0°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Wszczęto dochodzenie, będzie konieczna opinia grafologa

Opublikowano 13.01.2020 00:12:00 pan

Kasinka Mała. Po czynnościach sprawdzających prokuratura zdecydowała o wszczęciu dochodzenia w sprawie możliwości sfałszowania podpisu na dokumencie, którym przy odbudowie mostu w Kasince Małej posłużyli się urzędnicy gminy Mszana Dolna.

Jak już informowaliśmy, przy odbudowie mostu w Kasince Małej gmina wykorzystała część prywatnego gruntu. Podstawą do tego była umowa użyczenia. Na dokumencie widnieje podpis, którego ówczesny właściciel nie rozpoznaje jako swojego. Z uwagi na podejrzenie sfałszowania podpisu, obecny właściciel działki złożył zawiadomienie do limanowskiej prokuratury.

W Prokuraturze Rejonowej w Limanowej dowiedzieliśmy się, że sprawa nadal jest w toku. Jeszcze w ubiegłym roku, po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, podjęto decyzję o wszczęciu dochodzenia.

Jak powiedział nam prokurator Mirosław Kazana, obecnie zbierany jest materiał dowodowy, który umożliwi biegłemu opracowanie opinii grafologicznej. - Opinia grafologa jest potrzebna z jednej strony, by potwierdzić czy podpis został podrobiony, z drugiej zaś by określić, kto ewentualnie mógł ten podpis podrobić – tłumaczy szef limanowskiej prokuratury.

Zobacz również:

Z uwagi na konieczność opracowania opinii, sprawa może trwać wiele tygodni.

Przypomnijmy:

Po powodzi w sierpniu 2014, mieszkańcy pozbawionego dojazdu osiedla Pyrze-Brzegi w Kasince Małej, we własnym zakresie zorganizowali tymczasową przeprawę. Jeden z lokalnych przedsiębiorców, aktywnie działający w tej sprawie, uzyskał zgodę właściciela gruntu, który musiał być wykorzystany przy budowie prowizorycznego przejazdu. Później gmina odbudowała most. Po czasie, dotychczasowy właściciel pobliskiej nieruchomości przekazał ją swojemu synowi. Ten zwrócił się do gminy, by przedstawiła mapę z inwentaryzacji powykonawczej. Miało to pomóc w ustaleniu, w jakiej odległości od działki znajduje się nowy most i nasypy pod drogę dojazdową.

Jak się okazało, pod realizację inwestycji zajęta została część prywatnego gruntu. W udostępnionej dokumentacji samorząd przedstawił umowę użyczenia, która miała zostać zawarta z właścicielem działki – na tej podstawie gmina mogła zagospodarować pas gruntu w celu stworzenia dojazdu i odbudowy mostu. Zarówno poprzedniego, jak i obecnego właściciela działki, zaniepokoił ten dokument, datowany na połowę maja 2015 roku. Na umowie widnieje bowiem podpis wykonany charakterem pisma znacznie odbiegającym od tego, jakim posługuje się ówczesny właściciel nieruchomości. Co więcej, umowa nie posiada pieczęci potwierdzającej wpłynięcia do Urzędu Gminy, nie ma także wskazanego miejsca jej zawarcia. Gminę Mszana Dolna reprezentuje na niej wójt Bolesław Żaba, przy udziale skarbnik Marty Pulit (jej podpisu nie ma na dokumencie). Cała treść mieści się na stronie A4.

W umowie wskazano, że właściciel przejazuje samorządowi „pas gruntu o szerokości według szkicu sytuacyjnego”, wyrażając zgodę na budowę infrastruktury technicznej. Ciekawe jest również to, że skutki tej umowy nie zostały odnotowane w księdze wieczystej, prowadzonej dla tej nieruchomości.

Komentarze (2)

loco00
2020-01-13 06:57:01
0 1
Winny ukarać, niewinny przeprosić i tyle!
Odpowiedz
elf1
2020-01-13 10:41:40
1 0
Proponuję zwinąć most i położyć tam gdzie potrzebują ,a tu niech użytkownicy najpierw dogadają się między sobą i załatwia ten pas na szerokości dwóch palców.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wszczęto dochodzenie, będzie konieczna opinia grafologa"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]