Wysoka cena? 'Sprawa musi być wytłumaczona'

Mszana Dolna. Antoni Róg obecny radny Rady Powiatu Limanowskiego zabiera głos w sprawie cen śmieci w mieście Mszana Dolna. Według niego cena 9 zł od osoby przyjęta przez Radę Miasta Mszana Dolna jest zawyżona i powinna być na poziomie 4-5 zł.

O sprawie pisaliśmy w poniedziałęk w artykule 'Zapłacą 9 zł od osoby miesięcznie?'. Przypomnijmy, że Rada Miasta Mszana Dolna przyjęła na ostatniej sesji cenę 9 zł od osoby miesięcznie za odbiór śmieci. Tymczasem np. w gminie Limanowa cena będzie wynosić 3 zł za śmieci segregowane, a 4 zł za śmieci niesegregowane.

Z podjętą przez Radę Miasta Mszana Dolna uchwałą nie zgadza się Antoni Róg, wieloletni samorządowiec, który był m.in. burmistrzem Mszany Dolnej, który oczekuje rzetelnej dyskusji na ten temat.

- Czytając wypowiedź Pana Burmistrza Miasta Mszana Dolna na temat wysokości opłat za zbieranie i wywóz śmieci z terenu Miasta Mszana Dolna nie sposób uciec od zadania kilku elementarnych pytań. Pierwszym i chyba najważniejszym jest następujące: czy w gminach naszego powiatu nikt nie umie liczyć i dobrze skalkulować opłaty? A może to Pan Burmistrz się przeliczył? - zastanawia się Antoni Róg.

- Patrząc na wysokość ceny za śmieci posegregowane wynikałoby, że w mieście Mszana Dolna produkujemy ich co najmniej dwukrotnie więcej niż w innych gminach lub też, że aglomeracja jest bardzo rozległa (co podraża koszty zbiórki), a odległość od Instalacji Regionalnej bardzo duża - mówi Antoni Róg. - Nic z tych rzeczy. Instalacje Regionalne to Myślenice lub Tylmanowa. Wszyscy wiemy, że z Limanowej do Myślenic jest ok. 60 km, a z Mszany Dolnej 30 km (a zatem już zyskujemy 50% kosztów transportu zebranych śmieci w stosunku do Limanowej). Nie można też przyrównywać miasta ze zwartą zabudową do gmin gdzie zabudowa jest bardzo rozproszona. Objazd wszystkich domów w gminie Mszana Dolna, czy gminie Dobra to dwu lub trzykrotnie większa odległość niż w mieście. A to wszystko przekłada się w ewidentny sposób na cenę zbiórki śmieci (choćby sam koszt paliwa i czas pracy kierowców). Gminy ustaliły Regulaminy i podały ilości śmieci jakie produkuje jeden mieszkaniec w ciągu miesiąca. Czytając Regulaminy dowiedziałem się, że przyjęta na mieszkańca norma „ilości śmieci” w Gminie Mszana Dolna wynosi 10 litrów na mieszkańca na miesiąc, a w Mieście Mszana Dolna 12 kg na mieszkańca na miesiąc. Różnica zaiste niewielka. Na tym samym poziomie normy „ilości śmieci” ustaliły gminy sąsiednie. Skoro ilości śmieci produkowane przez mieszkańców gmin sąsiednich są prawie takie same, a gminy te mają o wiele mniej korzystną zabudowę i mają dalej do punku odbioru śmieci to jak mogą ustalić dwukrotnie niższe ceny?

