Wyjątkowy koncert na X-leciu LACH'u

Limanowa. W wypełnionej po brzegi sali widowiskowej LDK wystąpili limanowscy artyści w autorskim programie. Był tort, odśpiewano „Sto lat!”, wręczono także nagrody wylosowanym darczyńcom. Tak swoje 10-lecie świętowała Limanowska Akcja Charytatywna.

Wczoraj z okazji jubileuszu 10-lecia działalności Limanowskiej Akcji Charytatywnej w LDK odbyło się wyjątkowe wydarzenie.

O godz. 17:00 sala widowiskowa wypełniła się po brzegi. Ci, którzy przyszli, mieli okazję zobaczyć i wysłuchać limanowskich artystów w autorskim programie. Na scenie pod przewodnictwem kompozytora i muzyka Mateusza Gurgula zaprezentowali się Marta Florek, Gurgul Band wraz z Przemkiem Sokołem oraz Fusion Strings.

- Były duże nerwy przed występem, chcieliśmy wypaść jak najlepiej przed naszą publicznością. Na widowni było wielu naszych nauczycieli z dawnych lat. Było to więc duże wyzwanie, tym bardziej że graliśmy autorski program - mówi autor większości kompozycji i koordynator projektu, Mateusz Gurgul. - Schodząc ze sceny odetchnęliśmy z ulgą, bo wszystko się udało. Podczas koncertu były nawet takie momenty, że byliśmy bardzo miło zaskoczeni że wyszło dużo lepiej, niż przypuszczaliśmy - zdradza. - Każdy z nas bardzo się zaangażował, żeby to wszystko udźwignąć. I udało się. Ten wieczór był zwieńczeniem ciężkiej pracy, wielu prób. Bardzo się cieszymy z odbioru publiczności - dodaje.

Zanim scenę zajęli artyści, publiczność obejrzała multimedialną prezentację, którą przedstawiła prezes Limanowskiej Akcji Charytatywnej, Teresa Zabramny. W skrócie pokazano to, czym od 10 lat zajmuje się stowarzyszenie, czyli pomoc najbardziej potrzebującym – w większości ciężko chorym dzieciom.

Po koncercie przyszedł czas na tort, odśpiewanie „Sto lat!” i składanie życzeń na kolejne lata działalności charytatywnej.

- Gdy organizowaliśmy piąte urodziny, byliśmy jeszcze trochę nieśmiali, nie wiedzieliśmy jak ludzie postrzegają naszą działalność. Teraz odwagi dodaje nam to, że wiele osób, jak się wydaje, ceni to co robimy. Wierzy w nas. To jest cudowne - mówi Teresa Zabramny. - Cudowne jest też to, że możemy pomagać. Że ludzie do nas chcą przychodzić po pomoc - dodaje. - Od pewnego czasu to wszystko tak się rozwinęło, że rodzice tych dzieci wspomagają się nawzajem. To jest bardzo ważne. Myślę, że łączą nas więzy takie, jak w rodzinie. A na pewno chciałabym, żeby tak było - mówi Teresa Zabramny.

Wśród kilkuset osób zgromadzonych w Limanowskim Domu Kultury – darczyńców LACH – rozlosowano kilkanaście nagród. Wręczali je podopieczni Limanowskiej Akcji Charytatywnej oraz sponsorzy – samorządowcy i przedsiębiorcy, wśród których byli m.in. poseł Andrzej Czerwiński, starosta Jan Puchała, burmistrz Władysław Bieda, a także pilot i miłośnik lotnictwa Ryszard Jaworz-Dutka oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Ludzi Młodych i Kreatywnych Old Foolz Crew – Wojciech Faron i Dominik Florek.

Nagrodami były m.in. widokowe loty samolotami i karnety na zabiegi kosmetyczne w Centrum Odnowy Biologicznej Bio-Balance. Jedna z Pań otrzymała zaproszenie na obiad ze starostą Janem Puchałą. Kolejną kobietę, której bilet został wylosowany, wraz z małżonkiem na kolację zaprosił burmistrz Władysław Bieda.

Duda pyta, czy premier wykonuje „tajny plan” Berlina dotyczący migrantów Remont punktu widokowego na Miejskiej Górze. Co tam powstanie?