3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

"Wyzwiska, obelgi, groźby – to nasz chleb powszedni"

Opublikowano  Zaktualizowano 

Kancelarie komornicze w całym kraju były dziś nieczynne. W związku z zabójstwem 44-letniej komorniczki w Łukowie jej koledzy prowadzą ogólnopolski protest. Także w Limanowej komornicy sądowi biorą udział w proteście. - Komornicy często słyszą „Zobaczysz, zabiję cię, ty k...”. Każdy patrzy na nas jak na zło konieczne A my nie zabieramy. My oddajemy to, co należy się innej osobie – mówi w rozmowie z nami Dominika Barańska, wiceprzewodnicząca Rady Izby Komorniczej w Krakowie.

W piątek w jednej z kancelarii komorniczych w Łukowie (woj. lubelskie) 42-letni mieszkaniec powiatu Karol M. zaatakował nożem komornik Ewę Kochańską i pracownika kancelarii. Kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie przeszła operację, ale jej życia nie udało się uratować. Do szpitala trafili również: pracownik i postrzelony w okolicę brzucha napastnik. Mężczyzna usłyszał w niedzielę pięć zarzutów w tym zabójstwa, usiłowania zabójstwa policjanta i pracownika kancelarii. Grozi mu za to nawet dożywotnie pozbawienie wolności.

Rozpoczęty dzisiaj protest to reakcja środowiska na brutalne zabójstwo. Komornicy chcą w ten sposób dać wyraz sprzeciwu wobec hejtu i mowy nienawiści. Ich kancelarie były dziś nieczynne, będą zamknięte także w dzień pogrzebu zamordowanej kobiety. W ramach protestu komornicy przez cały tydzień nie będą obsługiwać stron postępowań.

- Wyzwiska, obelgi, groźby – to nasz chleb powszedni. Niestety, wobec braku reakcji ze strony władz, komornicy nawet nie zgłaszają takich sytuacji – mówi w rozmowie z nami Dominika Barańska, wiceprzewodnicząca Rady Izby Komorniczej w Krakowie i komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Zobacz również:

Jak twierdzi nasza rozmówczyni, w małych miejscowościach bywa jeszcze gorzej, bo tam „wszyscy się znają”. 

- Powszechnie wiadomo, gdzie komornik pracuje, gdzie mieszka, którędy chodzi. Jesteśmy przede wszystkim ludźmi, my tylko wykonujemy zawód. Niestety, niemożliwe jest odgraniczenie sfery zawodowej od sfery prywatnej. Często się zdarza, że komornik idzie po zakupy, a musi słuchać inwektyw pod swoim kierunkiem. Wyobraźmy sobie, że komornikiem jest kobieta, która odbiera swoje dzieci z przedszkola, a musi w ich obecności wysłuchać szykan i gróźb od osoby, wobec której podejmowała czynności – wskazuje. - Trzeba przy tym pamiętać, że komornik najczęściej nie doświadcza „normalnych” sytuacji, zazwyczaj ma do czynienia z patologią. Wykonujemy prawomocne orzeczenia sądowe i działamy w imieniu państwa, a skutek jest taki, że stajemy się ogniwem odpowiedzialnym za całe zło tego świata. 

Z informacji przekazanych nam przez wiceprzewodniczącą Rady Izby Komorniczej w Krakowie, wynika, że w Małopolsce zdarzały się próby nawet podpalenia kancelarii komorniczych. - Komornicy często słyszą „Zobaczysz, zabiję cię, ty k...”. Ja w swojej kancelarii mam nawet tzw. guzik szybkiego reagowania, który wzywa ochronę i musiałam z niego korzystać. Mówimy o kancelarii, gdzie mimo wszystko czuję się bezpieczniej, a co dzieje się w terenie? Tam zawsze idziemy z duszą na ramieniu, bo najczęściej na czynności nie chodzimy w asyście policji, następuje to dopiero wtedy, gdy przekonamy się, że strona jest agresywna i niebezpieczna. Jako środowisko zgłaszaliśmy ten problem od dawna, mamy zresztą pisma do władz, które kierowaliśmy w poprzednich latach – przyznaje.  

- Jesteśmy komornikami sądowymi. Nie ściągamy wymyślonych długów, jesteśmy funkcjonariuszami publicznymi. Ludzie zapominają, że egzekwujemy alimenty, że odzyskujemy należne wynagrodzenia pracowników, że bez egzekucji niezapłaconych faktur niektóre firmy mogłyby upaść. Mimo tego każdy patrzy na nas jak na zło konieczne. A my nie zabieramy. My oddajemy to, co należy się innej osobie, a co zostało potwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu – dodaje Dominika Barańska. 

Od innego z małopolskich komorników usłyszeliśmy natomiast, że często zdarzają się także mniej natarczywe przypadki werbalnej agresji, które pod adresem komorników kierują strony postępowań. Bardzo często są to aluzje dotycząca ich rzekomej „pazerności” lub bezwzględności.  

W Sądzie Rejonowym w Limanowej dowiedzieliśmy się, iż w toku postępowania sądowego często dochodzi także do kierowania gróźb pod adresem na przykład orzekających sędziów. Jak w każdym innym sądzie, również w Limanowej można znaleźć takie osoby, które „ciągle się procesują”, żądają zmiany adwokatów, a nawet – jak usłyszeliśmy – „straszą i pomawiają” sędziów. 