Antoni Róg dodaje, że wynika z tego, iż większość wójtów gmin leżących w naszym powiecie nie potrafi prawidłowo skalkulować ceny, tylko w Mszanie Dolnej Burmistrz skalkulował ją prawidłowo. - A może to Pan Burmistrz się myli? Jak podaje w wywiadzie każdy statystyczny mieszkaniec produkuje 17 kg śmieci. Dziwne, bo w uchwale Rady Miasta przyjęto do ustalenia ceny 12 kg - mówi.- Liczmy więc dalej. Podaje nam Pan Burmistrz, że jest nas 8 000 mieszkańców tak więc 8 000 x 12 kg daje 96 ton na miesiąc – u Pana Burmistrza 136 ton! Spróbujmy liczyć dalej: 96 ton razy 260 zł za tonę daje 24 960 zł na miesiąc, rocznie 299 520 zł. Tyle kosztuje odbiór śmieci w np. w Myślenicach. Zakładam, że ok. 200 zł będzie kosztowało zbieranie śmieci od mieszkańców za 1 tonę, choć mam nadzieję że w wyniku przetargu cena będzie mniejsza 96 ton x 200 zł x 12 miesięcy daje 230 400 zł rocznie. Razem rocznie potrzeba zabezpieczyć około 530 000 zł. Pan Burmistrz wyliczył 816 000 zł rocznie - a to już znaczna różnica.

Kolejną wątpliwości Antoniego Roga budzą koszty administrowania systemu. - Pracownik - utrzymanie roczne, zakładając 3 000 zł miesięcznie plus koszty zakładu pracy (ok. 18 %) plus koszt urlopu to rocznie około 46 000 zł - wylicza. - Na co więc pójdzie pozostała kwota z 124 000zł Zakup komputera, programu system GPS to przecież koszty nie ponoszone w każdym roku. Dlaczego GPS-y dla firmy, która wygra przetarg ma kupować Urząd Miasta Mszana Dolna? Za chwilę Pan Burmistrz będzie nam próbował wmówić, że musi firmie sfinansować także zakup śmieciarek. W mojej ocenie maksymalna cena to nie więcej niż 6 zł od mieszkańca na miesiąc. Można założyć, że przy tej skali odbioru śmieci nastąpi obniżenie cen za odbiór śmieci i cena dla mieszkańca jeszcze ulegnie obniżeniu.

- Podnoszę te wszystkie wątpliwości, bo mieszkańcy Mszany pytają mnie dlaczego jesteśmy rekordzistami w Powiecie? Czym sobie „zasłużyliśmy” na taki drenaż naszych kieszeni - mówi Antoni Róg. - Ta sprawa musi być spokojnie i solidnie wytłumaczona. Nie wystarczą gładkie słowa, że cenę zweryfikuje przetarg, że stawkę będzie można zmienić. Wszyscy wiemy, iż przedsiębiorcy, którzy przeczytają, że Miasto tak wysoko wyliczyło koszty odbioru śmieci, będą do tego poziomu dopasowywać swoje kalkulacje. I po co to było? Z moich wyliczeń wynika, że raczej inni wójtowie prawidłowo skalkulowali cenę na poziomie 4 – 5 zł od mieszkańca na miesiąc i jest to cena przyjęta w większości gmin w Małopolsce. I jeszcze jedno, zwracałem się na ostatniej sesji Rady Miasta o zastosowanie ulg dla rodzin wielodzietnych. Takie ulgi inne samorządy w Polsce wprowadziły, rozumiejąc, że tam gdzie trzeba wychować i wykształcić kilkoro dzieci liczy się każda złotówka i każda ulga. Na koniec apeluję raz jeszcze do Radnych Rady Miasta. Przeanalizujcie jeszcze raz swoją decyzję co do opłaty i Regulaminu uchwalonego na ostatniej sesji. Nowelizacja ustawy „śmieciowej” czeka aktualnie na podpis Prezydenta RP. Jej wejście w życie da szansę na zmianę zapisów uchwał Rady Miasta Mszana Dolna. Myślę, że opinia publiczna oczekuje w tej sprawie rzetelnej dyskusji. Pragnę podkreślić, że to co mówię jest głosem w dyskusji mieszkańców miasta Mszana Dolna, a nie krytyką Burmistrza Miasta czy Urzędu Miasta Mszana Dolna.

Stanowisko burmistrza Tadeusza Filipiaka w tej sprawie będzie znane jeszcze dziś lub maksymalnie jutro.