili Ks. Kardynał chwycił Krysię i uniósł ją wysoko w górę…”. W trakcie tego spotkania kardynał mówił: ,,Chcę tylko powiedzieć, że to dla mnie wielki zaszczyt i wielka radość, że tu mogę przemawiać (…). Niech Was Pan Bóg błogosławi, umocni Was i Waszą wiarę, tak, żebyśmy się znowu, daj Boże, mogli spotkać w wieczności przed Panem Bogiem”. 

(Fot.: 1-4 Karol Wojtas, 5-8 GBP w Starej Wsi)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wspominali kardynała w związku z rocznicą jego śmieci"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]