W przeszłości zdarzały się i takie sytuacje, w których zachodziła konieczność wyprowadzenia kogoś z sali rozpraw czy budynku sądu właśnie z uwagi na agresywne zachowanie. 

Józefa Czechowska, prezes Sądu Rejonowego w Limanowej w rozmowie z nami przyznaje, że tragedia, która wydarzyła się w piątek, pokazuje jak ważna jest odpowiednia ochrona, która powinna dotyczyć wszystkich służb działających przy sądzie. Na Limanowszczyźnie do tej pory na szczęście nikt nie zgłaszał żadnych poważniejszych incydentów.

Komentarze (16)

fartom
2022-11-21 19:17:21
2 20
Widział ktoś kiedyś biednego komornika ?
Odpowiedz
kolpryty
2022-11-21 19:27:19
1 13
Proponuję protestować przez kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat !!!
Odpowiedz
Jaworina
2022-11-21 19:56:37
0 5
patrzycie z perspektywy tych co muszą oddać czy tych którym nie oddają. Ale chyba znam odpowiedź.
Odpowiedz
konto usunięte
2022-11-21 20:59:18
0 0
Biedaki i slabeusze, dobrze że Patriarcha C. wziął kiedyś na siebie bo by dziś jednego L nie bylo..
Odpowiedz
zmora
2022-11-21 21:10:35
0 16
Życie. Ludzie na budowach też giną,kurierzy jeżdżąc busami też giną na drogach. Myślę ,że cały kraj powinien protestować
Odpowiedz
totu
2022-11-21 21:53:08
1 5
Wyzwiska, obelgi, groźby – to tak jak mają obecnie księża.
Odpowiedz
szaradaa
2022-11-21 22:04:42
0 10
Śmiechu warte są te protesty - nie śmierć !
Nad biedakiem któremu przywalą koszty sądowe tylko dlatego, że druga strona ma siłę jakoś nikt się nie pochyli.
Tego prawda czyja siła, w Limanowej w Sądzie nie jest inaczej .
A cała ta banda skorumpowanych najemników rechotała po ogłoszeniu postanowienia Sądu, że "Sędzia młoda i głupia"
Odpowiedz
konto usunięte
2022-11-22 05:40:51
1 5
Nikt nikogo w Polsce nie szanuje . Zacznijmy od władcy , który na przeciwników rzuca dowolne obelgi bezkarnie , który obraża 70 % narodu.
Odpowiedz
thenever1
2022-11-22 05:52:44
0 6
bronią mafii pożyczkodawców z siedzibami na Cyprze i w Izraelu a póżniej lamentują niewiniątka
Odpowiedz
gosciu
2022-11-22 06:43:01
0 1
Jak dla mnie mogą protestować 100lat
Odpowiedz
limanserwis
2022-11-22 08:26:45
0 15
Komornicy to kolejna mafia bogacą się na ludzkiej krzywdzie posiadają duże majątki z prowizji komorniczych są bez litości i bez sumienia kombinatorowi nic nie wezmą bo wie jak poprzepisywac majątki że by się śmiał z polskiego prawa tylko uczciwych ludzi się gnębi bo jest z czego wyegzekwować majątek a komorich tylko zacierają ręce jak kasa leci do ich kieszeni A w życiu różnią bywa choroba sytuacją życiową dla nich nie ma tlumaczena są po prostu bez sumienia i na tym się bogaca
Odpowiedz
oioioi
2022-11-22 11:43:47
0 4
ojojojoj... protest komornika przeciwko hateowi. wybierasz taki zawód, musisz się godzić z tym, że ludzie będą cie nienawidziec. protesty nie zmienia, ze ludzie pokochaja komornikow
Odpowiedz
Kawaler
2022-11-22 12:13:17
0 6
Tacy biedni,ale kiedy się ,,mylą" i zabierają,co nigdy długiem nie było,bez sumienia i z arogancja podchodząc do człowieka, wtedy jest dobrze? Nie bez powodu mają taką a nie inną opinie....
Odpowiedz
DwunastaMalpa
2022-11-22 15:27:50
0 3
Drodzy komornicy - największy z wami problem jest taki, że wam w ogóle nie zależy czy sprzedawane dobra pójdą za 100% wartości, 50% czy za bezcen - a swoją "prowizję" chapniecie z wszystkiego tego co sprzedacie tak czy siak. Ja bym wasz zarobek uzależnił od skuteczności uzyskania w sprzedaży wartości z wyceny.
Odpowiedz
mati83
2022-11-22 16:46:18
0 1
Sorry że to piszę ale to będą ciężkie czasy I będą Komorniki ginąć jak muchy za długi
Odpowiedz
Filter
2022-11-22 19:14:19
0 2
Dziwne, że budynki w sąsiedztwie Urzędu Skarbowego w Limanowej należą do komornika, który na przełomie lat dziewięćdziesiątych wykończył większość dobrze prosperujących firm. Suto się na tym wzbogacił. Dłużników nie pospłacał, a sam się obłowił i nic. Za nieuczciwie "zarobione" pieniądze wykupił pół Limanowej i to tuż przy rynku. Pobudował lokale, które teraz wynajmuje (za duże pieniądze) min. lekarzom i my go za to powinniśmy szanować. Przecież zrobił to dla "nas."
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Wyzwiska, obelgi, groźby – to nasz chleb powszedni""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]