5°   dziś 10°   jutro
Poniedziałek, 25 listopada Erazm, Katarzyna, Elżbieta, Klemens

Z rodziną nie tylko na zdjęciu

Opublikowano 24.12.2011 08:45:20 Zaktualizowano 05.09.2018 11:20:12

Rozmowa z Bogusławem Popielą, przewodniczącym Rady Nadzorczej firmy Centrum, współwłaścicielem hotelu Beskid w Nowym Sączu.

Hotel Beskid zyskał kolejną, czwartą gwiazdkę, co to oznacza dla gości i firmy?

Dla klientów, ale i dla Nowego Sącza, to dodatkowy element, który wzbogaca naszą i miasta ofertę - zarówno biznesową, jak i turystyczną. Choć zdajemy sobie sprawę, że nigdy nie staniemy się Krynicą. Dodatkowa gwiazdka, związana z uruchomieniem nowych atrakcji: kręgielnią Magnum Bowling, SPA; oraz nowym wystrojem i wyposażeniem pokoi, z pewnością umili pobyt naszym dotychczasowym gościom i przyciągnie nowych oraz ponownie tych, którzy ze względu na niski standard przestali tu przyjeżdżać. Powiedzmy sobie szczerze, kiedy kupowaliśmy hotel, nie zasługiwał on nawet na jedną gwiazdkę. Bardziej przypominał muzeum.

Nowy Sącz potrzebuje hotelu o takich standardach?

Wbrew pozorom to nie jest małe miasto. Swoją lokalizację mają tu średnie i duże firmy znane na rynkach międzynarodowych. Myślę, że stworzyliśmy dla nich odpowiednie miejsce dla przyjmowania swoich kontrahentów, bazę do nawiązywania kontaktów i podpisywania, miejmy nadzieję, dobrych umów. Hotel, jeszcze kiedy zarządzał nim Orbis, od zawsze miał charakter biznesowy.  Nie chcemy zmieniać jego charakteru. Po załatwieniu spraw służbowych, goście, mając u nas bazę wypadową, zawsze mogą skorzystać z atrakcji, jakie oferuje Sądecczyzna. 

Poza SPA i kręgielnią dużym atutem hotelu może być kasyno. Jeśli decyzja ministerstwa o przyznanie koncesji będzie pozytywna, zagramy w Beskidzie w ruletkę?

Byłoby fajnie, gdyby kasyno tu zagościło. To dodatkowy element, który przyciągnie gości, a Nowy Sącz byłby wymieniany  jako miejsce atrakcyjne, gdzie można się dobrze zabawić. Ponieważ decyzja jeszcze nie zapadła, nie remontowaliśmy też części parterowej hotelu, gdzie mogłoby powstać kasyno.

Centrum to rodzinna firma, a z rodziną - jak wiadomo - najlepiej wychodzi się na zdjęciu…

Jesteśmy zatem zaprzeczeniem tego powiedzenia. 26 lat wspólnego prowadzenia firmy to nie mogą być pozory i tylko fotografie. Wraz z braćmi – Henrykiem, który jest prezesem firmy, i młodszym Rafałem – potrafimy wspólnie działać. Co nie znaczy, że zawsze jesteśmy zgodni. Mamy różne charaktery, różne wizje. Niemniej kłócić się twórczo jest jak najbardziej wskazane. Zainwestowaliśmy w hotel środki wypracowane przez firmę przez wiele lat. Teraz do wspólnego biznesu wchodzą już nasze dzieci. Mamy świadomość, że to długofalowa inwestycja.

Przejmując hotel, przejęliście także jego załogę. Choć wcale ni musieliście. To była słuszna decyzja?

Wiele osób dziwiło się, że tak postąpiliśmy. Mieliśmy przecież czystą kartę. Kupiliśmy sam budynek, Orbis bowiem zwolnił wcześniej wszystkich swoich pracowników, dając im odprawy. Złożyliśmy każdemu z dotychczasowej załogi hotelu propozycję pracy. Większość skorzystała i myślę nie żałuje. My również, bo załoga to filar naszego przedsięwzięcia.


Więcej na ten temat można przeczytać w Czwarta gwiazdka dla hotelu Beskid.

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Z rodziną nie tylko na zdjęciu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]