Z myślą o tych, co odeszli

Po dwóch latach budowy, w miniony wtorek, abp. Marek Jędraszewski, metropolita krakowski, poświęcił przedpogrzebową kaplicę w Kasince Małej.

Kościół parafialny i cmentarz zlokalizowane są przy bardzo ruchliwej i niebezpiecznej drodze wojewódzkiej z Lubnia do Zabrzeży, zatem potrzebą chwili był najpierw „łącznik” pozwalający na bezpieczne przejście żałobnego konduktu, czy procesji ze świątyni na parafialną nekropolię. 

Dzięki wielkiej ofiarności parafian, jak mówi proboszcz parafii i dziekan dekanatu mszańskiego, ks. prałat Tadeusz Dziedzic, pierwszą inwestycję udało się zrealizować ponad dwa lata temu. W tym czasie gromadzono potrzebną dokumentację projektową, niezbędne pozwolenia, uzgodnienia, zgody konserwatorskie i oczywiście potrzebne środki. 

Obie inwestycje prowadził i nadzorował, zmarły niedawno Czesław Stożek, którego wspomniał serdecznie i ciepło, podczas uroczystości, kasinczański proboszcz ks. Tadeusz Dziedzic.

Ciało znaleziono w samochodzie, broń przekazano do badań Kard. Ryś o komisji ds. nadużyć: mam wystarczająco dużo determinacji, by komisja powstała też w Krakowie

Abp. Marek Jędraszewski w Kasince Małej jeszcze nie był. Okazje do wizyty były dwie – udzielenie Sakramentu Bierzmowania i błogosławieństwo wspomnianej przedpogrzebowej kaplicy. Po uroczystej Mszy św. metropolita krakowski wraz z proboszczem i kapłanami z okolicznych parafii, bierzmowaną młodzieżą, radą parafialną i wiernymi, przeszedł do kaplicy. Po modlitwie mała świątynia została poświęcona i oddana do jakże oczekiwanego użytku.

Ks. Tadeusz Dziedzic, proboszcz parafii, dziękując abp. Markowi Jędraszewskiemu powiedział, że kończy swoją posługę proboszcza w Kasince Małej z wdzięcznością dla Boga i ludzi, z kórymi w przeciągu 6 lat udało się zrobić tak wiele nie tylko w wymiarze materialnym, ale i duchowym, budując prawdziwą, rodzinę parafialną. Zwierzył się też swoim parafianom, że otrzymał zgodę swojego biskupa, by po przejściu na zasłużoną emeryturę, pozostać w Kasince Małej i dalej służyć tej wspólnocie i pomagać swojemu następcy.